Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 16:22, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie lubiła biblioteki. Ale zawsze tam chodziła. Bo przecież...
Pusto. Idealnie pusto. Mogła zająć się sobą, poczytać, ewentualnie porozmawiać z samą sobą. Mogła po prostu siedzieć i patrzeć jak farba odpada z prawego kąta sufitu.
Zajęła miejsce przy pierwszym ze stolików. Wyciągnęła jakąś książkę (Leah? książkę? to musiały być eliksiry) i udawała, że czyta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 16:27, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wpadła tu, wpadła, potknęła się o własną nogę, przewróciła na stolik, o stolik, tolik nie przewrócił się, na szczęście.
Zamugała, a potem zauważyła Leah, która siedziała przy tym stoliku. I tak jakoś leżąc, półleżąc, uśmiechnęła się nawet. Potem ześlizgnęła się na krzesło na przeciwko kuzynki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 16:30, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na nią znad książki, której i tak nie czytała. Ale nie uśmiechnęła się. Była taka jak zwykle - nijako niewinna.
Efektowne wejście - podsumowała, z tą paskudną obojętnością w głosie. Nie prychnęła, nie westchnęła, nie zrobiła nic złośliwego. Wpatrywała się tylko w Iskierkę bez zainteresowania widocznego w wielkich, niebieskich oczach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 16:35, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Prawda? - Uśmiechnęła się szerzej.
A potem westchnęła, poprawiła włosy, to znaczy chciała poprawić. Nie wyszło, ale wpięła w nie spinkę-kwiatuszka. Dużego, żółtego. Podobnego do tego na bluzce.
Ojej, tylko że ona tą koszulkę dostała kiedyś... Matko! Ona ją dostała w tamte święta. Od Abbie. I Leah jej nie lubiła, tej koszulki. I kiedyś chciała ją wyrzuć.
Merlinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 16:37, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ale tym razem nie zwróciła na nią uwagi. Była myślami daleko od sprawy Abbie. Dziś się nią nie przejmowała.
Prawda - potwierdziła i nawet skinęła głową. A potem znów przeniosła wzrok na tekst.
I wtedy zorientowała się, że trzyma książkę do góry nogami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 16:39, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobrze. Aisling uśmiechnęła się znowu i wyjrzała za okno. Jak dobrze. A potem chyba się zamyśliła. Jakoś tak - dzień był ładny. Teraz był ładny, ale nic już nie śpiewało, nie tańczyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 16:42, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Spróbowała dyskretnie odwrócić książkę, dziękując w duchu Temu u Góry, że Iśka jest tak mało spostrzegawcza. Udało jej się. Raz w życiu zrobiła coś dyskretnie.
A potem westchnęła. Tak jakoś nieposwojemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 16:45, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Iśka była naprawdę bardzo mało spostrzegawcza. A w dodatku w chwili obecnej zamyślona.
- Stało się coś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 16:50, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Oprócz tego, że ostatnio bawię się w zbawiciela ludzkości? - Znów spojrzała na Iskierkę. Znów tak samo. - Nie.
Bo przecież to nic nowego? Codziennie człowiek budzi się w nocy z krzykiem. Codziennie dostaje wiadomość, że ten jeden jedyny został wywleczony w nocy z łóżka i zabrany do więzienie. Codziennie postanawia rzucić to wszystko w diabły i udawać, że wszystko jest okay. Codziennie koncentruje się na jakimś NIEISTOTNYM spotkaniu z NIEISTOTNĄ dziewczyną, żeby nie pamiętać. Codziennie unika innych ludzi. Codziennie chodzi do biblioteki, której nienawidzi.
To ostatnie akurat by się zgadzało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 16:59, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie musisz ratować ludzkości. Tylko jej szkodzisz.
Ale to nie było złośliwe. Po prostu Isie cały czas o czymś intensywnie rozmyślała, to był jakiś fragment, urywek jedynie!, jakiejś myśli.
Wpatrywała się w niebo za oknem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 17:00, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ktoś musi
Wzruszyła ramionami i wróciła do tej cholernej książki, którą już trzymała dobrze. Ale tam nie było nic ciekawego. przerzuciła stronę. I następne. A potem zatrzasnęła ją z potężnym hukiem.
I schowała, już ciszej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 17:04, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Podskoczyła. Obrzuciła Leah niemiłym spojrzeniem. Leah naprawdę wyglądała sympatycznie. Wyglądała.
- Już wiosna - zauważyła z entuzjazmem. - Wiesz co jest wiosną?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 17:06, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wiosną normalni ludzie się zakochują
Już to komuś mówiła w tym roku. Ale cóż, nie zaszkodz powtórzyć. Z akcentem na normalni, oczywiście. Bo jej to nie dotyczyło, jak większość zwyczajów śmiertelników. Ona była...
Zakochałaś się? - spytała, wciąż tym irytującym tonem. Tak obojętnym, że możnaby go uznać za obelgę. Pasował do spojrzenia, które jej posłała, zdecydowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 17:08, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- W kim? - zapytała nagle, zupełnie i absolutnie zaskoczona.
Właściwie, to wiosną ludzie się zakochują, faktycznie. Zapomniała. Potrząsnęła głową i uśmiechnęła się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 17:11, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
To ty powinnaś wiedzieć.
Faktycznie. Ludzie się zakochują wiosną. Ale tylko Ci nieliczni, którzy wierzą jeszcze w takie bzdury jak wiosna. Bo w miłość to już nie wierzy prawie nikt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|