Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:42, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nikogo nie oszukuję - odparła wprost, może trochę zbyt szybko. Widać była tego bardzo pewna.
Podeszła do chłopaka i złapała za krawat, przyciągając go zań do siebie. Spojrzała mu prosto w oczy. Jej były szare, zimne i nieustępliwe.
- Jeśli myślisz - wycedziła przez zaciśnięte, białe ząbki, - że możesz wpakować się z buciorami w moje życie i pieprzyć takie farmazony ot tak, to się grubo mylisz.
Puściła go, odsunęła się o krok i odetchnęła głęboko. A potem po prostu odwróciła się na pięcie i pobiegła przed siebie, na błonia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:51, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Rozluźnił krawat pod szyją. I przez moment patrzył, jak rudowłosa odbiega w kierunku błoni, a potem skręca nad jezioro.
W zasadzie mógł puścić się za nią pędem, i najpewniej dogonić, wykorzystując drobną przewagę we wzroście i najpewniej w szybkości.
Mógł zacząć się wydzierać, krzyczeć tak głośno, że nie tylko ona, ale i pół Hogwartu wiedziałoby co miał w tej chwili do powiedzenia.
Mógł też zignorować sytuację, uznać, że sprawy nie było, pójść do sypialni i dokończyć pisanie listów.
Chociaż ten chwyt za krawat... Powoli ruszył spacerkiem w kierunku jeziora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:20, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wyszedł na dziedziniec bez konkretnego powodu.
Chyba chciał po prostu odetchnąć.
Tradycyjnie, trzepnął torbą gdzieś na bok,a sam usadowił się pod jedną z kolumn.
Z szyi zsunął mu się nie zawiązany od zeszłego dnia krawat. Parsknął lekko.
Podniósł go i spróbował zawiązać. Jak to szło...
Raz...
Drugi raz...
Hm. Nie.
Od nowa...
Raz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:20, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No i w końcu się znudził.
Krawat, nieco pognieciony, został ostatecznie przewieszony przez szyję, tak, jak przedtem.
Terry zerknął na torbę. Sięgnął po nią i wydobył z wnętrza jakąś średniej grubości książkę. Nie chciało mu się wracać do szkoły.
Było ciepło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:28, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jakoś tak się złożyło, że kiedy wyszła, to jakoś tak podbiegła cichaczem do Terrego i stanęła blisko, wręcz obok, bezczelnie patrząc mu przez ramię.
- Co czytasz? - spytała podejrzanie wesoło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:35, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Drgnął niezauważalnie.
Zamknął na moment książkę, zaznaczając miejsce w którym był palcem.
Na brązowej okładce widniał napis: "Literatura wieków średnich i renesansu i jej wpływ na rozwój kultury mugoli. Praca zbiorowa pod kierunkiem M. Stonewood."
Zaraz potem ponownie otworzył stronę, na której skończył.
I leciutko przewrócił kartkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:39, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przykucnęła obok, skonstatowawszy swoją nienaturalną radość i ochłonąwszy nieco.
- Ciekawe? - zagaiła, już nieco mniej entuzjastycznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:44, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Takie tam... W miarę... - wzruszył ramionami.
Nie odrywając wzroku od liter, sięgnął po swoją torbę. W zasadzie sprawiała wrażenie pustej, bo kiedy upadła tuż obok Ailith, wydała z siebie tylko ledwie słyszalne plasknięcie.
- Siadaj. Kolana ci zdrętwieją - stwierdził rzeczowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:47, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pokręciła głową i nie usiadła, tylko opadła na kolana, przysuwając się bliżej.
- Skoro "takie tam", to po co czytasz? - dociekała z iście dziecięcą ciekawością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:53, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tym razem nie wytrzymał i spojrzał na rudowłosą. Zupełnie jakby nie wierzył własnym uszom. Niemniej, skoro padło pytanie...
Podrapał się po czuprynie.
- Bo zacząłem. Bo chcę skończyć... Bo nie mam nic lepszego do roboty - wymieniał, patrząc przed siebie - a przynajmniej nie miałem, aż do teraz. A co u ciebie? - oparł głowę o kolumnę za nim i zerknął na Ailith, unosząc pytająco brew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:56, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nic, trawa rośnie - wzruszyła ramionami, odpowiadając dość wymijająco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:01, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Parsknął z rozbawieniem.
- Bez wątpienia. Nie sądziłem, że dostrzegasz takie szczegóły - powiedział z uśmiechem.
A potem z nudów znów zaczął się bawić nieszczęsnym krawatem.
- Z panem Znachorem rozmowa się udała?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:05, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się kwaśno, siadając już całkiem na kolanach.
- Zależy jak na to spojrzeć - odparła dwuznacznie, odgarnąwszy rude włosy z ramiona na plecy. Przechyliła głowę przekornie.
- A rozmowa z Natalie się udała?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:11, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Prychnął. Plotki w tej szkole rozchodziły się w tempie błyskawicy.
- Można by powiedzieć, że się udała. Wpadłem na nią przypadkiem - stwierdził, zawijając koniec krawata w dłoni - Ładnie rysuje, ta cała Natalie - dodał po namyśle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:16, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Aha - skomentowała błyskotliwie. (Nie wpadaj, zachodź świadomie.) Znowu wzruszyła ramionami. - Może i ładnie, bo ja wiem. Nie wiem, sama nie potrafię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|