Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:32, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A potem wybiegła z pomieszczenia, gnając czym prędzej na lekcję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:46, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wszedł do biblioteki. Usiadł.
Ostrożnie wydobył z kieszeni swoją kulawą mysz i postawił ją na stole, obok siebie. Następnie rozsypał przed nią trochę dziwnych ziaren i sięgnął po torbę.
Wyciągnął z niej arkusz papieru i zaczął pisać, od czasu do czasu pocierając ucho w zamyśleniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:20, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mysz, zakończywszy posiłek zaczęła kręcić się niespokojnie na boki.
Terry rzucił na nią okiem, westchnął i zgarnął swoje papiery do torby.
- Nudzisz się...? - zapytał, smyrając łebek zwierzęcia wskazującym palcem.
Para czarnych jak smoła oczu przyglądała mu się ciekawie.
- Niech ci będzie... - mruknął, wstając.
A potem wziął mysz delikatnie na dłoń i wyszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thrudy Steward
Hufflepuff
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:46, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadła przy stoliku pod oknem i oparła głowę na dłoniach. Szukała miejsca, w któym mogłaby spokojnie zastanowić się nad przyszłością i transmutacją, więc biblioteka zdawała się być najlepszym skrawkiem zamku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 10:48, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Weszła do biblioteki w tym samym celu, co zwykle - żeby się trochę pomęczyć i zanudzić na śmierć.
Myślała, że o tej porze będzie tu pusto i nieciekawie. Ale zauważyła dziewczynę przy oknie; stwierdziła, że w sumie dawno z nikim nie rozmawiała na spokojnie, a w bibliotece nie można krzyczeć, więc...
Podeszła.
Usiadła koło niej (jak to ona - przodem do oparcia) i po prostu patrzyła na nią (a raczej wbijała wzrok w jej lewy profil).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thrudy Steward
Hufflepuff
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:50, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Thrudy odwróciła się w stronę nowoprzybyłej i lekko przekręciła głowę.
- Rzęsa? - Zapytała, zastanawiając się nad powodem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 10:51, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie - powiedziała bez przekonania. Aż tak się nie przyglądała. - Nawet się nie pobrudziłaś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thrudy Steward
Hufflepuff
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:55, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Czyli cuda się zdarzają. - Uśmiechnęła się lekko i odgarnęła grzywkę. - Przyjemnie tu, nieprawdaż? - Zapytała, sama nie wiedząc dlaczego. Chciała przerwać ciszę, mimo tego, że nie wiedziała, co powie później.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 10:57, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cuda się nie zdarzają, ale... Tę uwagę pozostawiła dla siebie.
Ekstremalnie nieprzyjemnie, zaiste - odpowiedziała, kładąc głowę na oparciu krzesła (niezbyt interesowało ją to, jak będzie wyglądać). - Ale przede wszystkim nudno, jak w każdej bibliotece.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thrudy Steward
Hufflepuff
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:02, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała teraz uważnie na rozmówczynię i powróciły jej wątpliwości, co do własnego wyczucia sytuacji. Powinna chyba zamilknąć, ale coś podpowiadało całkiem absurdalne wypowiedzi, którcyh wolałą nie mówić głośno.
- Zaiste... - Powórzyła zmieszana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 11:05, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się krzywo, nie podnosząc głowy. Jej wyczucie sytuacji było jeszcze gorsze, a - jakby tego było mało - nie przyjmowała do wiadomości faktu, że ludzie czasem mogą się z nią nie zgadzać.
Wiesz, gdyby to była tylko biblioteka - kontynuowała; robiła się ostatnio monotematyczna, naprawdę. - Ale nie! Cały zamek musiał poddać się tej paskudnej modzie. Róbmy nic i się z tego cieszmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thrudy Steward
Hufflepuff
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:10, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie każdy jest kulą. - Odpowiedziała po chwili. - A moda przemija, jak każda kolejna wiosna. - Podrapała się po nadgarstku i wpatrzyła gdzieś daleko, jakby była częściowo nieobecna. Jednak tak nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 11:12, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
I jestem za to wdzięczna. Wiosna jest prawie równie paskudna jak herbata. - A przecież wszyscy wiedzą, że herbata to najpaskudniejsza rzecz na świecie, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thrudy Steward
Hufflepuff
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:16, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Bywają różne herbaty i różne wiosny. Niektóre lepsze, inne gorsze. - Nie lubiła swojej pseudofilozoficznej osobowości. Najchętniej teraz pacnęłaby się w czoło, karcąc za powracanie do nawyku podobnego obgryzaniu paznokci.
- Do tych gorszych herbat z pewnością należy transmutacja. - Mruknęła już ciszej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 11:19, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie popieram - powiedziała. - Transmutacja i reszta tych zupełnie nieprzydatnych w życiu nauk. Bo niby po co mi kot z łyżki, jak nawet nie może się porządnie zapalić? Po co mi wino z wody, skoro nikt nie pracował nad nim w pocie czoła? Magia nie może zastąpić wszystkiego.
Jak na tak wczesną porę, była całkiem przytomna. Jak nie ona. Wpatrywała się ze znudzeniem w twarz dziewczyny, ale nie wybiegała myślami do innego niegdyś. Była tu i teraz, zdesperowana z powodu nudnego przedpołudnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|