Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 20:44, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Byłem na Węgrzech. Znowu. Kuroliszka sobie przywiozłem - pochwalił się, demonstrując zabandażowaną rękę. - Ale cholerstwo pogryzło mnie pierwszego dnia. Głupi, próbował go złapać jak zwykłego kurczaka, zapominając, że to jednak jest wielkości dużego psa.
Tristan zaśmiał się ze swojej głupoty.
- Bestiar ze mnie jak z mysie rzyci fanfara.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pon 20:45, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- On jest straszny - powiedziała Aisling Biteford, przemieszczając się z krzesełka na krzesełko i zmierzając w ten nietypowy sposób w kierunku Fauntley'a. Do niego też się zwracała, co jest chyba oczywiste, prawda? Takie samotne, zagubione dziewczę zawsze szuka oparcia i bezpieczeństwa u starszych, mądrzejszych i wyższych kolegów.
A ON był straszny.
- Mam nadzieję, ten atak kaszlu to zwiastun nieuchronnej śmierci.
Nie, żeby była ciekawa nowej znajomej Fauntley'a. Wcale jej nie obchodziła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Lori Backer
Widecyrektor szkoły; opiekun Hufflepuffu
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:46, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie znam się na tym - przyznała. - Ale i tak brzmi groźnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 20:49, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Kuroliszek to taka krzyżówka kury, smoka i jakiegoś trzeciego stworzenia, z futrem w każdym razie - wyjaśnił Tristan. - W tym roku to będę robił, to go trochę pohoduję, a później wypuszczę, bo to żre więcej niż ja i Shiva razem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Lori Backer
Widecyrektor szkoły; opiekun Hufflepuffu
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:54, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- To na pewno bezpieczne? - zaniepokoiła się. - Skoro zrobiła coś takiego... tobie... Nie chcemy tu rodziców, którzy martwią się o swoje pociechy - zauważyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 20:54, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Rzeczywistość stawiała zdecydowanie zbyt wysokie wymagania - no bo niby jakim cudem nasz drogi, rozkojarzony Puchon miał zareagować, kiedy dziewczynka wyrzucała z siebie słowa z prędkością karabinu maszynowego? To było zbyt wiele jak dla jego zamroczonego umysłu. Przynajmniej z początku, bo przecież potem padło imię Peppy i proszę, chłopak trzeźwy jakby go to oblał szklanką wody.
No, może przesadzam, ale przynajmniej nie wyglądał już na kogoś, kto ma ochotę skoczyć z Wieży Astronomicznej z powodu skrajnego niewyspania.
A potem, kiedy dziewczynka uciekła, nawet się uśmiechał, oczywiście już po rozszyfrowaniu tych czarnych liter. Zamrugał, kiedy usłyszał Iskierkę.
- Cześć, Isie - powiedział, zupełnie nieprzytomnie. I oczywiście bezwiednie spoglądając w stronę stołu Ślizgonów - cholera, dlaczego musi tu być tyle ludzi?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 20:57, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Bezpieczne - zapewnił Tristan, zabierając się za utylizację sałatki. - To ja zachowałem się jak głupek i złapałem tego kuroliszka za szyję, jakbym próbował go udusić. Uczniom nie dam zrobić takiego numeru, słowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Lori Backer
Widecyrektor szkoły; opiekun Hufflepuffu
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:59, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- No, ja mam nadzieję - zaśmiała się. - Nawiasem mówiąc, ten rok zapowiada się strasznie... Widecyrektor, opiekun... - Potrząsnełą głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pon 21:03, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Bo to rozpoczęcie roku? A Hogwart jest jedną z najlepszych szkół magii na świecie? I ludzie marzą o nauce tutaj? Właściwie to nie wiem - przyznała, nakładając sobie na talerz udko z kurczaka. - Ale to zawsze większa publiczność, poza tym można siać zgrozę przed całą szkołą, udawać schorowanego... On pewnie jest wampirem. Albo wilkołakiem.
Ona też wpatrywała się w stół Ślizgonów, ale chyba tylko dlatego, żeby na coś patrzeć. Nie była głodna, bo mama zapakowała jej prawie tysiąc cztery kanapki z pomidorem. Połową nakarmiła sowę sąsiadki z przedziału, kiedy tamta drzemała. Ale resztę zjadła...!
- Jeśli chcesz kiedykolwiek wyznać miłość Perpetule, to masz jedyną okazję, aby to wyznanie zostało zapamiętane przez wszystkich uczniów. - Nie była złośliwa. Mówiła to takim głosem, jakby była to najzwyklejszą rzeczą w świecie.
Pomachała jakiejś dzieweczce, której nawet pewnie nie znała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 21:04, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Poradzisz sobie - zapewnił Tristan. - Urien i tak będzie wykonywał większośc zadań, opieka to nic trudnego w sumie, ja sobie poradziłem w zeszłym roku, to ty pewnie też dasz sobie radę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Lori Backer
Widecyrektor szkoły; opiekun Hufflepuffu
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:06, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie byłabym tego taka pewna - odpowiedziała kwaśno, grzebiąc widelcem w talerzu. - W końcu miałeś... e... przygodę z Michelle?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 21:10, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Iskierko, musisz mu wybaczyć. Jest NAPRAWDĘ rozkojarzony i tym razem chyba ma powody. Bo wiesz, że jego siostra miała w tym roku iść do Hogwartu? Wiesz? No pewnie, że wiesz. Ale jakoś tak wyszło, że jej tu nie ma, może będzie, a może nie, kto to wie...
No i Perpetua. Rozumiesz, prawda? Musisz rozumieć, Iskierko. I wybaczyć to, że prawie Cię nie słuchał - drgnął dopiero na dźwięk tego odpowiedniego imienia i obawiam się, że dzisiaj inaczej nie można do niego dotrzeć.
- Co tam uczniowie... - stwierdził apatycznie. I nawet oderwał wzrok od stołu Slytherinu! I uśmiechnął się nieprzytomnie.
Ach, co za poświęcenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pon 21:12, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Tristan wbił widelec w jakąś kolorową zawartość swojego talerza.
- Czemu wypominasz mi coś, czego nie było? - zapytał sucho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Lori Backer
Widecyrektor szkoły; opiekun Hufflepuffu
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:14, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie było? - zdziwiła się. - Przecież ona czytała Necromicośtam... - Najwyraźniej rzeczywiście chodziło jej tylko o to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pon 21:14, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Co tam uczniowie! - zawtórowała mu z nagłym entuzjazmem. - Więc idź do Peppy, wyznaj Peppy miłość, powiedz, że kochasz Peppy, a najlepiej biegnij tam, do Peppy, przeskocz stoły, żeby dotrzeć do Peppy i krzyknij na całe gardło do Peppy: Kocham cię, Peppy.
Zauważyła jego reakcję na to imię i postanowiła sprytnie (tak, to było iście ślizgońskie, prawda? Odziedziczyła to po Leasi!) wykorzystać zaistniała sytuację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|