Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 19:25, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Odwróciła głowę w kierunku Fauntleya i spojrzała mu w oczy.
Też się robisz monotematyczny. Powiedziałabym, że to u nas rodzinne, ale się jeszzcze spełni i będzie nieszczęście. - Nie, żeby miala na myśli siebie. Może raczej Iskrę. Albo Abbie, którą Puchon zamęczyłby z pewnością na śmierć. Śmierć z nudów. - I nie chodziło o Slytherin - dodała po chwili, nie przestając się uśmiechać.
A potem poczuła, że coś wpada jej na plecy. I, dość odruchowo, walnęła to coś łokciem w brzuch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 19:27, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wzruszył ramionami.
- Ubolewam nad faktem, że nie rozumiemy się nawzajem.
Powiedziałby pewnie coś jeszcze, gdyby Puchonka nie pojawiła się tak nagle i nie zaprzątnęła mu myśli, które gdzieś zgubił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:29, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Szczerze powiedziawszy to ją to nudziło. Strasznie. Taka powtórka znienawidzonego filmu, który przecież zawsze kończył się tak samo. Stała więc niezdecydowana, zastanawiając się, kto przerwie to pierwszy. Albo kto pierwszy skończy w Skrzydle/zostanie ugryziony/pobity. Spojrzała raczej mało wymownie na szarobłękitne niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abigail Patton
Hufflepuff
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dormitorium Puchonek
|
Wysłany: Śro 19:29, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Auuuu! - Wrzasnęła, po czym złapała się za swój nieszczęsny żołądek. - Auuuu. - Powiedziała, już spokojniej, masujac swój biedny brzuch. Ona miała szczęście do takich sytuacji, no, doprawdy. Nie żywiła do Ślizgonki żadnej urazy. To była przecież jej, tylko i włącznie jej, Abbie, wina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 19:32, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Odwróciła się, sycząc ze złością. A potem zauważyła, kto na nią wpadł. I miała ochotę się rozpłakać ze śmiechu.
Kolejna. Mała. Ciamajda.
Zwijała się teraz z bólu, bo ona tylko delikatnie ją puknęła! Litości! Skąd się w ogóle biorą tacy ludzie jak ty? - spytała, nie zdając sobie sprawy z faktu, że mówi to na głos.
A potem parsknęła śmiechem. I to było wszystko, na co ją stać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abigail Patton
Hufflepuff
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dormitorium Puchonek
|
Wysłany: Śro 19:34, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Och, nie wiem. - Powiedziała, czując się bardzo, bardzo głupio. - No, wiem, że jestem głupią małą ciamajdą. - Dodała po chwili, jakby czytając w myślach Ślizgonki. Uśmiechnęła się niezręcznie, po czym rzekła:
- Jestem Abbie, a ty? - Pytanie było bez wątpienia głupie. Brzmiało jak zadane przez jakieś idiotycznego przedszkolaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 19:35, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Westchnął tylko. Zahaczył wzrokiem o znudzoną Perpetuę, uśmiechnął się dziwnie i wpatrzył w niebo. Uśmiech przybrał na wyrazistości, jakby dostał właśnie pytanie na nurtujące go pytanie.
A na szaro-błękitnym niebie nie było przecież żadnych, czy to czarnych, czy czerwonych liter układających się w jakąś sensowną całość.
W ogóle nie było żadnych liter.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 19:37, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jakimś cudem się uspokoiła, zanim zaczęła płakać.
Mała ciamajda i w dodatku bezczelna!
Leah - odpowiedziała, odrobinę zbita z tropu. - Prowadzisz jakąś ankietę? Nie, nie chcę kupić odkurzacza, nie lubię aktualnego rządu i nie szukam miłości przez kluby samotnych serc. Coś jeszcze? - Westchnęła teatralnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:39, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Leah, wyśmiewanie Puchonek bynajmniej nie jest iście ślizgońskie, raczej absurdalnie głupie - zauważyła leniwie, unosząc jedną brew do góry. Postarała się nie westchnąć. Naprawdę postarała!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abigail Patton
Hufflepuff
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dormitorium Puchonek
|
Wysłany: Śro 19:40, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Prychnęła śmiechem, po czym umilkła, kiedy zdała sobię sprawę iż ta...Leah z niej kpi.
- No, popatrz. A myślałam. - Ona NAPRAWDĘ nie chciała być bezczelna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 19:42, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie wyśmiewam. Pytam. Chciałabym poznać cel wpadania na mnie, gdy prowadzę dyskusję z moim ulubionym kolegą - zauważyła. Ale nie zaszczyciła Perpetuy ani jednym spojrzeniem. Ciągle wpatrywała się w małą. - No, mów. Bo nie mamy dla ciebie całego wieczoru. Co myślałaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:43, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Poszła sobie bez słowa, uparcie wpatrując się w niebo.
Nudzić może się wszędzie, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 19:45, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Podrapał się po nosie rozbawiony i zeskoczył z murku.
- Żegnam moją ulubioną koleżankę - powiedział, posyłając kpiący ukłon w stronę Leah. Potem spojrzał na Perpetuę - przeciągle i z jakimś dziwnym uśmiechem.
Puchonce skinął na pożegnanie, włożył ręcę do kieszeni i poszedł. Nie tłumacząc się po co i dlaczego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:16, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przyszła na dziedziniec, aby się trochę przewietrzyć. Trochę. Po ostatnich wydarzeniach miała uraz do zwierząt, zwłaszcza tych puchatych i milusich. A co z Ian'em
Brutusem 93 bodajże? Nadal nosi go w kieszeni. Jako łyżkę. Co jakiś czas wkłada rękę do kieszeni i sprawdzała, czy jeszcze tam jest. Tik nerwowy. Idąc tam ujrzała Leah i jakąś słodką Puchoneczke. Uśmiechnęła się krzywo. Znowu jakaś fajtłapa, co lubi siedzieć po kątach i kurz zamiatać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 20:19, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Stała i czekała, aż mała się odezwie, a jej poziom irytacji rósł trochę zbyt gwałtownie.
Mam rozumieć, że nie myślisz, tak? - spytała w końcu, ledwo powstrzymując się od uderzenia dziewczyny.
Zamiast tgo, odgarnęła z twarzy grzywkę. Taki jej tik nerwowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|