Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 15:06, 01 Wrz 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Przygryzła wargę.
Kolejne, jakże zwyczajne spojrzenie spod rzęs.
- Zastanowię się.
Odpowiedź zdaje się oscylować między negatywem a pozytywem. Dyplomatycznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Sob 15:14, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzenia panny Hepburn, szczególnie te spod rzęs, działały na niego trochę jak wiosenne słońce na lód.
Zwyczajnie...rozpływał się...
- Proszę... - pogłaskał ją po policzku i wsunął palce we włosy Natalie.
Zdaje się zapomniał o co prosi, i dlaczego, ale co tam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Matthew Gainsborough dnia Sob 15:21, 01 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 15:19, 01 Wrz 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Przymknęła oczy, kiedy tak zwyczajnie, wręcz bezpretensjonalnie wsunął dłoń w jej włosy. Kącik ust zadrżał nieznacznie.
- Powiedziałam, że się zastanowię. Poza tym, pozostaje jeszcze kwestia twojego zadośćuczynienia - powiedziała cicho.
Ot, tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Sob 15:26, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechał się. Zwyczajnie. I przez cały czas. Aż żal, że Ingart go nie widział.
- Ja też dotrzymuje słowa... Wymyśl co chcesz.
Jaki pewny siebie, ho, ho...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 15:29, 01 Wrz 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Słysząc jego słowa, zamrugała z wahaniem.
- Nie wiem. To, czego chcę, zależy od tego, co proponujesz - mruknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Sob 15:39, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zamyślił się, wciąż bawiąc się jej włosami.
- Rok szkolny się kończy... Jeśli nie boisz się konsekwencji, można by... - nachylił się ponownie i wyszeptał jej coś na ucho.
A potem cofnął i uśmiechnął. Nie zwyczajnie, a ujmująco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 15:41, 01 Wrz 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Spojrzała na niego uważnie, namyślając się.
Na policzkach pojawiły się lekkie rumieńce.
- Umowa stoi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Sob 15:45, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- I ślicznie - ucieszył się, odsuwając nieznacznie - Wiedziałem, że się zgodzisz. Tylko mi to płótno podrzuć, to sam mu je powieszę. Sama rozumiesz, niespodzianka, te sprawy... - wsunął dłonie do kieszeni.
Ach. Nie ma to jak upiec dwie pieczenie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 15:48, 01 Wrz 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Nachmurzyła się i szturchnęła go gdzieś pod żebrem.
- Jeszcze mogę się wycofać - zagroziła.
Nie podobało jej się to: "wiedziałem, że się zgodzisz".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Sob 15:53, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że schował te łapy do kieszeni... Zwyczajnie nie miał jak się obronić i tylko otworzył szeroko oczy, kiedy rączka panny Hepburn wgniotła się gdzieś pod jego żebra.
- Aj..! - cofnął się, robiąc minę biednego szczeniaka - Przecież żartowałem...
Podróż łapką wgłąb Mattowego ciała..? To nie National Geographic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 15:55, 01 Wrz 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Założyła ręce na piersi i spojrzała na niego groźnie.
- Mam nadzieję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Sob 15:58, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Rety, nie denerwuj się... Złość piękności szkodzi... - zauważył, cofając się o kolejny krok, na wszelki wypadek.
Natalie Hepburn - żyleta, nie kobieta. Z takimi nigdy nic nie wiadomo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 15:59, 01 Wrz 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Uśmiechnęła się ślicznie.
- Mi już nic nie zaszkodzi - powiedziała, po czym przewróciła wymownie oczyma i pokręciła głową, chowając ją w dłoniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Sob 16:04, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zmarszczył brwi.
Powoli, wręcz flegmatycznie przesunął zaciśniętą pięść w jej kierunku, by ostatecznie sprzedać jej psztyczka w ramię.
- Nie. Mów. Tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 16:06, 01 Wrz 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
- Niby jak? - zapytała, łącząc palce i spojrzała na niego zza dłoni, unosząc brwi. - Nie rób mi taak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|