Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 21:43, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
O czerwonych trzewikach. Sympatyczna bajka jedenastolatki - uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Sob 21:46, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Czerwone trzewiczki? - Lucy stanęła za bratem i ścisnęła jego ramiona, wyglądając głową koło jego ucha - To wtedy, kiedy rozprujesz komuś kolana i wszystko ścieka do jego stóp?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:46, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Założył nogę na nogę i splótł ręce na piersi. "Czekam z niecierpliwością..."
Nagle skrzywił sięi obejrzał. "Musisz ciągle to robić?"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Namrael Vivian dnia Sob 21:47, 24 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Judy Rosewall
Slytherin
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto pavulonu i dzieci w beczkach
|
Wysłany: Sob 21:47, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Cicho tam wszyscy! Będzie bajka! Zaczynaj, Leah! - Judy aż podrygiwała z niecierpliwości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Sob 21:47, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Sheena na chwilę wróciła do biblioteki, podeszła do stolika i zabrała jeden z tomików, który w pośpiechu zostawiła. Różdżka wystawała jej z kieszeni, a Gryfonka gotowa była w każdej chwili dodatkowo rzucić Ślizgonką o regał z książkami, gdyby ta znów planowała swoje głupie docinki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Sob 21:48, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Muszę. Tata kazał mi pilnować, byś był grzeczny. Nigdy się ode mnie nie uwolnisz, bo jestem z Twojej krwi - przytuliła się do brata - Kochasz mnie, prawda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:48, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zerknał przelotnie na Sheenę i uśmiechnał się lekko. Nic jednak nie powiedział.
"Tak, kocham Cię, siostrzyczko, ale uduszę Cię jak się nie oduczysz wrzeszczeć mi do ucha..." rzucił z mieszaniną irytacji i rozbawienia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Namrael Vivian dnia Sob 21:50, 24 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:49, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Przyszła za Lucy, niby dziwnego rodzaju ochroniarz i szpieg w jednym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:49, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Amelia stała przy drzwiach i czekała na Sheenę. W palcach obracała magiczny patyczek, który w każdej chwili mógł póść w ruch. Niechętnie się pojedynkowała, jedynie kiedy było to konieczne. A teraz mogła zajść taka sytuacja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 21:50, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Leah nawet nie zwróciła uwagi na komentarz Lucy. Przysunęła się bliżej Namraela i zaczęła opowiadać:
Dawno, dawno temu żyła sobie mała, mugolska dziewczynka. Nie większa od Twojej siostry. W ziwnych okolicznościach została ona sierotką. Na szczęście znalazła się miła, starsza pani, która przygarnęła ją do siebie.
Mała była jej za to wdzięczna, bo od tej pory miała wszystko. Było jej jednak bardzo zimno w stópki i poprosiła swoją opiekunkę o trzewiczki. Ta powiedziała jej, że owszem, kupią je, ale dopiero w niedzielę po Kościółku.
Mała była tym tak podniecona, że zapomniała się pomodlić! Kiedy więc wybrała czerwone trzewiczki i założyła je na nóżki, zaczęła tańczyć. Pięknie, ale nie mogła przestać! Pomyślała, ze to pewnie przez to, że zapomniała się pomodlić.
Następnego dnia jej piastunka zabrała ją do drwala, który odciął jej nóżki.
Na jej twarzy pojawił się uśmiech.
Prawda, ze sympatyczna bajeczka dla dzieci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:52, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Pokręcił głową z mieszaniną uciechy i niedowierzania. "Musisz mieć siostrę podobną do mojej..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Judy Rosewall
Slytherin
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto pavulonu i dzieci w beczkach
|
Wysłany: Sob 21:53, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Andersen!]
Judy zaklaskała entuzjastycznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:53, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Przynajmniej już nie marzły jej stopy - szepnęła nad głową Lucy, jednocześnie lustrując wzrokiem najbliższe otoczenie. Przesunęła spojrzeniem po regałach z książkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:53, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Stojąca przy drzwiach Amelia słysząc słowa bajki czuła jak jej brew wędruje coraz wyżej.
Ślizgoni są nienormalni...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amelia Hammett dnia Sob 21:54, 24 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Sob 21:54, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Cuuudowna - zaklaskała z emfazą Lucy - A przepraszam, bo kiedy odcina się nogi, to generalnie cieknie krew tętnicza. Po ilu minutach straciła przytomność? Od razu? Bo to zależy, jak się tnie. Jak jest czyste cięcie, to można umierać bardzo długo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|