Nie zwróciła uwagi na groźne spojrzenie posłane jej przez Tibby. Po wyjściu profesora, szybko pozbierała swoje rzeczy i pomachała Mattowi na pożegnanie.
Tak... ma jeszcze czas żeby sobie poszkicować, hmmm...... błonia?
Przystanęł na chwilkę, a potem jakby sama ze sobą się zgodziła, zarzuciła torbę na ramię i wyszła z pomieszczenia...
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach