Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Błonia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Błonia Hogwartu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:43, 19 Mar 2007    Temat postu:

Wykonała jakiś nieśmiały ruch. Zapewne starała się ruszyć. Za pierwszym razem kolana odmówiły jej posłuszeństwa. Dopiero za drugim postąpiła krok do przodu, omal się przy tym nie wywracając. "Omal" zniknęło przy trzecim. Bo potknęła się o własne nogi. Szybko się podnosząc, rzuciła Fauntley'owi przepraszające spojrzenie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Perpetua Scout dnia Pon 1:00, 19 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 0:47, 19 Mar 2007    Temat postu:

- I ty chesz się sama odprowadzać, tak? - zapytał z serdecznym uśmiechem. - Zabiłabyś się przy pierwszej okazji. Uroczo, ale jadnak zabiłabyś - stwierdził, znowu szeptając jej do ucha. Objął ją jedną ręką w pasie. Teoretycznie dla bezpieczeństwa.

[kończymy zaraz tak? ;>]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:50, 19 Mar 2007    Temat postu:

- Nie. Ty mnie odprowadzasz - stwierdziła z powagą. - Uroczo odprowadzasz - dodała sugestywnie, mając na myśli to objęcie. Jak miło, że w nocy nie widać rumieńców. Szkarłatnych, zresztą.

[zaraz tak]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 0:56, 19 Mar 2007    Temat postu:

- Więc zostałem już na stałe chłopcem do odprowadzania? - zapytał z jakąś dziecinną radością. Cały czas przyglądał się jej profilowi i chociaż w nocy nie mógł dostrzec szczegółów jej twarzy, to jednak nie mógł się od tego powstrzymać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:58, 19 Mar 2007    Temat postu:

- Chłopcem do odprowadzania, chłopcem do troszczenia i chłopcem do pocałunków. - Wszystkie słowa powiedziała szybko, na jednym wydechu, jakby mogła je zgubić. - W policzek, rzecz jasna - dopowiedziała jeszcze szybciej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 1:05, 19 Mar 2007    Temat postu:

- Jasne, że w policzek - powiedział rozbawiony jej nerwowością. Chciał powiedzieć coś jeszcze, ale jej bezczelne, kasztanowe kosmyki, które znowu przypałętały się okolice jego nieszczęśnego policzka skutecznie mu to uniemożliwiły. Łaskotały, ale przyjemnie, toteż nie zamierzał się ich pozbywać.

[uciekam zaraz xd]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 1:09, 19 Mar 2007    Temat postu:

Zaśmiała się. Uroczo zaśmiała. Odgarnęła włosy na drugą stronę - jednym ruchem ręki, i oparła się na ramieniu chłopaka, co trochę uniemożliwiał jej jego wzrost, jednak niezbyt się tym przejęła, szczerze powiedziawszy. Włożyła ręce głębiej w obszerne kieszenie, nie wiedząc właściwie, co z nimi począć. Uśmiechnęła się gdzieś pod nosem na ten sen.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 1:15, 19 Mar 2007    Temat postu:

Też się zaśmiał, nie przerywając tego przyjemnego milczenia.
(poszli, że tak powiem xd)


[branoc, Tab :*]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 1:15, 19 Mar 2007    Temat postu:

[branoc :*]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:02, 21 Mar 2007    Temat postu:

Trzęsąc się z zimna, chowając ręce głęboko w obszerne kieszenie płaszcza, szła, wmawiając sobie, że jest, do cholery, wiosna i jest, do cholery, ciepło. Innej możliwości w końcu nie było. Innej nie akceptowała. Botakanieinaczej.
Z głową pod kapturem oglądała bezsensowne niebo i udawała, że widzi gwiazdy.

Szła dość zdołowana, że tak podsumuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corinne Hawkins
Ravenclaw



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:14, 21 Mar 2007    Temat postu:

Szła wolnym krokiem przez błonia. Nie spieszyło jej się do nikogo, ani do niczego - bo do kogo? Wszyscy byli zbyt zajęci sobą, by móc chociażby porozmawiać z Corinne. W końcu przyznała się sama przed sobą - była samotna. I nie było jej z tym dobrze, zwłaszcza w sytuacji, kiedy najbardziej potrzebowała pomocy.

Zauważyła Perpetuę, a na jej twarz wypłynęło coś na kształ uśmiechu. Nieśmiało do niej podeszła.
- Przeszkadzam? - zapytała, mając nadzieję, że nie odpowie "tak".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:21, 21 Mar 2007    Temat postu:

Przez głowę przebrnęło jej wiele głupich odpowiedzi, aż na wierzch wydostała się jedna.
- Nie. Chodzę sobie tylko bez celu, narzekając na warunki atmosferyczne - dodała bezsensownie, wpatrując się ponownie w granatowoczarne, bezgwiezdne niebo.
- A co ty tu robisz po ciemku? - zapytała obojętnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corinne Hawkins
Ravenclaw



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:23, 21 Mar 2007    Temat postu:

- Zbieram myśli. A właściwie ich marne resztki. Mogę z tobą ponarzekać na pogodę? Nie mam nic lepszego do roboty - zaproponowała. - Nigdy nie miałam - mruknęła już do siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:26, 21 Mar 2007    Temat postu:

- Możesz - odpowiedziała bez głębszego namysłu. - Ja też nie mam nic lepszego do roboty - dodała. - A pogoda to taki wdzięczny temat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corinne Hawkins
Ravenclaw



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:29, 21 Mar 2007    Temat postu:

- Okropna pogoda.
Parsknęła śmiechem.
- No, nie mamy lepszych tematów. A jak sprawy... z Fa... - Ugryzła się w język. - Z przyjaciółmi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Błonia Hogwartu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 24 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1