Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:54, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Drzwi otwarły się nieznacznie i przez powstały otwór wcisnął się najbardziej namolny potwór, jaki gościł w tym gabinecie - Ailith.
- Wieczór - mruknęła na powitanie, baaardzo radośnie i optymistycznie. Z zacięciem wpatrywała się w podłogę. - Ja przyszłam, bo dyrektor chciał tę... sprawę załatwić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Sob 23:56, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Tak. Muszę spotkać się z waszymi ojcami i wyperswadować im, że są... stuknięci. Tego inaczej się nie da nazwać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:58, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wzdrygnęła się i spojrzała na dyrektora wzrokiem zimnym, ostrym i autorytatywnym.
- Zapewniam pana profesora, że profesor nie chce ich spotkać - wyrecytowała. - Nigdy. Po śmierci też nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:04, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Pukanie. Spokojne, dokładne, jakby ktoś pomyślał, zanim uderzył w drwi.
Stuk.
Stuk.
Stuk.
Trzy razy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:12, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Poza tym - kontynuowała, ignorując pukanie do drzwi, - nasi ojcowie nie są "stuknięci". Mają pewne metody, których się trzymają. Można powiedzieć, że są po prostu konsekwentni.
Mówiła coraz bardziej stanowczo, wyprostowana, z uniesioną głową. Po chwili zmiarkowała, że chyba nie wypada, dlatego z powrotem zapatrzyła się w strukturę podłogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Nie 0:14, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Panie Ingart, proszę! Ale Ailith, ja muszę ich spotkać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:15, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie, nie musi pan - powiedziała z naciskiem. - Proszę.
Ostatnie słowo dodała bardzo cicho, jakby było jej niezręcznie coś takiego mówić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Nie 0:16, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Fawning skrzywił usta z niesmakiem.
- No dobrze. Coś jeszcze wymyślimy. Oczywiście szlabany panny i Lucy są zawieszone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:17, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Rude weszło i zatrzymało sie w drzwiach, zaskoczone obecnością siostry. Zmierzyło ją spojrzeniem od stóp do głów.
- A Ty tu co? - pytanie było zadawane z pozycji siły. Jakby mała Ingartówna powinna doskonale wiedzieć, że jej miejsce o tej porze jest w dormitorium. No, ewentualnie na kolacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:20, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Otworzyła usta, żeby odpowiedzieć, ale wstrzymała się przez wzgląd na moralność dyrektora.
- Nic - mruknęła ostatecznie. - Ty mi powiedz, co ty tu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:21, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- O szlabanie - mruknął półprawdę. - A jak nic, to idź sie pouczyć albo co.
Dzisiaj Ingart był wytrącony z równowagi. Całkowicie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:22, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- No, ja też ze szlabanem - fuknęła, wspierając ręce na biodrach, co było z resztą skwitowane* bolesnym sykiem, dlatego też owe ręce zaraz opuściła.
*skwikowane...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:23, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zmarszczył brwi. Z nagłą troską. Ale nic nie powiedział, zostawiając to najwyraźniej do późniejszej rozmowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Nie 22:04, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- No cóż... Nad spotkaniem z waszym ojcem jeszcze się zastanowię. Panie Ingart, o co chodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:06, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie zanosiło się na to, żeby Ailith wyszła. Właściwie na nic się nie zanosiło. Po prostu stała i oglądała podłogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|