Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 14:19, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Słyszysz, Isie? Nie ma smoka. Nie ma smoka, a ja nie jestem rycerzem. Nie mam zamku, i Perpetua ma mnie gdzieś. A Corinne mnie nienawidzi. Czy tu jest wystarczająco wysoko, żeby skoczyć? - zapytał, ciągnąc dziewczynę w stronę okna. Bo w ostatniej chwili zmienił kierunek. I owszem zamierzał iść do Skrzydła, ale czekał na Nathana. I Moirę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nathan Ebony
Slytherin
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 14:20, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tymczasem Ślizgon ponownie spojrzał na profesor Empytline.
- Jaka pani jest piękna, cóż z pani za dama....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mary Emptyline
Gość
|
Wysłany: Pon 14:23, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mary Emptyline cierpliwość straciła. Szczerze powiedziawszy, nie miała jej zbyt wiele i posłała w stronę Nathana jedno, jedyne zaklęcie. Z satysfakcją patrzyła, jak ssacza wersja chłopaka zmienia się w mięczaka o jednej nodze, czułkach i skorupce. Lubiła pomrowy. Podniosła ślimaka z podłogi, delikatnie, absolutnie się nie brzydząc.
- Ktoś jeszcze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathan Ebony
Slytherin
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 14:24, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ślimak z miną szczęśliwego idioty dał podnieść się z ziemi i wciąż niezwykle szczęśliwy pozybował do Skrzydła mając nadzieję na prędki powrót do swojej poprzedniej postaci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moira Agrus
Hufflepuff
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:25, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Szczerze? Ja podziękuję. - stała już koło Fauntley'a, ale nadal spoglądała gniewnie na profesor Emptyline.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 14:25, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Podniósł rękę, jakby zgłaszał sie na lekcji.
- Ja bym chciał wyskoczyć - powiedział całkowicie poważnie, tonem nadzwyczajnie trzeźwym. Zrobił nieokreślony ruch głową w stronę okna, a potem spojrzał na panią profesor. I na Nathana-śimaka.
(EDIT:)
- Ale właściwie... to mogę skakać ze Skrzydła Szpitalnego. Idziemy, Isie czy chcesz być ślimaczkiem?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fauntley Prentice dnia Pon 14:28, 09 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mary Emptyline
Gość
|
Wysłany: Pon 14:27, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Westchnęła. Drugie zaklęcie pozbawiło Fauntleya kości, przyrównało jego fizys do ślimaczej i bliźniaczej wersji kolegi Nathana. Co tu dużo mówić - na miejscu Fauntleya pojawił się dorodny, zielonkawy winniczek. I jego podniosła.
- Panna Argus pasuje, panna Biteford?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moira Agrus
Hufflepuff
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:29, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się nieco kwaśno.
- Proszę pani, czy to legalne? W sensie, czy ma pani do tego prawo? - zapytała po chwili, w której rozmyślała nad tym pytaniem, które przed chwilą zadała. Coraz mniej podobała jej się ta nauczycielka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pon 14:29, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja idę do Skrzydła, jestem głupia i pijana... - Zamrugała. - Fauntley! - krzyknęła, podchodząc do nauczycielki. - Niech mi go pani odda!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 14:30, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Fauntley-ślimak poruszył swoimi czółkami (?) z oburzeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mary Emptyline
Gość
|
Wysłany: Pon 14:34, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Emptyline spojrzała chłodno na Moirę.
- Nie używamy transmutacji jako kary, ale jako pomocy naukowej owszem. Nie zaniosę dwóch chłopców na rękach do Skrzydła, ale jako ślimaki - owszem. Może mi, smarkulo, powiesz, że miałam was tutaj zostawić i dać się wam po prostu schlać, bo, może macie do tego prawo? Zastanów się, nim coś odpowiesz.
Potem zerknęła na Aisling.
- Ręce precz i won do Skrzydła. Raz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 14:36, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Fauntley-ślimak bardzo żałował, ze nie ma zębów. Pobawiłby się w Leah i ugryzł szanowną panią profesor.
(Nath musiał sie zmywać)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fauntley Prentice dnia Pon 14:37, 09 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pon 14:36, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Ale niech ich pani... nie skrzywdzi! - jęknęła i zachichotała. Głupio. Bardzo głupio. - Idę już idę... pani ma śliczne buty...
Zniknęła w dzrwiach, chwiejąc się lekko. I chichocząc nerwowo.
- To do Skrzydła!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mary Emptyline
Gość
|
Wysłany: Pon 14:37, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
I poszli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moira Agrus
Hufflepuff
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:39, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Możliwa jest jeszcze lewitacja, proszę pani. Można ich przelewitować, że tak powiem. Dodatkowo, wlepić szlaban, odebrać punkty. Albo po prostu kazać im to zrobić, stanowczo. Jak zauważyła pani, Fauntley, Aisling i ja już zaczęliśmy isć do Skrzydła. Z resztą nie mamy czym się schlać, jak to pani malowniczo określiła, gdyż alkoholu już nie ma. - powiedziała wszystko na dwóch wydechach. Liczyła. Powiedziała, jak już pani profesor wyszła, dlatego również poszła za nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
-> Izba Pamięci |
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
|
Strona 9 z 9 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|