Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 16:54, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na oddalającą się Krukonkę z nieukrywaną irytacją.
I jak ja stąd teraz wyjdę, co? - spytała otaczającej ją pustki.
Westchnęła. Za dużo wrażeń an jeden dzień. Powinna jednak pójść na ten spacer.
Po drodze do wyjścia z zamku wstąpiła jeszcze na chwilkę do lochów (jakiś pierwszach wskazał jej drogę, jak miło) po płaszcz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:32, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Szła korytarzem uśmiechająć się głupkowato. Ponad dobę nie była w dormitorium. Miała ochotę na szybki prysznic i głęboki, długi sen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Pon 23:45, 19 Mar 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Usiadła na pierwszym parapecie z brzegu i wpatrzyła się w ciemność za oknem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Pon 23:51, 19 Mar 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
A potem poszła w siną dal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lori Backer
Widecyrektor szkoły; opiekun Hufflepuffu
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:03, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A Lori włożyła różdżkę w kieszeń butelkowo-zielonej szaty, po czym podeszła do okna. I stała tak, jak ostatni matoł, próbując odgadnąć, jakie to zwierzę błąka się na skraju Zakazanego Lasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lori Backer
Widecyrektor szkoły; opiekun Hufflepuffu
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:58, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A potem zdała sobie sprawę, że ma lekcję. No to poszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Pon 21:06, 26 Mar 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Usiadła na jakimś parapecie i wyciągnęła z kieszeni podręczny szkicownik.
Była jakaś taka... przygaszona?
Głowa ją bolała, to pewne. Pośladki zresztą też, po niedawnym, wcale nie miękkim lądowaniu.
- Kogo by tu... - wymruczała, odgarniając włosy za ucho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:23, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Szła powoli korytarzem i rozmyślała. Właściwie sama nie wiedziała o czym. O wszystkim i niczym. Ostatnio miała podły humor. Nie lubiła się włóczyć, ale dzisiaj było inaczej. Wszystko było inne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roux San-Holo
Hufflepuff
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: under the bridge.
|
Wysłany: Wto 21:55, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Biegał niespokojnie po korytarzach szorując po ziemi czarnym płaszczem. Wiedział, że nie odnajdzie się osamotniony w nowej szkole, ale ogrom budynku Hogwartu zdecydowanie go przytłaczał. Zaczynał się irytować, kiedy przemierzał kolejny korytarz szukając swojego dormitorium.
Niby był odważny, ale w głębi duszy zbyt bardzo bał się nowych - tak dziwnych i niecodziennych twarzy, żeby zapytać o drogę. Przebiegł więc tylko przez kolejny korytarz z nadzieją, że już niedługo znajdzie odpowiednie drzwi. W końcu przebiegł już pół szkoły. Pół? Taką miał nadzieję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Nie 21:06, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Chwileczkę...
Gdzie ona jest, tak właściwie?
Aisling stanęła nagle, rozglądając się podejrzliwie po korytarzu. Torba ześlizgnęła jej się z ramienia i upadła na podłogę. Coś trzasnęło, coś się potłukło?
- Cholerne paszteciki... W słoiku, też coś!
Prychnęła, siadając gdzieś w kącie. Wyciągnęła rękę po torbę i przycisnęła ją do piersi.
Wariatka.
Możliwe.
- Gdzie jesteś, Leah? - warknęła, wbijając wzrok w sufit.
Mam i tata cię pozdrawiają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:20, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Biegła, biegła i biegła. Udało jej się dobiec jedynie na drugie piętro. Zmęczyła się. Usiadła na parapecie, twarzą do szyby. Nie chciała myśleć. Nie chciała wspominać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:21, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zatrzymała się jakiś metr za nią.
- Corinne - jęknęła, łapiąc powietrze. Biegaczka była z niej żadna.
Podeszła do niej. Już powoli.
- Ucieczka... nie pomaga. Mi nigdy - spróbowała się zaśmiać. Nieudolnie. Bo to ona, do cholery, zawsze uciekała. To jej rola.
Czuła się dziwnie. Nigdy za nikim nie biegała. I nigdy nie chciała pocieszać tak naprawdę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Perpetua Scout dnia Nie 21:28, 08 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Nie 21:23, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na dziewczyny. Obojętnie, wciąż mamrocząc pod nosem jakieś obelgi skierowane do Leah.
Rozszarpię ją!
Przytuliła się mocniej do torby. Coś zadzwoniło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 21:27, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
On był nieco lepszym biegaczem - nocne ucieczki przed woźnym robiły swoje.
Zatrzymał się przy dziewczynach. I chyba był trochę zirytowany. Trochę.
- Przepraszam, że nie posiadam zdolności czytania w myślach - powiedział przez zęby, choć starał się opanować. - Mniemam, że jak zwykle zrobiłem coś źle, chociaż nikt, też jak zwykle, nie raczył mnie o tym poinformować.
Był spokojny. W miarę.
Chyba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:30, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zerwała się w miejsca i stanęła przed Fauntleyem wyprostowana. Uderzyła go w twarz. Impulsywnie.
- Co ty, kurwa, możesz wiedzieć - rzuciła wściekła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|