Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Friso Vansinder
Hufflepuff
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:04, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Friso utulając się szczelniej płaszczem wyszedł na błonia.
Pusto... Jak wszędzie... W ciągu tego roku porozmawiał z góra 5 osobami...
- Flipendo - szepnął roztapiając najbliższy śnieg. Usiadł i przymknął oczy.
Czy wszyscy mnie unikają? - pomyślał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Nie 15:31, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Friso?! - krzyknęła Czarnowłosa rzucając się na chłopaka i kładąc go na śniegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Friso Vansinder
Hufflepuff
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:32, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Cholera! - Michelle, czego chcesz?! - chłopak wstał - Flipendo!
Koniuszek włosów dziewczyny zaczął płonąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Nie 15:34, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna jednak szybko pozbawiła włosów kolejnego kosmyka płonącego przez jej kuzyna.
- Jestem w Gryffindorze, pamiętasz? - Spytała i usiadła obok chłopaka, kładąc głowę na jego ramieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Friso Vansinder
Hufflepuff
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:35, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Też coś. Dzisiaj dowiedziałem się, że jakaś drugoroczna od was się we mnie kocha, i dziewczyny robiły zakłady jakie nosze bokserki - roześmiał się - Ale co u ciebie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Nie 15:37, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Bokserki? Przecież ty nosisz slipy! - krzyknęła patrząc na blondyna i poprawiając mu narzutę. - U mnie dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Friso Vansinder
Hufflepuff
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:38, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Nieprawda! Kłamiesz! - popatrzał w stronę zamku - Idziemy coś zjeść?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Nie 15:39, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Tak, ale zapnij się pod szyją, bo się przeziębisz. Ciocia mówiła, że mam cię w tym roku pilnować. - Dziewczyna uśmiechnęła się szeroko, po czym upadła na śnieg i zaczęła robić "orły". - Nie chce mi się jeść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Friso Vansinder
Hufflepuff
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:41, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- No chodź, nie jęcz bo cię tu zostawię! - wstał i kopnął dziewczynę w ramię.
Zaczął uciekać - Nigdy mnie nie dogonisz!
[Biegnie do sali wejściowe][nie ma mnie tu]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Nie 15:42, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Czub. - Mamrotała pod nosem, po czym wolnym krokiem poszła w stronę zamku.
<wychodzę z tematu>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:07, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Właściwie sama nie powiedziała, po kiego grzyba tu przyszła. Było zimno, ciemno i zgubiła rękawiczki, co potęgowało zniesmaczenie ową sytuacją, której sama z całą pewnością jest winna.
- Peppie, tyś skończona idiotka - stwierdziła z powagą w głosie. Włożyła dłonie do kieszeni i ruszyła w bliżej nieokreślonym kierunku. To się nazywa spacer, wymamrotała, gdy wiatr poprawił jej fryzurę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:22, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy zawiało po raz kolejny, zawróciła w stronę zamku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:29, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Namrael wyszedł na błonia. Orzeźwiający, zimny wiatr wionał mu w twarz. TAk, to się przyda... Ruszył w kierunku Oranżerii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:23, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wybiegła na błonia, nie patrząc przed siebie. Zatrzymała się dopiero spory kawałek drogi od zamku, przy drzewach. Opadła szczupłe dłonie na kolanach i odetchnęła głęboko kilka razy. Z daleka mogło ty wyglądać, jakby zmęczyła się szybkim biegiem. Chciała, żeby tak wyglądało.
Potem oparła się plecami o jedno z oszronionych, obsypanych śniegiem drzew. Odchyliła głowę i przeklęła w myślach wiele rzeczy, podstaw tego świata. Jednocześnie, bezgłośnie poruszała ustami, z których wydobywały się małe, puchate obłoczki pary.
Potarła zaróżowione, przyszczypane mrozem policzki, licząc sekundy swojego postoju. Jedna, dwie... Powtarzała liczby, niczym jakąś mantrę.
W końcu wyprostowała się i przeciągnęła, rozglądając się dookoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:56, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Stała jeszcze chwilę, kontynuując przerwane odliczanie, po czym pobiegła z powrotem do zamku.
Śnieg wciąż padał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|