Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 21:54, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Cóż, Lucy mi ją trochę przypomina, nie powiem - odpowiedziała. - Ale podobała się chociaż?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Sob 21:54, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Uspokojna, że nikt jej nie zaczepia, odwzajemniła uśmiech Ślizgona i podeszła do Amelii, która czekała na nią w drzwiach.
- To gdzie pójdziemy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:54, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zerknał na Lucy z umiarkowanym zainteresowaniem. "Chyba, że po drwalu poszli do kowala i przypalili kikuty. To moglo zatamować krwawienie..."
"A bajka była doprawdy... inspirujaca" uśmiechnał się do Leah.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 21:55, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wiesz, Caitlin nie zagłębiała się w szczegóły - zaśmiała się. - Cieszę się, że CI się podobała, Namraelu, bo to była bajka specjalnie dla Ciebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:56, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Schowała różdżkę do kieszeni i pokręciła z niedowierzaniem głową.
- Czubki - mruknęła wychodząc. - Chodźmy do Wielkiej Sali, zbliża się kolacja. Może znowu mają dżem. - Mrugnęła zachęcająco do dziewczyny po czym obie opuściły bibliotekę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:58, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Pomachał złośliwie na pożegnanie wychodzącym. "Dzięki wielkie, Leah. Dolly, przypomnij, żeby to opowiedzieć Maxwellowi..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Judy Rosewall
Slytherin
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto pavulonu i dzieci w beczkach
|
Wysłany: Sob 21:59, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Judy usiadła na jakimś pobliskim krześle i przysunęła do siebie najbliższa książkę.
- Pooglądam trochę obrazków - powiedziała do Leah - Rozbudziłaś we mnie moją intelektualistyczną duszę - zachichotała i zajęła się dziełem.
[bo spadam zaraz ;/ ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Sob 21:59, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Gryfonki i Krukonki uciekają od mojego brata - stwierdziła Lucy, gryząc brata w ucho tak, że przy odrobinie szczęścia straciłby je razem z lewą półkulą mózgową - Za bardzo jesteś do mnie i do Ailith podobny. Od nas wszyscy uciekają. I słusznie.
Zmrużyła oczy.
- Gonienie jest ciekawsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 21:59, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie ma za co, naprawdę - odpowiedziała. - A może Ty znasz jakieś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:00, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Ciągle tylko "opowiem Maxwellowi", "Maxwell to", "Maxwell tamto" - mruknęła z irytacją. - Zakochałeś się, czy co? - kontynuowała szeptem, jakby mówiła do siebie. Wciąż patrzyła na regały z książkami.
[... za szybko piszecie... :P]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:01, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Puścił oko do Ailith. "Skoro jesteśmy przy bajkach jedenastolatek... Dolly, opowiedz coś z historii tatusia..."
//Emila ma "Zaraz Wracam", to może sekundkę potrwać...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Namrael Vivian dnia Sob 22:03, 24 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 22:02, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Leah podniosła jedną brew, ale tym razem nie powiedziała nic. Nie jej kolej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:03, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Czubkiem szczupłego palca dźgnęła Namraela w ramię. Ostrzegawczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:05, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
"Z tych nadających się do opowiadania, oczywiście." dokończył gładko z czarującym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 22:06, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie ma rzeczy nie nadających się do opowiadania - rzuciła od niechcenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|