Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 23:24, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Dlaczego? - zapytał, unosząc wyżej brwi.
[jesteś bezczelna, Libb ;p]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Nie 23:26, 18 Mar 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Natalie uśmiechnęła się.
- Absolutnie do środka - stwierdziła. - Robi się zimno, a tym tam - mówiąc to, wskazała brodą na Fauntleya i dziewczynę - aż żal przeszkadzać.
[co prawda, Natalka jeszcze nie jest pełnoprawną obywatelką Domu Kruka i nie widzi nigdzie wieży, ale cooo tam, buuu ;P]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:26, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się i pomachała Perpetule i Fauntleyowi.
- Miłej zabawy!
Wyszczerzyła zęby w uśmiechu, po czym razem z Natalie skierowała się do zamku.
[Czuję się... osaczona? XD Zaraz muszę spadać.]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Corinne Hawkins dnia Nie 23:27, 18 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:27, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Bo dotychczas nikomu się to nie udało - wymamrotała, jakby to wszystko wyjaśniało. Spojrzała z niepokojem na Corinne i kolejną towarzyszkę. Bo jeszcze jej chwili sam na sam potrzeba z Panem Puchonem...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Perpetua Scout dnia Nie 23:29, 18 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 23:29, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Zawsze musi być ten pierwszy raz, Perpetuo - powiedział odkrywczo.
Pożegnał dziewczyny uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Nie 23:29, 18 Mar 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
- Hej - zawołała Natalie i podążyła za Corinne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:30, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie musi, a może. Nic nie musi być.
Odprowadziła towarzyszki wzrokiem, jakby chcąc, żeby zawróciły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 23:33, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Właściwie to masz rację - przyznał jej rację, obserwując ją dokładnie. Widząc wzrok, jakim odprowadziła Krukonki, cofnął się o krok i zapytał sucho, chowajac ręcę głębiej do kieszeni:
- Odprowadzić cię?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:36, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie.... Znaczy się... Wybacz, Fauntley - wymamrotała w końcu. - Przepraszam - dorzuciła jakoś nienaturalnie, starając się przywołać do porządku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:37, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Wyłania się Libby w koszulce kibica i wielką czerwoną łapą "Dajesz, Fauntley, dajesz! Per - pe - tua! Per- pe - tua! Za zmiany!"]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Nie 23:38, 18 Mar 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
[Pozwolę sobie przyłączyć się do dopingu. (; I znikam]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 23:39, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Nic się nie stało przecież - powiedział spokojnie, nie mogąc jednak pozbyć się nieco suchego tonu. - Skoro chcesz, to nie widzę problemu... - powiedział i zrobił krok w stronę zamku. Zatrzymał się jednak niezdecydowany, patrząc na Perpetuę wyczekująco.
[To już było naprawdę bezczelne ;p]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:44, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Czemu zawsze oczekuje się od niej zdecydowania? Którego zresztą nie posiada?
- Fauntley... - zaczęła bezsensownie. Z racji, że nie wiedziała, co jeszcze powiedzieć, podbiegła do chłopaka. - Fauntley - powtórzyła jeszcze bardziej bezsensownie. W akcie desperacji chwyciła go za rękaw płaszcza, zdając sobie sprawę, że to jego rola. Puściła go szybko i zaczerwieniła sie piekielnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 23:46, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Słucham, Perpetuo - powiedział spokojnie, patrząc najpierw na swój rękaw, a potem na nią, speszoną i zaczerwienioną. Przechylił nieco głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:48, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- To nie jest śmieszne - wymamrotała. - A powinno właściwie być.
Rzuciła chłopakowi szybkie i niepewne spojrzenie.
- Dobrze, troszcz się o mnie i odprowadzaj do zamku, bo nie mogę patrzyć, jak tak odchodzisz - powiedziała na jednym wydechu, mając nadzieję, że zrozumie.
Jaka ziemia nagle wydała jej się interesująca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|