Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 22:52, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Mhm. - Przytaknął, znowu zadzierając podbródek. Ot tak, zeby sprawiać wrażenie... zarozumiałego?
Ha, czy on był zarozumiały?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:54, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Przewróciła oczami.
- Głupi - powtórzyła po raz trzeci tego dnia. - Głupi, głupi, głupi.
Czwarty, piąty i szósty.
Jeden krok, drugi i jeszcze póóół. Stop. Obrót na pięcie.
- A kartka?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 22:56, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Też sie zatrzymał - na szczęście w porę. Nie wpadł na nią. A to sukces!
Uniósł ręce w geście obronnym. Albo manifestującym niewinność - na jedno wychodzi, to nie była jego wina!
- Listonosz zgubił!
Głupi. No głupi, po prostu! Listonosz u czarodziei? Phi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:00, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- No i masz, facet to facet. Taki tylko zawodzi i zawodzi, i zawodzi, a jak przychodzi, co do czego, to nawet porządnie skłamać nie potrafi. Trzeba było powiedzieć, że na poczcie się zawieruszył! Zresztą... czemu ty niby mnie okłamujesz? Czy ja kiedykolwiek skłamałam? Facet to facet, no tak. Shirley ostrzegała przecież, a ja nie wierzyłam, no ale... Facet to facet!
Trajkotała jeszcze przez chwilę, wpatrując się w przestrzeń nad jego ramieniem, aż zamilkła... na chwilkę, rzecz jasna.
- No i właśnie, oto chodzi, o!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 23:02, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie okłamuję. Ty za to notorycznie! - Chcial powiedzieć coś o szczerości iz aufaniu w związku, ale się powstrzymał. Żarty zartami, ale może akurat Isie gdzieś sie o tej porze chowa za murkiem?
Rozejrzał się podejrzliwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:04, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Oczywiście! - wykrzyknęła, wznosząc ręce w jakimś pomstującym geście. - Do tego alkoholiczka ze mnie, palę parę paczek dziennie i nie odbieram dzieci z przedszkola!
Isie? Oj, żarty żartami, ale to podchodzi pod przewrażliwienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 23:06, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No pewnie. Bo on był przewrażliwony. Nie wiedziałaś?
Jak tylko widział z daleka coś kolorowego to uciekał, bo bał się, że to Isie.
- No pewnie! A ja to niby w burdelach nocuję, nie karmię psa i nie koszę trawnika!
Oj, tupnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:08, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Podeszła do niego, położyła dłoń na jego ramieniu, przez dłuższą chwilę przypatrywała się właśnie jej, a następnie spojrzała na niego. Z politowaniem.
- Fauntley, my nie mamy psa, schizofreniku jeden, a kota, wiesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 23:12, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Teraz to już naprawdę był oburzony. Takie pomówienia!...
- Że niby ja schizofrenik? Wypraszam sobie. Ciapek jest psem. Ewidentnie. A poza tym, nasze dzieci skończyły już przedszkole. Sklerotyczka jedna!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:15, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Mogła się roześmiać, oburzyć, zapytać 'jakie dzieci?', uciec, ale... jakoś jej się nie chciało.
- Głupi jesteś. Ciapek to kanarek sąsiadów!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 23:17, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Jasne. Zielony w pomarańczowe romby.
Och tak, on teraz właśnie demonstruje jej swoją wyższość. Trudno tylko stwierdzić jaką. Intelektualną? Khm. Wrażliwą? Ekhm.
No cóż. Miał parę centymetrów wzrostu więcej i to jest chyba ta przewaga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:20, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zacisnęła dłoń mocniej na jego ramieniu. Obraził Ciapka, no!
- Nie romby, a graniastosłupy foremne!
Tiaa, oburzyła się dziewoja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 23:23, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Obraził? To ona nie pamiętała psa Ciapka! Ich psa, noooo!
Złapał ją za ramiona i potrząsnął nią ostrożnie, tak, zeby czasem jej się nie pogorszyło. Bo mogło, prawda?
- Kobieto, opanuj się! Mówię do ciebie! Ciapek to nasz pies! Kundel niewydarzony, a nie knarek w graniastosłupy foremne!
To już była prawie rozpacz połączona z desperacja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:25, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Może wróćmy do... początku.
Złożyła ręce, jakby się modliła i popatrzyła na niego ze skupieniem na twarzy.
- Jakie dzieci?! - zapytała niepewnie, nieśmiało, cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 23:28, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Początku? - Podrapał się po nosie, zastanawiając się przez chwilę. No tak, to pytanie musiało kiedyś paść. Dzieci. Jakie dzieci, do cholery?!
- To ty o nich pierwsza wspomniałaś. Skąd mam wiedzieć skąd się wzięły, coooo? - Biedny. Taki zrozpaczony. Miłość jego życia pamięć straciła!
I zaraz się okaże, że mnie ma żadnych dzieci, albo co gorsza... oj, nie! wolał o tym nie myśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|