Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:27, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się do Natalie.
- Witaj, witaj, moja droga - przywitała się po raz kolejny. - Mogę się w końcu dowiedzieć, dlaczego ostatnimi czasy Hogwart się tak wyludnił? Bo tego naprawdę nie dało się nie zauważyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:31, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zanucił z uśmiechem coś, co brzmiało jak: "Klątwa Roweny działa-hej-działa-hej."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:31, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Amelia weszła do biblioteki i uniosła brwi, widząc zbiorowisko przy jednym ze stolików. Zaszyła się między regałami, o dziwo z historią magii i po chwili wróciła, przyciskając tomisko do piersi. Zatrzymała się trochę niepewna, czy ma podejść do nich, czy usiąść gdzieś w kącie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 21:32, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Cześć, Natalie - powiedziała, wstając energicznie z krzesła.
Podeszła, nie, podbiegła do Corinne, potykając się o własne nogi. Uśmiechnęła się najśliczniej jak potrafiła, poprawiając włosy.
- Och, Carinne, jakaś ty śliczna! - zaczęła, przyglądając jej się z zachwytem. Trochę przesadnym. - Jakie ty masz śliczne włosy, przepraszam, śliczne policzki, rumiane, cię za tamto, jesteś taka kochana! - paplała trzy po trzy, pakując się Krukonce na kolana. Zaskoczonej Krukonce. - Ciemne włosy są śliczne, cała jesteś śliczna, wiesz, nie wiem co mnie wzięło na tą śliczną... - Zamrugała. Radośnie? - Jest przecież tyle innych, wiesz, też ślicznych przymiotników, epitetów może? I, widzisz i wiesz, wszystkie paują do Corinne, do ciebie. Cudowna, przepiękna... - Wyraźnie zabrakło jej słowa, więc pogładziła koleżankę po włosach. - I w ogóle cześć, Amelio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:34, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zrobiło się dość... tłoczno. A Perpetua tłoku nie lubiła. A szczególnie tłoku, który gawędził o zapachu Iskiereczki. Choć Iskiereczkę lubiła....
Zaczęła się plątać we własnych myślach, odruchowo rzuciła tęskne spojrzenie za okno, potem kolejne - jeszcze bardziej sugestywne - w stronę Corinne. Tłum jakoś omijała.
Słysząc słowa Isie, omal nie wybuchnęła śmiechem. No ale czy wypadało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:36, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Czy dzisiaj wszyscy musieli ją czymś zaskakiwać? Wpatrywała się w Iskierkę z bezgranicznym zdumieniem malującym się na twarzy. I czymś na kształt uśmiechu.
- Nic się nie stało... dzięki - wyjąkała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:36, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kąciki ust mu zadrżały.
Posłał ten uśmiech też do Amelii.
- Zbieram się czatować w wieży. - Przeciągnął się, poprawiając swój szalik. - Dobrej nocy życzę pannom i wesołego obcowania z książkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:39, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Weszła za Amelią i zatrzymała przy drzwiach na widok brata. Cofnęła się gdzieś w okolice regałów, starając się sprawić wrazenie, że jej tu wcale nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:40, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Posłała Maxowi spojrzenie typu Zabierzmniezesobą. Zaczęło tu być zdecydowanie zbyt tłoczno...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 21:40, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie ma za co dziękować, za prawdę się nie dziękuje, cześć, Max. - Posłała mu buziaka, ale z tym samym uśmiechem, mamo, niech ucieka kto może, ona zaraz zagada wszystkich na śmierć. - Och, Perpetuo, ty za to mizerna, och, biedactwo, pokłóciłaś się z Fauntley'em, tak? No, Peppy, nie można płakać, on cię przeprosi, Fauntley cię bardzo lubi, wszystkich lubi, och, może oprócz Leah... Perpetuo, Fauntley przyjechał?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:40, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A Ingart wyszedł.
I nie zauważył.
Chyba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:42, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Perpetuo? Iskierka ma rację, kiepsko wyglądasz. Myślę, że powinnaś pooddychać świeżym powietrzem - powiedziała wstając, ostrożnie, aby Iskierka wciąż siedząca na jej kolanach nie doświadczyła bliskiego kontaktu z podłogą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:42, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
I całe szczęście, że nie zauważył, nawet chyba. Usiadła gdzieś w kącie, w milczeniu, nie biorąc żadnej książki. Widać przyszła sobie po prostu posiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 21:42, 07 Kwi 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
- Też chyba się zmywam - mruknęła. - Cześć.
Uśmiechnęła się przepraszająco i zaraz potem wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 21:44, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie doświadczyła, to znaczy doświadczyła, ale nie z winy Corinne.
Już wstała, już stała, ale, och, biedne dziecko, potknęło się i upadło.
I zaśmiało strasznie głośno, tak, jak nie należy śmiać się w bibliotece. Była mała, niska, bardzo mała i niska, więc nie zabolało tak bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|