Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:36, 02 Mar 2007 Temat postu: Przed drzwiami klasy eliksirów |
|
|
Stuk. Stuk.
Nic.
Namrael przestał pukać do drzwi klasy i oparł się o ścianę. Westchnął, lustrując wzrokiem pusty korytarz. Zapowiadało się ciekawie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 20:37, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Po chwili pojawiła się też Leah. Nie zauważyła Namraela, więc kontynuowała mruczenie pod nosem jakiejś głupiej przyśpiewki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:41, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął sięna widok Ślizgonki, ale nic nie powiedział. Nie chciał jej przeszkadzać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 20:47, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Znalezienie zegarka w jej torbie naprawdę nie było łatwe. Ale jakoś jej się udało. Jakoś.
Kwadrans minął - rzuciła w przestrzeń, odwróciła się na pięcie i udała w bliżej nieokreślonym kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:58, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Westchnął. "Nawet mnie nie zauważyła... Czuję się niekochany..." Zaśmiał się cicho. I czekał dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:31, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Westchnał ciężko. "Nie to nie" mruknął i poszedł sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:09, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zdyszana usiadła pod salą. Było pusto.
Czyżby nikt nie przyszedł pomyśłała. Jednak nie przeszkadzało jej to. Musiała poukładać myśli, a w samotności jest to łatwiejsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Sob 20:11, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Do Amelii podbiegła Michelle. Nie wiedziała jak acząć, co powiedzieć.
- Amelia... Ja... - Nie dokończyła. Nie potrafiła tego powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:11, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Widziałam - powiedziała nie podnosząc głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Sob 20:13, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Była zaskoczona. Mogła się domyślić.
- Ja tego nie chciałam. To nie miało być tak. Ja z nim tylko rozmawiałam, a potem, nie wiem... Pomóż mi, ja nie wiem, co mam robić. - Dziewczyna prawie płakała. Nie mogła uwierzyć w to, co zrobiła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:17, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
-Słysząc załamujący się głos dziewczyny w końcu uniosła oczy. Przez chwilę jakby zastanawiała się czy Michelle mówi prawdę, jednak widząc jej minę przekonała się całkowicie.
- Chodź tu mój potworku - powiedziała otwierając ramiona, aby dziewczyna mogła się przytulić. - Nie osądzam cię bo nie wiem co tam zaszło. Z resztą chyba sama wiesz czy zrobiłaś dobrze czy źle - szepnęła posyłając jej pocieszający uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Sob 20:20, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Przytulkiła się do Amelii.
- Ja naprawdę nie chciałam. Chciałam tylko mu wytłumaczyć, przeprosić. Weim, że zrobiłam bardzo źle... - Płakała w ramię Amelii. Nie maiała pojęcia co począć. - C ja mam teraz zrobić? - spytała, błagając, żeby Amelia dała jej jakąś wskazówkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:23, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- No nie płacz. - Przytuliła ją mocniej i pogłaskała po głowie. - A co masz zrobić? Nie wiem, nigdy nie byłam w takiej sytuacji. - Zamilkła na chwilę. - Ale może staraj się go na razie ignorować, co? Może wtedy nie wyniknie z tego coś nieprzyjemnego, hm? - Zajrzała dziewczynie w zapłakane oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Sob 20:25, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wiedziała, że Amelia ma rację. Musi na razie tak to zostawić, nie ma innego wyjścia.
- Dziękuję - uśmiechnęła się przez łzy. - Masz teraz lekcje? - spytała już powoli się uspokajając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:29, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- O kurcze, zielarstwo! - amelia zerwała się z podłogi i w trybie natychmiastowym wybiegła z lohów, posyłając Michelle przepraszający uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|