Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:11, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Co co?
Cóż, jak wiemy panna Scout inteligencją nie grzeszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 17:14, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie dał się sprowokować - nie tym razem.
- Skąd te nagłe... milczenie? - zapytał cierpliwie, troche z rozbawieniem, bo wizja tego, do czego doprowadziłoby ich te 'co co?' była bardzo... zabawna.
[nie przyjmą. Już byli nie tacy, którzy próbowali. Ja osobiście radzę tworzyć nową postać. Po cholerę nam różnice rasowe - coś w nich ciekawego?]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazuhiro
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Londynu
|
Wysłany: Czw 17:16, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Już dobrze, dobrze zmienie. Eh.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:17, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- A skąd ten dziwny grymas na twarzy? - odpowiedziała pytaniem, poprawiając dla odmiany apaszkę, a nie kosmyki. Zapewne mówiła o uśmiechu, ale kto ją tam wie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 17:18, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Który? - zapytał zaczepnie, bo on przecież potrafi mieć na twarzy kilka grymasów na raz.
Uśmiechnął się szerzej, trochę niewinnie.
[i błagam o zmniejszenie avataru - rozciąga całe forum]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:21, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Jużtydobrzewieszktóry! - wyrzuciła z siebie na wydechu, wydymając następnie wargi. Skrzyżowała ręce na piersi i patrzyła na niego spod zmarszczonych brwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 17:26, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się ze szczerym rozbawieniem.
- Nie patrz tak na mnie, nie robię nic złego - powiedział przez śmiech, rzucając jej przepraszające spojrzenie. Naprawdę nie chciał się śmiać, ale on najwyraźniej w kwestii własnych zachowań miał najmniej do powiedzenia. - Ja się tylko cieszę, że cię widzę - dodał, pomijając kwestię, że jest podwójnie zadwolony, że nie widzi jej w towarzystwie tego Ślizgona. Taki mało istnotny szczegół, z którego musiałby się zapewne tłumaczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:30, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Doszła do porozumienia z mimiką twarzy, wyzbyła się z niej prawie wszystkich uczuć, pozostawiając naburmuszenie. Następnie usiadła obok niego z głośnym westchnieniem.
- I tak ci nie wierzę - stwierdziła całkiem poważnie, odplątując apaszkę z szyi, dosłownie tak jakby ta ją dusiła. Później mało delikatnie wepchnęła ją do kieszeni spodni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazuhiro
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Londynu
|
Wysłany: Czw 17:35, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Może być? - spojrzałam z niecierpliwością na uczniów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 17:48, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Uniósł brwi.
- Nie wierzysz w to, że nie robię nic złego czy w to, że cieszę się z twojego widoku? - zapytał, spoglądając ciekawie na zieloną apaszkę, która bezczelnie została upchnięta w kieszeni. Niespodziewanie chwycił jej koniuszek i wyciagnął z powrotem, przyglądając się jej jak jakiemuś paranormalnemu zjawisku.
Z niezdrowym błyskiem w oku.
- Ładna - stwierdził tylko, przyglądając sie delikatnemu materiałowi przez który widział resztę okolicy, tyle że w nieco jadowitych kolorach.
Tab., wybacz, że tak długo, ale musiałam wykonać swoje obowiązki domowe, bo inaczej Powrót Szlabanu 3 --'
[przepraszam, może jestem upierdliwa w tym momencie, ale dlaczego pytasz bohaterów o avatar? Ja tego nie rozumiem.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:52, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- W jedno i drugie - odpowiedziała powoli, jakby kosztując tych tak absurdalnie prostych słów. Oczywiście obserwowała jego zachowanie, upewniając się w przekonaniu, że zwariował.
- Podobno pechowa - rzuciła dziwnie wesoło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 17:56, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Wszystkie pechowe rzeczy są ładne, inaczej nikt by ich nie chciał - powiedział w zamyśleniu, oglądając kawałek materiału z każdej strony. Bawił się nim, przepuszczając go przez palce.
- Dlaczego nie wierzysz? - zapytał zaciekawiony, rzucając jej krótkie spojrzenie. Chyba było w nim coś z sugestii, ale trudno było się domyśleć, o co mu chodzi.
Potem z powrotem wrócił do obserowwania tak niezwykłego zjawiska jakim była normalna apaszka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:08, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Milczała, patrząc na niego z tą niepewnością w oczach. Tych samych oczach, które najwyraźniej nie potrafiły połączyć tego miłego jegomościa - bawiącego się jej głupią apaszką z panem Puchonem, palaczem, kłamcą i egocentrykiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 18:14, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Z początku nie zwrócił uwagi na milczenie.
Rozłożył tylko chustę i spojrzał przez nią na Perpetuę, zaciekawiony, jak będzie wyglądać cała w jadowitej zieleni. Przekrzywił nieco głowę, ale stwierdził, że inna perspektywa nie pomoże, bo co za dużo, to nie zdrowo. Zieleni, oczywiście. Odsunął gwałtownie chustę i uśmiechnął się do Perpetuy. Zamrugał parę razy.
- Czemu tak na mnie patrzysz? - zapytał. - I dlaczego nie wierzysz? - pwotórzył swoje głupie, naiwne pytanie. Jasnym było, że dlatego, że jest kłamcą, a kłamcom się nie wierzy. Ale on jakoś sam na tę odpowiedź nie wpadł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:21, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Ukradłeś mi Fauntley'a! Albo go zjadłeś... Tak, zjadłeś! Tak jak w bajkach to robią! - wykrzyknęła na wpół żartobliwie, na wpół z wyrzutem. Wstała, bo gdy on siedział, a ona stała, to była wyższa i wyglądała poważniej, a aktualnie chciała wyglądać poważnie. Bo zachowywała się niepoważnie. Absurdalnie wręcz. I głupio. Dziecinnie. I jakoś tam jeszcze.
- Gdzie się podział kłamca, co? A ten egocentryk? Tyś zwariował - podsumowała, krzyżując ręce na piersi.
Mrugnęła jeszcze raz i usiadła z powrotem. Dosłownie tak, jakby tego czegoś przed chwilą w ogóle nie było.
Nachyliła się w jego kierunku i wysyczała do ucha:
- Nie wierzę, bo mam przewidzenia! A przewidzeniom się nie wierzy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|