Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Główny księgozbiór.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 117, 118, 119  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Działy otwarte
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:48, 20 Mar 2007    Temat postu:

To dokładnie tak jak ja, pomyślała. Rzuciła dziewczynie kolejne krótkie spojrzenie i wróciła do lektury. Bo właśnie ona była teraz tak cholernie ważna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 17:54, 20 Mar 2007    Temat postu:

Zirytowany zamknął książkę; kurz, który wzbił sie do góry przy tym zabiegu, podrażnił nieco jego oczy, ale nagłego ataku kichania nie wywołał.
Fauntley wstał, szurając krzesłem i poszedł poszukać czegoś sensowniejszego niż dwieście stron dworskich romansów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:56, 20 Mar 2007    Temat postu:

Uśmiechnęła się złośliwie pod nosem, przerzucając kolejną stronicę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 17:58, 20 Mar 2007    Temat postu:

Zza regałów dało się usłyszeć huk zwalanych książek, a potem głośną wiązankę przekleństw (wszak w bibliotece żadnego nauczyciela nie było).
Trudno było tylko wywnioskować, czy to ksiażki zwaliły się na Fauntley'a, czy on na nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:04, 20 Mar 2007    Temat postu:

Wstała - niby leniwie, niby obojętnie po krótkim zastanowieniu "czyabypowinna?".
- Fauntley? - zapytała niepewnie, cicho, ledwo dosłyszalnie, szukając chłopaka wzrokiem pomiędzy regałami. W końcu stanęła niezdecydowana, zauważając, że porzuciła lekturę. Wymruczała parę niewyraźnych słów.
- Nic ci nie jest? - Dało się słyszeć w końcu.
A krzesło ponownie wyraziło swoje wątpliwości, czy aby powinno być tak gorliwie przesuwane.
Usiadła, znaczy się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charley Mahony
Hufflepuff



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z końca świata

PostWysłany: Wto 18:07, 20 Mar 2007    Temat postu:

Przesuwała palcem po grzbietach książek, do momentu, w którym nie potknęła się o swoją torbę. Upadła z głuchym łoskotem na ziemię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 18:08, 20 Mar 2007    Temat postu:

- Wszystko jest w jak najlepszym porządku - odpowiedział uprzejmie i jakby na przekór jego słowom, chwilę potem następna książka wylądowała na ziemi. Została skomentowana następnym przekleństwem.
I jak tu nie wierzyć w złośliwość rzeczy martwych?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charley Mahony
Hufflepuff



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z końca świata

PostWysłany: Wto 18:12, 20 Mar 2007    Temat postu:

- Ałałała - wyjęczała, podnosząc się. Klęczała chwilę, rozcierając sobie głowę. Wtedy jej wzrok padł na niepasującą do reszty zieloną książeczkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:13, 20 Mar 2007    Temat postu:

Westchnęła tylko w lekkiej zadumie, egoistycznie nie mając dalszego zamiaru przejmować się otoczeniem. Książka od razu wydała się mniej porzucona. Nawet jakby trochę uśmiechnięta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charley Mahony
Hufflepuff



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z końca świata

PostWysłany: Wto 18:18, 20 Mar 2007    Temat postu:

Nie patrząc nawet na tytuł, wzięła tomik i schowała do torby. Wstała powoli, rozcierając sobie kolana. Naprawiła torbę zaklęciem i skierowała się do wyjścia.
- Do widzenia! - zawołała w głąb biblioteki, pomachała wszystkim którzy zwrócili na nią uwagę i wyszła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 18:23, 20 Mar 2007    Temat postu:

Zrobiło się cicho, bo Fauntley uspokoił się zaskakująco szybko. Bo znalazł książkę. Ale stwierdził, że posiedzi sobie tutaj, na ziemi, wśród porozwalanych książek.
Tak... malowniczo. Niekoniecznie malowniczy idiota wśród malowniczych książek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:35, 20 Mar 2007    Temat postu:

Wstała hałaśliwie i zabrawszy ze sobą książkę - wyszła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 19:24, 20 Mar 2007    Temat postu:

Po jakimś czasie podłoga przestała być wygodna, brak dostatecznej ilości światła przyjemny, a stos porozwalanych książek malowniczy.
Wstał więc, otrzepując swoją szatę z kurzu. Książki wscinął byle jak na półkę; zabierając tylko jedną, wziął swoją torbę i wyszedł z biblioteki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Wto 20:38, 20 Mar 2007    Temat postu:

Tristan uśmiechnął się pod nosem i zwinął rysunek.
- Dzięki za komplement - odparł. - Wiesz, rysuję je w sumie z myślą o lekcjach, bo takie oryginalne dużoformatowe grafiki nie są na moją kieszeń. Właśnie... o kurcze, ja zapomniałem, że lekcje mam! Bardzo cię przepraszam, ale muszę lecieć na padok. Do zobaczenia.
Tristan zabrał swoje rzeczy i wyszedł z biblioteki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lori Backer
Widecyrektor szkoły; opiekun Hufflepuffu



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:17, 20 Mar 2007    Temat postu:

A Lori nie wyszła. Nie miała co robić, więc podeszła do najbliższej półki i wyciągnęła pierwszą książkę z brzegu. Przeczytasz ją, Lori, przeczytasz.
Kiedy zobaczyła tytuł, nie była już tego taka pewna.
Co mnie, do jasnej cholery, obchodzą sposoby na odgryzienie palca czarownicy?!
Westchnęła i usiadła przy stole.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Działy otwarte Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 117, 118, 119  Następny
Strona 48 z 119

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1