Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:28, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Brutal..? No wiesz..? - świętego oburzenia ciąg dalszy.
Podrapał się w brew.
- Mysz, to Mysz. Nie wiem, jak ma na imię. Nie podzieliła się ze mną tą informacją - uśmiechnął się i szturchnął gryzonia pacem.
A potem podstawił mu pod nos wyciągnięte z kieszeni ziarenko słonecznika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Śro 19:35, 02 Maj 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
- No, co? - zapytała niewinnie, uśmiechając się samymi kącikami ust. - Biedną Mysz męczysz. Nazwij ją jakoś.
I zaczęła obserwować gryzonia. Ot, tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:40, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie ma po co jej nazywać. Łapka już się jej zagoiła. Właściwie przyszedłem ją wypuścić - stwierdził, przyglądając się, jak białe ząbki szybko chrupią ziarenko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Śro 19:50, 02 Maj 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Zmarszczyła brwi.
- Poradzi sobie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:53, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Podrapał się po policzku.
- Dobre pytanie. W zasadzie była dzika, ale ostatnimi czasy trochę się rozleniwiła... - podrapał gryzonia po karku.
Westchnął.
- Będzie musiała. Nie mam jej jak zostawić samej - stwierdził, stawiając mysz na trawie.
Zwierzątko łypnęło na blondyna czarnymi oczkami. I stało w miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Śro 19:58, 02 Maj 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
- Dlaczego masz ją zostawiać samą? - zapytała niepewnie i wyprostowała się, patrząc na Terry'ego uważnie.
A potem przeniosła spojrzenie na Mysz.
- Ona chyba nie chce odchodzić - powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:00, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Muszę... wyjechać. Na parę dni - stwierdził, szturchając lekko Mysz, by sobie poszła.
Bezskutecznie.
Zwierzątko odchodziło parę kroków i zawracało, usadawiając się na tym samym miejscu.
- Powinienem był cię oddać Sowie... - mruknął do gryzonia niechętnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Śro 20:02, 02 Maj 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Oblizała nerwowo wargi.
I pogłaskała Mysz delikatnie.
- A może... Jeśli wyjeżdżasz... - zaczęła niepewnie. - Mogę się nią zaopiekować, jeśli chcesz - dokończyła.
Uśmiechnęła się do zwierzątka przyjaźnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:06, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zerknął nieufnie na Natalie.
Na mysz.
Na Natalie.
Na mysz...
- No nie wiem. Jak lubisz takie wredne gryzonie... Ja nie mam nic przeciw. Ciekawe co na to sama zainteresowana - uśmiechnął się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:10, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Amelia z Sheeną doszły nad jezioro i Krukonka ostrożnie położyła ostrożnie swoją torbę na trawę, a potem we dwie rozłożyły koc. Jednak w zdecydowanej odległości od drugiej gryfońsko-krukońskiej pary tu biesiadującej.
Amelia wgramowiła się na koc i przymknęła oczy, kładą się.
- O jak dobrze - mruknęła zadowolona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Śro 20:11, 02 Maj 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
- Może jakoś się dogadamy - powiedziała, wzruszając ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Śro 20:18, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Sheenia usiadła, opierajac się o pień drzewa. Wyciągnęła z torby trzy pomarańcze i kilka mandarynek. Na jej kolanach wylądowała całkiem niezłej grubości książka, jako podkładka i kilka zwojów pergaminu.
- Muszę odpisać ojcu - mruknęła wyjaśniająco i wpatrzyła się w odległe postaci Krukonki i Gryfona. - Myślałam, że będzie gorzej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:19, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Pach. Pach. Pach. Pach.
To Namrael przebiegał obok. Czarny płaszcz rozwiewał wiatr. Chlopak robił użytek ze swoich długich nóg, wybijając się daleko i na chwilę zawisając w powietrzu. Zdawało się że was nie zauważył, skoncentrowany na biegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:21, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- No to powodzenia wam życzę - skwitował i zajął się kontemplacją przestrzeni przed sobą.
Gdyby gryfońsko-krukoński duet rzeczywiście był parą, w tym
momencie powinna nastąpić jakaś sympatyczna scenka.
Scenka typu:
-> obustronne speszenie, rumieńce pokrywające obie twarze, nerwowy chichot, lub bardzo nienaturalne odskoczenie od siebie nawzajem.
Albo też:
-> bardzo sugestywne objęcie, przytulenie, pogłaskanie tudzież inne zamanifestowanie bliskości.
A tu jajco. Siedzieli jak siedzieli. On gapił się przed siebie, ona na mysz, mysz na... Nie wiadomo na co.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:22, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Uchyliła jedną powiekę i przewróciła sę na brzuch. Ostrożnie wyciągnęła przed siebie rękę i udając, że się skrada, zaczęła zbliżać sie do pomarańczy. Bliżej, bliżej...
Aż w końcu przyciągnęła ją do siebie szybkim ruchem.
I uśmiechnęła się pocieszająco.
- Może ci pomóc? - zaproponowała. - I pytanie, czy chcesz u wszytsko powiedzieć...
A potem jej brwi powędrowały wysoko, gdy zobaczyła Nama. I zaczęła się śmiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|