Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Sob 22:20, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Przesłuchanie. Tortury - Lucy napawa się dźwiękiem swoich słów - Problem jest taki, duszko, że ty prawie na pewno przegrasz zakład z moim bratem. Ale to nieważne, nieważne. Nie ma się co licytować - przeciągnęła dłonią po policzku swojego brata - Zostań przy bajkach. Są sprawy, w które nie powinnaś ingerować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 22:21, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mój drogi, Twoje serce mi na nic. Nie odprawiam tajemnych rytuałów nad nieboszczykami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:21, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Lucy chodziło raczej o narząd - mruknęła z nad trzymanej książki, którą wzięła niewiadomo kiedy. - I to twój, Leah. Faktycznie, nieważne - zatrzasnęła wolumin i ponownie tego dnia pacnęła Namraela w tył głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:24, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
//woluminem?
Namrael jęknał cicho i wyciągnął różdżkę trzymaną w rękawie. "Locomotor książka!" Księga wyleciała z ręki Aili i zawisła nad jej głową tak, by dziewczyna nie mogła jej złapać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 22:24, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
To co z naszym zakładem? Naprawdę nie chcę twojego serca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:26, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Ręką! :P]
Wyciągnęła z rękawa giętką, dziewięciocalową różdżkę i cicho zainkantowała zaklęcie, które zneutralizowało to rzucone przez Namraela. Księga z głuchym hukiem opadła na podłogę tuż przed Ailith, wzniecając tym samym obłoczek kurzu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ailith Ingart dnia Sob 22:31, 24 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:28, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
"A szczęście było tak blisko..." mruknał, wywalajac na Ailith język, co było gestem mocno niepasujacym do jego dotychczasowego zachowania. No, ale chbya ci dwoje [troje, licząc Lucy] znali się od dawna... "Zakład? A masz jakieś lepsze propozycje niz serce?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:29, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Wątroba - rzuciła na pozór niedbale, podnosząc tomiszcze z podłogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 22:30, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wiesz, w cywilizowanych krajach przyjęło się, że trzeba się zakładać o coś mniej wspólnego z anatomią - mruknęła. - Ale nie widzę nic, czego mogłabym od ciebie chcieć. Nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Sob 22:32, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Zabierz mu porcelanę. To go zdenerwuje - uśmiechnęła się Lucy szeroko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:32, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
"Zupełnie nic?" Wydawal się być zawiedziony.
Pacnął lekko Lucy. "Jak możesz proponować takie rzeczy, Dolly..."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Namrael Vivian dnia Sob 22:34, 24 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 22:33, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie miałeś żadnych propozycji, skarbie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Sob 22:36, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Mogę. Nie ma we mnie nawet krztyny dobra - spojrzała na brata ciężkim, niezbyt łagodnym wzrokiem - I tak mnie kochasz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:38, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Westchnał. "Moja inwencja twórcza poszła spać. Czekam na Twoją inicjatywę." Starał się ignorować Dolly.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Sob 22:39, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja idę porozmawiać z tymi dziewczynami, co cię nie chciały - zaproponowała Lolita, ciągnąć Ailith za ramię - Wkrótce wrócimy!
I wymaszerowały. Zaraz za drzwiami słychać było dziwne, szklane chrupnięcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|