Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:41, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie zaniedbywała ani miejsc, ani przedmiotów, ani ludzi. Ewentualnie pozwalała im czuć się zaniedbanymi. Bo było coś pięknego w tym spojrzeniu, gdy pojawiała się po długiej nieobecności. Uwielbiała ten wyrzut w głosie, trwający jednak tylko chwilę. Kochała tę radość, pojawiającą się niespodziewanie i rzucającą się jej na szyję, by następnie uderzyć powstałymi wątpliwościami. Nie posiadała czegoś takiego jak "wyrzuty sumienia". Ale przepraszała - choć nie umiała tego robić. Puste, nic nieznaczące słowa, ot co.
- Wybacz, kochana - szepnęła więc, odsuwając krzesło od stolika. Zaprotestowało na tak mało delikatne wykonanie tejże czynności, ale dziewczyna uśmiechnęła się tylko pod nosem.
Później nastąpiła cisza. Biblioteka się skarżyła, a ona słuchała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Theophil Venom
Slytherin
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:23, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Biblioteka? Dawno tu nie był. To nie ten sam klimat, co lochy, a jednak lubił tu przebywać. Bo w tej ciszy było coś kojącego. Można było wypluć ostatnie pozostałości jadu po kolejnej sprzeczce z jakimiś Gryfonami, a i nikt nie miał nic przeciwko. Kręcił się przez chwilę między półkami, ot tak, bez celu, gdy przy jednym ze stolików zobaczył znaną sobie osobę.
- Peppy, cóż za miłe spotkanie - powiedział stając obok Ślizgonki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:27, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zadarła podbródek, patrząc na przybyłego. Przechyliła lekko głową, zmrużyła paciorkowate oczy, rozważała nad prawdomównością jego wypowiedzi.
- Nie zaprzeczę - stwierdziła w końcu, z udawaną powagą w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Theophil Venom
Slytherin
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:31, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadł na krześle, nonszalancko potrząsając głową tak, by włosy nie wpadały mu do oczu.
- Taką miałem nadzieję - oznajmił.
Zastanawiał się, co też ją tu sprowadziło, nie widział bowiem na stole żadnych książek. Spojrzał na nią pytająco, jakby sądził, że czyta mu w myślach.
Po chwili zorientował się, że tak prawdopodobnie nie jest.
- Sprowadza cię tu coś konkretnego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:32, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Sprowadza - odpowiedziała krótko, uśmiechając się przekornie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Theophil Venom
Slytherin
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:34, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zirytowała go ta zagadkowość, a zarazem zaciekawiła.
- A może teraz odpowiesz na drugą część pytania pod nazwą "konkretnego"? - zasugerował bez złośliwości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:38, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Ciekawa propozycja właściwie - stwierdziła, obserwując przeraźliwie błękitne niebo. Przez jej twarz przeszedł dziwny grymas, szybko jednak został on wyparty przez zaskoczenie. Udawane całkiem dobrze, tak swoją drogą.
- Nie wiem, czy mogę ci zaufać - wyszeptała teatralnie, patrząc na niego świdrująco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Theophil Venom
Slytherin
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:40, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzał w oczy Peppy, a cała sytuacja zaczęła go bawić. Tak, to była dla niego dobra zabawa.
- Przekonaj się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:44, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Prychnęła. Całkiem ładnie, Ślizgonki miały wyćwiczone prychanie. Odgarnęły z twarzy kasztanowe pasma włosów i ponownie na niego spojrzała. Prosto w oczy.
- Widzisz tę paprotkę? - Nie wskazała zielska w doniczce. Kazała mu tym samym rozglądnąć się. Znajdowało się one na jednym z regałów i wyglądało wyjątkowo żałośnie.
- Była kiedyś czarodziejem - powiedziała z nutką żalu w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Perpetua Scout dnia Pią 15:46, 27 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Theophil Venom
Slytherin
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:46, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Rozglądnął się. Zauważył jakąś wyjątkową marną paprotkę na jednym z regałów.
- Znałaś go? - zapytał zaciekawiony, dalej wpatrując się w roślinę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:49, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Panie Venom, litości, ja go znam! W dzień paprotka, w nocy człowiek!
Oparła się wygodniej i uśmiechnęła z satysfakcją. W oczach jej coś błysnęło. Może groźnego, a może wręcz przeciwnie...?
- To on nauczył mnie być paprotką - oznajmiła w zadumie, wpatrując się w brudnozielone liście nieszczęśnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Theophil Venom
Slytherin
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:52, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pacnął się ręką w czoło.
- No tak! Przecież paprotkowanie nie jest stanem nieodwracalnym. Wybacz mą niekompetencję, droga Peppy. - spojrzał na Ślizgonkę. Zaintrygowany brnął w temat.
- Długo to trwa? - przerwał na chwilę - Nauka. Nauka bycia paprotką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:58, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Czasem chwilę, a czasem całe życie - odparła po chwili zastanowienia. - Nie każdy może być paprotką - ciągnęła dalej. - To taka ucieczka od rzeczywistości. Nie wszyscy jednak kochają biblioteki, kurz, zapach książek... Wtedy trwa to dłużej. Nie wspomnę o alergikach. - Tu uśmiechnęła się, przypominając o swojej przypadłości. - Ale trzeba uważać, bo można skończyć jak Fergus! - ostrzegła, podbródkiem wskazując sugestywnie Pana Paprotkę. - Kiedyś umiał nad tym panować, a później to go pochłonęło. Zapomniał, kim jest naprawdę. To niebezpieczne, panie Venom, niebezpieczne!
Patrzyła na niego przerażona, dosłownie jakby ducha widziała, czy zjawę jakąś.
- Czasem wydaje mi się to być niewarte ryzyka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Theophil Venom
Slytherin
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:03, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Patrzył na nią zafascynowany. Mówiła jakby była w jakimś transie. Podążył za jej wzrokiem, ku Fergusowi.
- Czasem. - zamyślił się, dalej wpatrzony w paprotkę na regale.
Nie zważając na ostrzeżenie, jakie dała mu przed chwilą Peppy, zapragnął posiąść tę umiejętność. Teraz. Zaraz. Już.
- Tak, chcę - wyszeptał do siebie, po czym zwrócił się do Peppy:
- Czy mogłabyś nauczyć mnie paprotkowania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:06, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Mogłabym - odpowiedziała po prostu, patrząc ciągle na Fergusa zamglonymi oczami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|