Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:44, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Położyła głowę na opartych na blacie rękach. I syknęła głucho, trochę boleśnie, ale nie zmieniła pozycji. Wciąż ją wszystko bolało, ale to nic, to nic, przejdzie.
Zawsze przechodziło.
Ogólnie sprawiała wrażenie jakiejś takiej zmarnowanej i chyba smutnej, czy coś, ale kogo to obchodzi? Mając opinię osoby sarkastycznej, zimnej i aspołecznej nie mogła liczyć na zbyt wiele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:45, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Trzeba było uciekać, kiedy jeszcze mogłaś, idiotko. Najpierw chciała westchnąć, ale... odetchnęła z ulgą, słysząc słowa Corinne. Rzuciła jej krótkie spojrzenie, które miało zastąpić "dzię-ku-ję".
Wstała niezdarnie (jak to ona) i powędrowała do Mrocznych Drzwi Zagłady, czekając przy nich na Krukonkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:46, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Podała Iskiereczcę dłoń, aby pomóc jej wstać.
- Tobie chyba też przyda się spacer - powiedziała łagodnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 21:48, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Podciągnęła się na dłoni Krukonki. Ale była lekka, nie wyrwała dziewczynie ręki.
- Co? - zapytała, nagle wytrącona z rytmu.
Rzuciła krótkie spojrzenie na Ailith.
- No, o ile Perpetua chce - mruknęła, wciąż spoglądając na rudowłosą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:50, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jednak ona wróciła w stronę regałów. Pokręciła się tam przez dłuższą chwilę i gdy zobaczyła, że dwójka Krukonów się ulotniła, posłała słaby uśmiech do Ailith i zniknęła za drzwiami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:50, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Perpetua chce - odpowiedziała szybko, spoglądając na drzwi, dosłownie tak jakby chciała sie tylko stąd wydostać. Jak najszybciej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Perpetua Scout dnia Sob 21:50, 07 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:50, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się blado do Aisling, wcale się nie podnosząc ze stołu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 21:51, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- No... - zawahała się.
I tak nie porozmawia z Ailith, bo się jej boi. Będzie tu siedzieć prawie sama?
- Mogę iść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:52, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zastanowiła się chwilę, mrugając po wielokroć. Po czym wstała i po prostu wyszła, bez słowa, powiewając rudymi włosami i mundurkiem szkolnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:52, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Corinne uśmiechnęła się do towarzyszek, po czym razem z Aisling i Perpetuą opuściły bibliotekę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Sob 22:34, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Biblioteka. Książki. Nauka. Wchodząc do pomieszczenia, Sheena miała nadzieję znaleźć tutaj Krukonkę, która ulotniła się, zanim cokolwiek zaczęło się dziać. Jednak Amelii tutaj nie było. Gryfonka jednak uświadomiła sobie, jakie ma zaległości w nauce i pracach domowych, jak bardzo wpłynie to na oceny i to, że będzie potrzebowała pomocy. Dotknęła opatrunku już dziesiąty raz (to naprawdę było odruchowe) i zaczęła wybierać sobie książki. Na całe szczęście była dobrze poinformowana. Wybrała sobie książkę o eliksirach miłosnych, o zaklęciach i jeszcze tą o starożytnych cywilizacjach. Z tego, co pamiętała dwa tomy o numerologii zostały w jej dormitorium, a z zielarstwa i tak będzie potrzebowała korepetycji. Zabrała trzy woluminy ze sobą, trochę rozczarowana, że Krukonka najwidoczniej o niej zapomniała i zajęła się własnymi sprawami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:15, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
W zasadzie sam się zdziwił, że przyszedł do biblioteki.
Stojąc w drzwiach rozglądał się przez chwilę z niewyraźną miną, rozważając, czy nie lepiej byłoby zaszyć się w sypialni.
Westchnął w sposób, który zdradzał, że nie przepada ani za marnotrawstwem czasu ani energii.
No, ale skoro już przyszedł aż tu...
Usiadł przy stole, wyciągnął z kieszeni mały obity czarną skórą notes i pióro, następnie zaś zaczął coś powoli pisać.
Po chwili zajęcie pochłonęło go na tyle, że uśmiechnął się do siebie, zupełnie jakby czynność, którą wykonywał sprawiała mu pewien określony rodzaj przyjemności, zarezerwowany dla tych rzeczy, które są pajsami.
Po kilkunastu minutach, zamknął swój notes, wstał i wyszedł oddalając się w sobie tylko znanym kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Nie 22:09, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wybrała stolik przy oknie. Rozwinęła pergamin i wyjęła z kieszeni mugolski długopis. Otworzyła obie książki na założonych stronach. Eliksiry Miłosne głosił jeden z nagłówków, Afrodyzjaki informował drugi. Dziewczyna usiadła po turecku, co sprawiło jej przez chwilę trochę bólu, ale nie przejęła się tym i zabrała do pracy. Napisała nagłówek wypracowania, dokładnie taki sam, jak w pierwszej książce i przygryzła końcówkę długopisu. W końcu westchnęła i wyjęła koperty. Przeczytać czy zostawić to na później? Bardzo chciała, żeby ktoś teraz pojawił się przy jej stoliku i pomógł podjąć decyzję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Nie 22:32, 08 Kwi 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Wymknęła się z pokoju wspólnego i udała się do biblioteki w poszukiwaniu jakiegokolwiek natchnienia.
Chciała oczyścić umysł z kłopotliwych myśli. Za dużo spraw zaczęło wzajemnie się zazębiać i choć wiedziała, że na dłuższą metę nie będzie w stanie ich zignorować, postanowiła jednak spróbować.
Teraz, delikatnie zamknąwszy za sobą drzwi biblioteki, rozejrzała się uważnie, a potem zniknęła między regałami.
Wróciła, niosąc w dłoni opasłe tomiszcze na jakiś niezbyt interesujący temat i dosiadła się do Gryfonki, która ulokowała się przy oknie.
- Dobry - mruknęła, jakby nigdy nic i uśmiechnęła się.
Podobno samo unoszenie kącików ust wpływa na człowieka pozytywnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Nie 22:39, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Wieczór - dokończyła, podnosząc głowę znad opisu działania Croquettes D'huitres. Zanim dosiadła sie do niej Natalie, Gryfonka zdążyła trzy razy zdecydować się, że otwiera koperty i trzy razy odrzucić to postanowienie. Teraz aktualnie była na "nie, nie, nie otworzę". - Też nadrabiasz materiał? - zapytała, odkładając długopis i skupiając wzrok na twarzy Krukonki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|