Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:45, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Już otwierała usta, ale je zamknęła. Zmarszczyła brwi.
- Doskonale wiesz, że nie chodzi mi o samo wspominanie o czymkolwiek, ale kontynuacje tej dyskusji po dobiegnięciu tutaj - powiedziała w końcu. Już całkiem spokojna.
Tupnęła teatralnie noga, chcąc wskazać miejsce zbrodni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:58, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie moja wina, że się tak namnożyli!
Roześmiała się. Tak zwana huśtawka nastrojów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 22:59, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Jakiej dyskusji? - zapytał. Bezbarwnie, choć z nutką wyrzutu. - Chciałem wiedzieć, co, do cholery, znowu zrobiłem źle. I dowiaduję się, że jestem jakimś pieprzonym ignorantem ze szczęśliwą rodzinką, który może się wypchać swoją złudną empatią - ostatnie słowa prawie wykrzyczał. Ale tylko prawie. Bo znowu zdążył sie opanować. Cofnął się o krok i spojrzał na Corinne.
- Może - powiedział powoli. - Ale niespodziewałem się po tobie takich płytkich stereotypów. Ale trudno - powiedział szybko, unsoząc ręce jakby w obronnym geście. - Jestem tylko Puchonem.
On nie miał huśtawki nastroju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:01, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Corinne! - prychnęła, mrugając zawzięcie. - Wyobraź sobie, że moja też nie! - krzyknęła w końcu, mając serdecznie dość tego... wszystkiego. Jednak to było zbyt absurdalnie głupie, by się nie roześmiała. Początkowo cicho, chcąc nadal patrzeć w oczy Fauntley'owi, ale nie wytrzymała. Ponownie odsunęła się o krok i... Potknęła. Tak po prostu. Swoim zwyczajem właściwie.
Gdy już siedziała na ziemi, wcale nie zamierzała wstać. Roześmiała się tylko otwarcie, niedbając już o nic, z "ałć" w tle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:02, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wybuchnęła histerycznym śmiechem i po chwili siedziała na podłodze obok Perpetuy zaśmiewając się z niewiadomoczego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 23:05, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A on stał niewzruszony obok, chowając tylko ręce do kieszeni. Patrzył na nie bliżej nieokreślonym wzrokiem, choć może i był on trochę świdrujący.
Czekał, aż się uspokoją, chociaż miał ochotę rzucić to w cholerę i po prostu iść do tego pieprzonego, zawsze pustego Pokoju Wspólnego Puchonów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:11, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wciągnęła powietrze do płuc i... nie, nie uspokoiła się. Choć próbowała! Zaśmiała się jeszcze raz. Spojrzała na towarzyszkę i zatrzymując na niej wzrok, spróbowała wstać. Nadepnęła na własną szatę i.. bęc.
I już się nie śmiała. Bolało. Ją. Mniej więcej. Wszystko.
- Mógłbyś przynajmniej pomóc wstać - powiedziała z wyrzutem, patrząc na Puchona z podłogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 23:13, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Mógłbym - przytaknął, ale wbrew własnym słowom oparł się o przeciwległą ścianę. - Ale przecież jestem chamem - dodał z uprzejmym uśmiechem, splatając ręce na klatce pierwsiowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:16, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedy skończyła się śmiać, zerknęła na Perpetuę, która już nie miała uśmiechu na twarzy. Ojej. A potem zerknęła na Fauntleya.
- Oj, weź przestań zachowywać się jak dziecko, przecież to było w gniewie, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 23:17, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- No i? - zapytał, unoszą brwi. Nie ruszył się. - To, że mówiłaś w gniewie sprawia, że nie były to twoje słowa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:20, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Były - przytaknęła. - Ale powiedziane nie na poważnie.
Wstała - sama! Podeszła do Fauntleya i przytuliła go.
- Nie gniewaj się - powiedziała przepraszająco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:22, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A ona siedziała zagubiona na podłodze, patrząc na nich zmrużonymi oczami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 23:23, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się krzywo pod nosem.
- Odniosłem wrażenie, że były powiedziane jak najbardziej poważnie.
Ani nie drgnął. Stał dalej pod ścianą, ze splecionymi rękami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:26, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Odsunęła się od niego, ale nie przestała się uśmiechać.
- Nie były.
Przekrzywiła głowę patrząc mu w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:27, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przekrzywiła głowę, wydęła wargi - dosłownie, jakby chcąc krzyknąć "ja tu jestem!". Czy naprawdę będzie musiała poradzić sobie sama? Westchnęła zrezygnowana.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Perpetua Scout dnia Nie 23:28, 08 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
-> Korytarze |
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 5 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|