Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:49, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Transmutowane z guzika, dziergać niestety nie umiem. - Zapewnił poważnie. - Ale to ostatni krzyk mody. Żywe, interesujące i przyciągające uwagę kolory. Niedługo cały Hogwart weźmie mój sweter za wzór.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maxwell Ingart dnia Sob 20:49, 17 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 20:49, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- A co, w Krukolandzie nie ma słodkich, małych Krukoneczek? - zapytał, również szczerząc zęby. Trochę złośliwie. - Ostatni krzyk mody? - zaśmiał się. - Może ja sprawię sobie seledynowy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:53, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nachylił się do Fauntleya, ściszając głos, by Natalie nie usłyszała.
- Jeśli jakaś dostaje się do tego domu nauki, to od razu jej jedyną i prawdziwą miłością staje się biblioteka. No wiesz, taka klątwa Roweny. Ona musiała być feministką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 20:54, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie do twarzy ci w zielonym - stwierdziła, przykładając do policzka Fauntley'a zieloną książkę, którą wyciągnęła z torby. - Ja nie lubię takich kolorów - dodała, spoglądając na swój niebieski sweterek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 20:56, 17 Mar 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
- Słyszałam - prychnęła Natalie, podnosząc głowę. - A moją miłością wcale nie jest biblioteka! - Zatrzasnęła książkę; po sekundzie dodała, patrząc na Fauntleya: - Nie, nie zielony, absolutnie... Proponowałabym granat.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Natalie Hepburn dnia Sob 21:00, 17 Mar 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 20:58, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Ach, taaaak, klątwa Roweny - przytaknął z powagą, rzucając wesołe spojrzenie w stronę Natalie. - To musi być rzeczywiście przykre - dodał, powstrzymując śmiech. - I jak to mi w zielonym nie do twarzy! - oburzył się, słysząc słowa Iskierki. - Zieleń to mój kolor, skarbie. Pasuje mi do oczu! - zapiszczał, parodiując zapewne jakiegoś projektanta mody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:01, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Oparł twarz na dłoni.
- A wiesz, że nieładnie podsłuchiwać? - Uśmiechnął się ślicznie do panny Hepburn, po czym przeniósł wzrok na Fauntleya. - Seledyn to nie kolor tylko coś dziwnego. I nie mów, że odróżniasz ochrę od żółci, bo ja nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 21:03, 17 Mar 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
- Wiem - powiedziała wolno Natalie. - Ech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Sob 21:04, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Obudziła się. Pół leżała, pół siedziała, oparta o parapet i stosik rozwalonych książek. Na podłodze wciąż leżały dwa tomy i długopis, kartka dalej spoczywała przed nią. Podziurawiona od kreślenia na niej niebieskich linii. Przetarła oczy i poprawiła włosy, które były dosłownie wszędzie. Na jej oczach, nosie, czole i policzkach. Mruknęła coś i rozejrzała się i chociaż wiedziała, że spora grupa uczniów siedzi niedaleko niej, zdawała się ich ignorować. Sięgnęła po pergamin i zrobiła z niego kulkę. Westchnęła, wstała i zaczęła układać książki na stoliku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 21:04, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Ponoć cieprię na daltonizm, według panny Scout, więc mnie nie pytaj. Jestem mało wiarygodnym źródłem - odparł wesoło, wzruszając ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 21:07, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Jesteś daltonistą? - zapytała, siadając obok Fauntley'a. - Według Peppy? - dodała, uśmiechając się słodko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:07, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja odróżniam kilka odcieni pomarańczy - pochwalił się Maxwell. - Ale to raczej wyuczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 21:08, 17 Mar 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
- Widać - mruknęła Natalie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:10, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na Natalie.
- Czyżby ktoś sie robił złośliwy? - Z jego twarzy nie schodził uśmiech sugerujący, że pewna siebie Krukonka może być wcale interesującą Krukonką. Nawet w bibliotece.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 21:11, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Tak, według Peppy jestem daltonistą - odpowiedział, szturchając dziewczynkę zaczepnie. - Kilka odcieni pomarańczy? - zapytał zaciekawiony. - To ciekawe. Ja rozróżniam trzy: jasny pomarańcz, pomarańcz i ciemny pomarańcz. Albo jeszcze pomarańcz wpadający w czerwień i pomarańcz wpadający w żółć... - przerwał, marszcząc brwi. Jakby dopiero teraz zdał sobie sprawę z tego, że bredzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|