Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fabia Alderazzi
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bardzo złego miasta, gdzie tylko nartkoyki i seks jest ważny.
|
Wysłany: Wto 20:41, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Szła samotnie nie przejmując się niczym. Znalazła swoje ukochane miejsce pod oknem. Wreszcie miała święty spokój. Wyciągnęła z torby swoją ulubioną książkę i zaczeła ją czytać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:55, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Specjalnego? - Kiedy to usłyszała oczy aż jej się zaświeciły. Może i była grzeczna i ułożona, ale jednak potrafiła czasem zaszaleć. Chyba miały na to wpływ wakacje po czwartej klasie, które spędziła nad morzem razem ze swoim kuzynem i Sheeną. Oj dziło się wtedy, działo. Musiała przełać wiele barie żeby nadążyć za dwójką przyjaciół. - A uchylisz rąbka tajemnicy? - zapytała obdarzając towarzyszkę słodkim uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Wto 21:01, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Sheena zmarszczyła brwi i nosek, udając, że myśli o czymś bardzo ważnym.
- Nie - powiedziała stanowczo i posłała Amelii krótki uśmiech, który mógł oznaczać tylko jedno "Lepiej się przygotuj, będzie fajnie." - Tajemnica to tajemnica. I żadnego "ale".
Młoda Gryfonka poderwała się z krzesła.
- Całkiem zapomniałam, właśnie zaczyna się historia magii. O cholera, zawsze się spóźniam, zawsze. Od jutra - koniec z tym! Do zobaczenia potem!
Nie dała koleżance szansy, aby ta mogła powiedzieć jej krótkie "pa". Wybiegła, a po chwili zostało po niej tylko oparte o stolik krzesło i niezadowolone twarze innych uczniów, którzy przyszli poczytać tu w ciszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:04, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Słysząc o lekcjach poderwała się z miejsca i chwyciłwsz płaszcz wiszący na oparciu, wybiegła z pomieszczenia. Jednak w duchu już niemogła się doczekać tej 'niespodzianki'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:06, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wodziła koniuszkami palców po starych okładkach jeszcze starszych książek. Gdy w końcu natrafiła na coś wystarczająco interesującego, delikatnie, acz stanowczo wyciągnęła grube tomisko i ruchem introligatorki strzepnęła kurz z tytułu księgi. Następnie oddaliła się od regałów i zasiadła przy stole, praktycznie od razu przewracając niegdyś białe kartki. Westchnęła melodramatycznie, co ostatnio wdało się jej w zwyczaj.
Tak miała zamiar spędzić dzień. Spokojnie, relaksująco, arcyciekawie. Właśnie tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Śro 18:02, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Do biblioteki przyszła z książkami, które niedawno wypożyczyła. Nie przeczytała ich. Pomysł był ciekawy, Aisling podobał się styl pisarza, ale bardzo denerwowały ją głupie dopiski na marginesach.
Spostrzegła Ślizgonkę, która siedziała pochylona nad książką. Isie stwierdziła, że musi to być Scout, dziewczyna, o której kiedyś opowiadała jej koleżanka.
Jest na szóstym roku, tak samo jak Leah - pomyślała.
Ale nie podeszła, nie uśmiechnęła się. Nie chciała sobie psuć humoru ani przeszkadzać Ślizgonce.
Nie będę oddawać tych książek. Zerknęła na kolorowe okładki. Uśmiechnęła się do siebie i powoli ruszyła w kierunku stołu, siadając jak najdalej od Scout.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:09, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Drzwi biblioteki otworzyły się na chwilę. Tak, dokładnie to słyszała. Ale po co od razu głowę podnosić? Poczekała aż nowo przybyła (bądź nowo przybyły) zajmie miejsce i rozejrzała się. To jakaś Puchonka, pomyślała całkiem inteligentnie. Peppie nie lubiła zawierać nowych znajomości - te wszystkie wyszukane regułki i zbędne ceremoniale ją nudziły. Zresztą czy wypada, aby Ślizgonka podchodziła do Puchonki? Pokręciła ledwo dostrzegalnie głową. Nie. Podsumowując uśmiechnęła się tylko, mając nadzieję, że dziewczyna tego nie zauważy i wróciła do lektury.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Śro 18:29, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ślizgonka uśmiechnęła się. Zauważyła to. Ona uśmiechnęła się, ale... jakoś nie tak. Aisling spojrzała na nią dziwnie.
Skupiła się na lekturze. Nie. Próbowała się skupić. Jakoś jej nie wychodziło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aisling Biteford dnia Śro 20:57, 28 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fabia Alderazzi
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bardzo złego miasta, gdzie tylko nartkoyki i seks jest ważny.
|
Wysłany: Śro 19:34, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Przestała czytać. Miała już dosyć, poza tym zgłodniała i była już zmęczyła. Postanowiła, że odda Pince zapożyczone wcześniej już książki, a potem przejdzie się do wielkiej sali, żeby coś zjeść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Śro 21:05, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Cholera, zasnęłam.
Rozejrzała się nieprzytomnie. Równie nieprzytomnie wstała i wyszła z biblioteki, zupełnie głodna i zupełnie szczęśliwa. O książkach zapomniała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charley Mahony
Hufflepuff
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata
|
Wysłany: Śro 21:49, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Unikając innych uczniów, zaczęła krążyć między regałami szukając czegoś ciekawego. Nogi zaprowadziły ją do działu poświęconego magomedycynie. Usiadła po turecku na podłodze z książką w ręku i zaczęła czytać wstęp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:51, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Puchonka wyszła już dość dawno, a Perpetua wciąż kierowała swoje paciorkowate oczy na książkę. Nie czytała, starała się tylko sprawiać takie wrażenie. Myślała. Dość intensywnie, tak właściwie. O czym? Otóż o wszystkim, czyli równocześnie niczym.
Drgnęła nieznacznie, by po chwili wrócić do wcześniej wykonywanej czynności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charley Mahony
Hufflepuff
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata
|
Wysłany: Śro 21:55, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Charley zauważyła Ślizgonkę, czytającą coś niedaleko. Już chciała się ewakuować, ale spostrzegła, że to nie była tak, którą spotkała poprzednim razem. Poza tym była jedyną osobą w zasięgu wzroku, więc w razie czego nie groził jej żaden zbiorowy atak. Z powrotem wróciła do tematu magicznych chorób zakaźnych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:00, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Namrael wszedł do biblioteki. Szedł szybko, zostawiając mokre ślady na podlodze. Jego mina zdecydowanie nie zachęcała do dalszych kontaktów. Był blady, z wyjątkiem policzków pokrytych niezdrowym rumieńcem, usta miał zaciśniętem oczy zmrużone. Wyglądał, jakby był gotów rzucić klątwę na każdego, kto będzie miał nieszczęście stanąć mu na drodze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charley Mahony
Hufflepuff
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata
|
Wysłany: Śro 22:02, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na nowo przybyłego chłopaka. Ślizgon wyglądał, jak chodząca chmura gradowa gotowa do ataku.
- Czyżby na dworzu padało? - spytała bardziej siebie samą niż kogokolwiek innego, widząc mokre ślady butów na posadzce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|