Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 17:50, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Pytasz mnie o zdanie subiektywne czy obiektywne? - zapytał, opuszczając rękę. - Jeśli chodzi o subiektywizm, to nic złego nie zrobiliśmy. Jeśli o obiektywizm, to nasza skala zła jest trochę... zniekształcona. Wiesz, szczeniacki bunt i te sprawy. Zresztą Emptyline ma z pewnością zupełnie inną skalę zła, z kurzem na czele, niż na przykład... moi rodzice - skończył swoją ebzsensowną wypowiedź, patrząc na Corinne.
- Cześć - odpowiedział i skinął głową. - Znacie się z Nathanem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nathan Ebony
Slytherin
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 17:50, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zerknął na nią, a potem na Puchona. Na oboje pytająco.,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:51, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie, nie znamy się.
Nie zjadł jej, nie nakrzyczał i był całkiem miły. Była przyjemnie zaskoczona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 17:53, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nathan, to Corinne. Corinne, Nathan, mój towarzysz niedoli - przedstawił ich sobie, wpatrując się jednak w gładką taflę jeziora. Siegnął po jakiś kamień i cisnął nim w wodę.
Nie lubił takiej idealnej gładkości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fauntley Prentice dnia Pon 17:54, 09 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathan Ebony
Slytherin
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 17:54, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Fauntley, jaki ty jesteś miły, jak jestes prawie trzeźwy...- mruknął i ponownie zerknął na Krukonkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:55, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Miło mi cię poznać - powiedziała dalej niepewnie się uśmiechając. Próbowała przywołać na twarz dawną wesołość, ale czuła się, jakby zgasła w niej jakaś iskierka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 17:55, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie jestem miły - powiedział, rzucajac mu nikły, złośliwy uśmieszek. - Jestem tylko uprzejmy.
Znowu rzucił kamieniem.
- Siadaj, jeśli chcesz - powiedział do niej. Nie był pewny, czy wszyscy, tak jak on, są tak... pozytywnie nastawieni do siedzenia na ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fauntley Prentice dnia Pon 17:57, 09 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathan Ebony
Slytherin
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 17:57, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Ależ oczywiście- uśmiechnął się pogodnie, ale nie zwrócił większej uwagi na dziewczynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:58, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadła obok Fauntleya. Podkuliła nogi i zapatrzyła się w jezioro. Po chwili przestała już zauważać, że nie jest sama.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 17:59, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Dziadek wpajał mi różnice miedzy byciem miłym, a uprzejmym. Dużo różnic mi wpajał - mruknął, starając się podtrzymać rozmowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathan Ebony
Slytherin
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 18:01, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nath utrudnił mu to siadając pod drzewem o które pierwotnie się opierał i patrzył w zupełnie inną stronę niż Krukonka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:04, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Na słowo dziadek przestała bezmyślnie wpatrywać się w jezioro. Spojrzała na Faunta.
- Mi też, wiesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 18:06, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Pewnie tak mają. Stare pokolenie i te inne... - urwał, zrywając nowe źdźbło trawy. - Mój chciał żebym podtrzymywał tradycję, którą dawno sponiewierali moi rodzice - powiedział z politowaniem, patrząc gdzieś przed siebie. - Żałosne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:10, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- A można wiedzieć, jaką? - spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 18:13, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Taką, jaką preferowała wtedy ówczesna arystokracja. - Z jego cienkich ust nie schodził nadal uśmiech politowania. - Wiesz, trafienie do Slytherinu, zachowanie czystości krwi, pogarda dla niżej urodzonych i sterta innych bzdet. - Przerwał i zamyślił sie na chwilę, wpatrując w jezioro. - Przede wszystkim chyba chodziło mu o powagę, której brakowało moim rodzicom. Obojgu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|