Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Główny księgozbiór.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 117, 118, 119  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Działy otwarte
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ian Murray
Ravenclaw



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Vale Sansretour

PostWysłany: Pon 23:14, 26 Lut 2007    Temat postu:

- Julia i Romek? - parsknął śmiechem Krukon. - To, że jestem w Ravenclawie, nie czyni ze mnie bibliofila, jakkolwiek rozumiesz to określenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 23:21, 26 Lut 2007    Temat postu:

- Nie mądrz się - Szturchnął kolegę w ramię, wykrzywiając w dziwny sposób swoje cienkie usta. - Mógłbyś sie czasem rozerwać w taki, czy inny sposób - Uśmiechnął się figlarnie. - Od książek mózg gąbczeje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Pon 23:22, 26 Lut 2007    Temat postu:

Dwie dziewczyny, a właściwie: dziewczyna i dziewczynka wwędrowały właśnie do hali bibliotecznej. Ta młodsza z wyraźnym zapałem deliberowała nad czymś.
- ... nie tylko głowę. Kręgosłup ma niesamowite unerwienie. Wyobraź sobie, jedna igła i można kogoś pozbawić możliwości ruchów przez najbliższe dwa tysiące lat - mruczała, gestykulując nieco.
Powrót do góry
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:24, 26 Lut 2007    Temat postu:

Potakiwała, idąc za dziewczynką. Widzieliście ją tu wcześniej, to ta sama Gryfonka którą oskarżaliście o donosicielstwo i flirt. Czyżby doniosła tej blondwłosej smarkuli?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 23:29, 26 Lut 2007    Temat postu:

Fauntley wydął wargi, usilnie starajac się wyglądać jak niewinne, skrzywdzone dziecko.
Uwielbiał robić z siebie idiotę. Wtedy ludzie go niedoceniali, a jak go niedoceniali to miał nad nimi przewagę.
Chociaż właściwie... po co mu przewga nad tą Gryfonką?
Zmierzył obojętnym wzrokiem towarzyszkę Ailith.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Pon 23:29, 26 Lut 2007    Temat postu:

- Dostatecznie jasno ujmując sprawę, nie istnieje żadna zależność między faktem kości wrzynających się w mięśnie. Odpryski mogą bowiem wywołać tak horrendalne spustoszenia, że najstarsi greccy lekarze łapią się za głowę. To kwintesencja ludzkiego ciała, być samozniszczalnym - nabrała powietrza w płuca - Koniec końców, idąc dalej tym tokiem myślenia, odpowiedni skład mykotoksyn potrafi doprowadzić do takiej entropii w organiźmie, że kości zamieniają się w kawałki szkła.
Powrót do góry
Ian Murray
Ravenclaw



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Vale Sansretour

PostWysłany: Pon 23:29, 26 Lut 2007    Temat postu:

Ian wzruszył ramionami, uśmiechając się trochę cierpko.
- Może chodźmy stąd, nawet mnie szkodzi ten stęchły zapach kurzu i starego pergaminu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 23:31, 26 Lut 2007    Temat postu:

Fauntley parsknął.
- Nie wierzę. Tobie? Nie jestes czasem chory? - Z udawaną troską przyłożył dłoń do czoła kolegi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ian Murray
Ravenclaw



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Vale Sansretour

PostWysłany: Pon 23:35, 26 Lut 2007    Temat postu:

- Więcej takich niewybrednych komentarzy, a zacznę naprawdę żerować na twoim nałogu... - zaśmiał się Ian. - Chodźmy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:35, 26 Lut 2007    Temat postu:

Ailith nie byłaby wstanie udawać niewinnego, skrzywdzonego dziecka, nawet gdyby chciała. Nie z powodu braku umiejętności aktorskich czy też ograniczonej mimiki, nie. Bo kiedy patrzyła na ciebie stalowoszarym spojrzeniem oczu, które nie wyrażały niczego poza bezczelną nienawiścią i swoistą groźbą, wszystkie złudzenia ulatywały. Ale było w tych oczach też coś magnetycznego, co nie pozwalało przejść obok Ailith obojętnie. Chyba że całkowitemu dyletantowi.
Niedbałym gestem strzepnęła rude pukle z drobnych, kobiecych ramion i ponownie przytaknęła słowom Lucy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Pon 23:35, 26 Lut 2007    Temat postu:

Gryfonka, na której spoczął wzrok Fauntleya, odwzajemniła spojrzenie. Jej oczy były w tym momencie hybrydą indygoitu i rażąco porcelanowego błękitu. Uśmiechnęła się - ale zważając na to, że uśmiech ten nie dosięgnął jej oczu, równie dobrze mogło być to wyzwanie do walki. Na jej ramieniu siedział szczur - nie miał jednego oka, pusty oczodół ział kaprawą, zaschniętą czerwienią. Był biały, miał obgryziony ogon i najwyraźniej czuł się osobistą cnotką tej jedenastolatki.
- Krwiobieg - podsumowała.
Powrót do góry
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 23:42, 26 Lut 2007    Temat postu:

- Trochę więcej poszanowania dla mojego poczucia humoru. - Niezrażony ruszył za kolegą. Kiedy minęli dwie Gryfonki, obrócił się i zmierzył je od stóp do głów, wykrzywiając usta.
- Dziwne towarzystwo - mruknął do Iana przy drzwiach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Pon 23:44, 26 Lut 2007    Temat postu:

Piśnięcie. Szczur zawitał gdzieś obok waszych nóg. Lucy tupała nogą, czujna i zorientowana. Percepcja doskonała.
- Owszem, dziwne. Usprawiedliwia to panikę, tchórzostwo i ucieczkę, messer? - wydęła wąską, dolną wargę. Chyba miała trochę za dużo zębów.
Powrót do góry
Ian Murray
Ravenclaw



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Vale Sansretour

PostWysłany: Pon 23:45, 26 Lut 2007    Temat postu:

- Przypuszczalnie nie dziwniejsze niż twoje - odparł Krukon i zamknął drzwi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:48, 26 Lut 2007    Temat postu:

Natomiast rudowłosa najwidoczniej puściła mimo uszu, hmm... Nie tyle, co inwektywę. Opinię. Teraz przyglądała się ciekawie regałom z książkami, palec wskazujący jednej dłoni trzymając na koralowych ustach, a drugą opierając na kształtnym biodrze. Zastanawiała się. Trzaśnięcie drzwi "skomentowała" cichym prychnięciem, nawet się nie odwracając.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Działy otwarte Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 117, 118, 119  Następny
Strona 11 z 119

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1