Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 15:43, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Miało być kolejno drugie, piąte i siódme piętro. A wylądował na czwartym - nie przejmując się tym właściwie jakoś specjalnie. Ot, szedł korytarzem jakich wiele, z rękami w kieszeniach.
I chętnie by sobie pogwizdał, ale umowna kłódka dalej krępowała mu usta. Właściwie to go to bawiło i nie chciał przerywać tej głupiej zabawy, w którą bawił się tylko on.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cayenne Derry
Slytherin
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galicja
|
Wysłany: Pią 16:48, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ślizgonka nucąc pod nosem skierowała się w stronę biblioteki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cayenne Derry
Slytherin
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galicja
|
Wysłany: Pią 17:53, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Stanęła na schodach licząc na to, że tym razem doprowadzą ją do jakiegoś sensownego miejsca, a nie jak jakiś czas temu do ślepego korytarza na ostatnim piętrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tibby McGregor
Slytherin
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:26, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Korytarz na czwatym piętrze wcale nie wyglądał zachęcająco. Na pierwszy rzut oka. Spojrzała jednak przez obiektyw swojego wyimaginowanego aparatu i przygryzła wargę.
Nie, nie ma tu nikogo wartego moich zdjęć.
Jeszcze raz spojrzała na zapisane na ręce imię.
Śmieszne.
Przechyliła lekko głowę w lewą stronę. Szybko odwróciła się na pięcie i zeszła schodami na dół. Pod same drzwi do Wielkiej Sali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moira Agrus
Hufflepuff
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:10, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wychodząc po raz kolejny z wieży Puchonów, rzucił jej się w oczy wyjątkowo zachęcająco wyglądający parapet i, co tu dużo mówić, nie mogła mu odmówić i usiadła na nim. Zaczęła beztrosko machać nogami i wpatrywać się w swoje kolana. Chwilę wcześniej położyła na parapecie obok siebie swoja torbę, wyjątkowo lekką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abigail Patton
Hufflepuff
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dormitorium Puchonek
|
Wysłany: Sob 21:15, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wbiegła szybko, bez zastanowienia. Była zaczerwioniona - może od wiatru, a może po prostu się zarumieniła.
Zobaczyła jakąś Puchonkę. Ostatnio było ich wszędzie naprawdę dużo, więc nie potrafiła stwierdzić, czy tę konkretną zna, czy nie.
Spojrzała na nią, przechylając lekko głowę.
Ciągle nic nie mówiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moira Agrus
Hufflepuff
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:21, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Chyba jej na początku nie zauważyła, była zbyt zaabsorbowana wpatrywaniem się w swoje nogi. Ale w końcu zdała sobie sprawę, że korytarz już nie jest aż tak pusty i ktoś jeszcze, prócz niej, na nim jest.
Spojrzała na dziewczynę i, przedrzeźniając ją, przekrzywiła głowę.
- Czeeść - powiedziała, specjalnie przeciągając "e".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abigail Patton
Hufflepuff
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dormitorium Puchonek
|
Wysłany: Sob 21:22, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Cześć. - Powiedziała krótko. Krótko, twardo i rzeczowo.
Bo ona lubiła udawać, że taka jest. twarda i rzeczowa.
- Hm, no, na którym jesteś roku? - Zapytała. To było bez wątpienia idiotyczne pytanie, ale za to jakie uniwersalne!...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moira Agrus
Hufflepuff
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:28, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Uniwersalne? Moirze wydało się ono jedynie idiotyczne, zwłaszcza ze względu na to, że dziewczę pewnie nawet nie wie, jak ona się nazywa.
Na moment przestała machać nogami. Zastanowiła się chwilę nad pytaniem, bo chyba sama już zapomniała, tak dawno nie była na lekcjach, że nauczyciele jej nie przypominali, za ile lat mają SUMY, aż w końcu stwierdziła, że jest na szóstym.
- Szóstym - odpowiedziała lakonicznie, nie okraczając swojej wypowiedzi czymkolwiek.
Po czym wróciła do swojego machania nogami, które zupełnie nie było w jej stylu. W końcu byłą Zgredem, jak to ją Aisling dzisiaj nazwała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abigail Patton
Hufflepuff
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dormitorium Puchonek
|
Wysłany: Sob 21:31, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Hm, ja jestem na piątym. - Uśmiechnęła się słabo. Zaczęła wygwizdywać jakąś wesołą melodyjkę, po czym uznała, że jest głupia i zamilkła.
Powoli zaczęła iść, po czym przypomniała sobie o kulturze, odwróciła się i wrzasnęła:
- Cześć!
Co z tego, że nawet nie wiedziała, jak owa dziewczyna ma na imię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moira Agrus
Hufflepuff
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:37, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Pa - westchnęła cicho za nią. Przez chwilę jeszcze machała nogami, ale zaraz przestała. Zeskoczyła z parapetu i wzięła jeszcze z niego swoją torbę. Ruszyła w stronę, z której wcześniej przyszła tamta dziewczyna i za chwilę zniknęła za rogiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 12:12, 01 Wrz 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Kreski nakładały się na siebie w sposób prosty, zwięzły, dyplomatyczny, a zarazem problematyczny.
Natalie zmarszczyła brwi i z zakłopotaniem podrapała się po policzku. Wpatrywała się w rysunek, który nie przypominał niczego, co do tej pory stworzyła, trzeba przyznać, z pewnym niedowierzaniem.
Wyciągnęła przed siebie ramiona, oparła wygodniej o parapet i wyjrzała za okno. Szkicownik powędrował z powrotem do torby.
Westchnęła. Toż to prawie koniec roku!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Sob 12:21, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Cześć - zwyczajne powitanie, zwyczajnego ucznia, który pojawił się na korytarzu jakąś chwilę wcześniej, a teraz zatrzymał się z dłońmi w kieszeniach przy siedzącej dziewczynie. Oczywiście można by się zastanawiać, co tu robił; jakaż to ważna rzecz wywlekła go z dormitorium o tak wczesnej porze.
Być może kogoś szukał. I być może- znalazł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 12:35, 01 Wrz 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Drgnęła, słysząc znajomy głos zwyczajnego ucznia.
Przesunęła się odrobinę, robiąc mu miejsce i spojrzała nań przelotnie, na powitanie odpowiadając zwyczajnym uśmiechem, by powrócić do kontemplacji drzew za oknem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Sob 12:38, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Co tam..? - zapytał niezobowiązująco, siadając po drugiej stronie parapetu i sądząc z tonu- raczej nie spodziewając się odpowiedzi.
- Słyszałem, że Ingartowi zwinęli obraz.
Zwyczajna plotka na początek zwyczajnego dnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|