Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Sob 17:15, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Mogłaś nam powiedzieć. Przecież wiesz, że zawsze sobie pomagamy, a tak... wyszłam wczoraj na idiotkę? - Sheena pokręciła głową. - Nigdy nam go nawet nie przedstawiłaś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Sob 17:19, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Shee, raczej on nie chciał, żebym go przedstawiała. A z tym, cóż... Kiedyś taka byłam, ale się zmieniłam. A co do "bujania" to nie jestem pewna, ale teraz zobaczcie co mam! - Pokazała im podręcznik leżący przed nią na stole. Na okładce widniał napis: Tristan Miseris
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Sob 17:22, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Dlaczego nie chciał, żebyś go nam przedstawiała? - zainteresowała się Gryfonka. - Wczoraj wciskał Amelii prezent, nie powiem, ładny. A mnie chciał chyba odprowadzić, ale Lucy go przepłoszyła. - Uśmiechnęła się dziwnie, jej wyraz twarzy dokładnie mówił, co myśli o tej całej sytuacji. Lucynko do boju! - No i? Po co ci to, z tego, co pamiętam miałaś skończyć romans z nauczycielem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Sob 17:23, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Skończyłam. A wczoraj u niego byłam w sprawie tego listu, zobaczył mój rysunek i mi pożyczył. Nie mam z nim żadnego romansu. - Udała oburzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Sob 17:26, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wzruszyła ramionami i oparła głowę na dłoniach. Przytaknęła znaczącym "mhm".
- Ale uważaj, wiesz dobrze jak się kończy twoje przebywanie z facetami, z którymi ci się nie udało. Znowu ten sam błąd. - Przybrała pouczający ton, ale uśmiechnęła się lekko. - Po prostu uważaj, jego zainteresowanie uczennicą... to chyba nic dobrego. Tak myślę.
666 post xDD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sheena Sargeant dnia Sob 17:28, 10 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Sob 17:28, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Spuściła wzrok. Było jej smutno. Sheena co prawda powiedziała prawdę, ale ją to zabolało. Bardzo. Nic nie powiedziała, tylko położyła ręce na blacie, a głowę na nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:30, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Michelle, my po prostu chcemy, żebys na siebie uważała. Nie załamuj się - pogłaskała ją po głowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Sob 17:32, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Sheena uśmiechnęła się pocieszająco do koleżanki.
- Nie smuć się. Po prostu nie chcę, żebyś potem znowu cierpiała z powodu jakiegoś osobnika płci męskiej. A właśnie, widziałyście ostatnio Namraela? - Gryfonka podniosła głowę i przeciągnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Sob 17:33, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Uważam na siebie. Tylko troszkę mnie to wkurza, że po tamtym wybryku nie mogę nawet porozmawiać poważnie z nauczycielem. - Westchnęła. - Dobra. Nie było tematu. Tylko mam nadzieję, że wysłał już ten list. - Uśmiechnęła się.
- Ja nie widziałam - wzruszyła ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michelle Johnson dnia Sob 17:34, 10 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:33, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Czyżby ci się odwidziało? - zapytała Sheenę z drochę głupim uśmiechem. Shee ostatnio była cięta na Ślizgona, a tu nagle się o niego wypytuje. Ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Sob 17:36, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Masz nauczkę, żeby więcej takich wybryków nie robić. A jak już musisz to poza szkołą. - Puściła oczko do Michelle i roześmiała się z własnych myśli. - Chociaż Miseris jest... interesujący, muszę przyznać. - Spojrzała na Amelię i uśmiechnęła się znacząco. - Cooooo masz na myśli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:38, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Chodzi mi o to, czemu nagle interesuje cię Ślizgon - powiedziała spokojnie z szerokim uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Sob 17:39, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała z zainteresowaniem na Sheenę. Amelia zadała dobre pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathan Ebony
Slytherin
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 17:40, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
W tej chwili Nathan wszedł do biblioteki z naręczem książek, które całkowicie przysłoniły mu zarówno twarz, jaki i widok. Oczywiście już po kilku krokach wpadł na regał a wszystkie dzieła wypadły mu z rąk mnąc kartki i rozdzierając strony. Wściekły chłopak spojrzał tylko na stojące tuż obok niego uczennice i szybko wymruczał zaklęcie, które pomogło mu podnieść tomiszcza z podłogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Sob 17:41, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Bo nie Puchon - odparła i pochyliła się ku Amelii. Wyszeptała jej coś do ucha i uśmiechnęła do Michelle. Puknęła Amelię w łokieć. Kiedy zauważyła Ślizgona posłała mu uśmiech, po czym ponownie zainteresowała się koleżankami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|