Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Główny księgozbiór.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 66, 67, 68 ... 117, 118, 119  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Działy otwarte
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:11, 06 Kwi 2007    Temat postu:

- Mamy sobie wybrać jedną z dostępnych wersji wydarzeń? - zmrużyła oczy, udając, że myśli.
Nagle nad jej głową zapaliła się żaróweczka. Oczywiście nie związana z zadanym przez nią pytaniem.
- Panowie, nie chcę nic sugerować, ale w takich momentach zazwyczaj wymienia się nazwiskami.
Tak, to jednak była sugestia mimo tego, co powiedziała. Skrzywiła się nieznacznie, czy ona, jako kobieta, powinna o tym pamiętać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:15, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Choć nie miał bladego pojęcia o czym Puchon mówi, jego wypowiedź uznał za wystarczająco zabawną, by chichotem rozładować zmieszanie.

- Dobrze wiedzieć. Mimo wszystko... Chyba raczej pójdę - powiedział do Puchona ze znaczącym uśmiechem.

Dyskretnie przeniósł wzrok na Ślizgonkę, starając się, by tego nie dostrzegła.
- Chociaż... - dodał po namyśle - może lepiej zostanę. Stamtąd - wskazał kiwnięciem głowy drzwi na korytarz - mogę nie wrócić.

Uśmiechnął się po raz kolejny.
- Jestem Terry - oznajmij, podchodząc do stołu i siadając na jednym z krzeseł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 20:19, 06 Kwi 2007    Temat postu:

- A ja Fauntley - powiedział, uśmiechając się pogodnie. Potem zamrugał, ni to zalotnie, ni to kpiąco do Ślizgonki. - Osobiście wolę wymieniać się imionami, nazwiska tutejszych uczniów bywają nie do wymówienia. - Znowu pociągnął nosem. Wchodziło mu to w nawyk. Albo się przeziębił, trudno stwierdzić. - I ja jestem za tą mniej optymistyczną wersją. Że wszystkich szlag trafił. To takie... dramatyczne.
Wykrzywił usta w złośliwym uśmiechu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fauntley Prentice dnia Pią 20:20, 06 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corinne Hawkins
Ravenclaw



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:19, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Weszła do biblioteki, mając nadzieję, że spotka tam Perpetuę, która ostatnio dość często przesiadywała wśród książek.
-A ja Corinne - powiedziała z uśmiechem usłyszawszy słowa Terry'ego. Usiadła naprzeciwko.
- Cześć wszystkim, tak w ogóle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:22, 06 Kwi 2007    Temat postu:

- Perpetua - rzuciła. Uśmiechnęła się do Corinne i odmrugała Fauntley'owi.
- To jakieś mroczne drzwi zza których się nie wraca? - zagadnęła Terry'ego. I znowu się trochę zgarbiła, krzywdząc tym swój kręgosłup. Szybko i niezdarnie poprawiła kasztanowe kosmyki, które bezczelnie wpadły jej przy tym na twarz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:24, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Podniósł oczy na Corinne.
No tak. On, żeby się przedstawić potrzebował kilku długich minut, a tu proszę...

Z niezadowoleniem stwierdził, że chyba znowu zaczyna się peszyć.

- Miło mi - powiedział spokojnie. Komentarz na temat domniemanego powodu wyludnienia szkoły postanowił zostawić dla siebie.

Spojrzał na Perpetuę. A może na jej włosy... A może gdzieś za nią...
- A tam, mroczne od razu... - mruknął.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Terry Wingstock dnia Pią 20:26, 06 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 20:26, 06 Kwi 2007    Temat postu:

- No proszę, biblioteka chyba została stałym miejscem spotkań Ocalałych przed wygraną w totka - powiedział, znowu złośliwie, acz dalej wesoło, tym razem mrugając do Corinne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corinne Hawkins
Ravenclaw



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:29, 06 Kwi 2007    Temat postu:

- Jesteśmy wybrańcami, Fauntley, nie zapominaj o tym - zaznaczyła odmrugując. - W bibliotece gromadzi się intelektualna - i nie tylko - elita. A Mroczne Drzwi Zagłady strzegą nas przed złem!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 20:32, 06 Kwi 2007    Temat postu:

- Jasne, kwiat angielskiej młodzieży, idealność zobowiązuje, genialność ma swoją cenę i te sprawy - pokiwał głową z udawaną powagą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:38, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Pokręcił głową z rozbawieniem.
Przez moment wyglądał, jakby chciał coś dodać.
Przypadkowo przeniósł jednak wzrok na okno, dokładniej jednak na widoczne za nim niebo i... chyba zapomniał co miał powiedzieć, bo uparcie milczał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corinne Hawkins
Ravenclaw



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:42, 06 Kwi 2007    Temat postu:

- Widzisz - powiedziała podobnie jak Fauntley z udawaną powagą rozkładając ręce na stole niby to w geście zaproszenia do czegośtam - Każdy z nas jest z innego domu. Jesteśmy ze sobą sprzeczni charakterem, aczkolwiek dogadujemy się jako tako ze sobą. To oznaka naszej genialności. Powinniśmy pielęgnować to w sobie.
Na chwilę przymknęła oczy. Kąciki jej ust zadrżały, próbowała powstrzymać śmiech.
- Załóżmy tajne bractwo! - zawołała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:46, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Podniesiony głos Corinne wyrwał go z zamyślenia.
- Tajne bractwo...? - zastanowił się na głos - Mogłoby być zabawnie... Elita Mrocznych Drzwi Zagłady, czy jak tam zostały ochrzczone... - uśmiechnął się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 20:46, 06 Kwi 2007    Temat postu:

- Tajne bractwo? - zapytał z uśmiechem, który zdradzał, że jego intencje nie są tak do końca altruistyczne i czyste. - Porywalibyśmy małe, słodkie Puchoneczki? - zapytał niewinnie, ale tym razem zdradził go błysk w oczach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:48, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Uśmiechnęła się pod nosem. Jak najbardziej złośliwie.
- Porywanie małych, słodkich Puchoneczek odpada- powiedziała przesłodzonym głosem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Perpetua Scout dnia Pią 20:50, 06 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:50, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Słysząc sformułowanie "małe, słodkie Puchoneczki", momentalnie wyprostował się na krześle.

Niepewnie zerknął na obecne w bibliotece dziewczyny, następnie zgromił Fauntleya spojrzeniem, które sugerowało, że takie plany, choćby i najgenialniejsze, należałoby zachować w tajemnicy przed przedstawicielkami płci pięknej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Działy otwarte Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 66, 67, 68 ... 117, 118, 119  Następny
Strona 67 z 119

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1