Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 23:28, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Bywa - odpowiedział, nie odwracając wzroku. Ale jego wyraz twarzy nie zmienił się ani na jotę.
Był... nie, nie był obrażony. Ani zły. Ani zirytowany. Był po prostu... dalej. Od nich.
Bo najbardziej nie lubił obłudy. Ale coś go trzymało na tym pieprzonym korytarzu.
Perpetui rzucił tylko wymowne spojrzenie - dawał do zrozumienia, że nie doczeka się od domniemanego chama pomocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:45, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Coś podsumowało w jej głowie cały dzień. Najpierw starała się jak najlepiej umie, pocieszać obecną tu Krukonkę. Następnie znosiła humory obecnego tu Puchona i jego kłótnie z wymienioną już Krukonką. Potem, może i rzeczywiście, powiedziała, co myśli w sposób mało subtelny... Ale to chyba jednak nie tłumaczy faktu, że zaczynają tę dziecinadę od nowa?
Wstała, nie chcąc zwracać na siebie ich tak drogocennej uwagi. Ale ona to... ona. Musiała się potknąć ponownie. Złość wróciła w jednej chwili. Dokładnie przed upadkiem... do którego nie doszło. Bo zahamowała go dłonią. A dłoń teraz bolała.
Prychnęła mniej więcej jak rozjuszona kotka.
Chyba miała tego wszystkiego... dość.
Wstała. Sama. Bez niczyjej pomocy. Otrzepała szatę jakimiś niezdarnymi ruchami. Nie pisnęła, gdy dłoń wyraziła swoje zdanie o takowym jej traktowaniu.
- Skończyliście? - zapytała, podchodząc do nich. Mało uprzejmie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:49, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- A ktoś coś zaczynał?
No i przestało być różowo. W jednej chwili bańka mydlana pękła i wróciła rzeczywistość.
Huśtawka nastrojów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 23:52, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
W pierwszym momencie chyba chciał do niej podejść i zbaczyć, co z jej ręką. Chyba, nie był pewny.
Ale tylko wzruszył ramionami i poprawił torbę, której pasek wżynał mu się w ramię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:57, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Tak, Corinne, zaczynał. A mianowicie wy - mówiła powoli, choć z nutką nerwowości w głosie. Albo chciała się rozpłakać, albo wybuchnąć złością. - I naprawdę nie wiem, ile wy zamierzacie siebie znosić, ale ja was znosić nie zamierzam.
Tak, skończyła. Czekała tylko na ich reakcję. Jakakolwiek by nie była zamierzała po prostu stąd odejść. A aktualnie patrzyła na nich spode łba z lekko uniesionymi brwiami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:01, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Peppy... Jej, nie chciałam, żebyś się tak poczuła.
Spuściła głowę.
- Staram się na chwilę zapomnieć, wiesz? A ty mi bardzo pomagalaś, a ja nie chciałam cię zawieść...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 0:03, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Podszedł do Perpetui jakoś tak niezdecydowanie. No, bo był niezdecydowany, to jasne chyba.
Wykonał jakiś dziwny ruch, coś jakby chciał ją objąć, położyć rękę na ramieniu albo pogłaskac po włosach.
Ale w efekcie nie zrobił nic i wcisnął swoje niezdecydowane ręce głeboko do zdecydowanych kieszeni. Obrócił się, niezdecydowanie, wokół własnej osi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:05, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Jasne, nikt nic nie chciał - odpowiedziała kąśliwie, przyglądając się Fauntley'owi z widoczną irytacją, choć głowę ciągle miała lekko spuszczoną. A twarz natomiast naburmuszoną. Właściwie, gdyby się nad tym głębiej zastanowić, wyglądała dość słodko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 0:09, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja nie mówię, że nic nie chciałem - wymruczał, gapiąc się w sufit i powtarzając obroty bez przerwy. - Chciałem się tylko dowiedzieć, co zrobiłem źle, ale... no cóż... byyyyyywa. - Zatrzymał się gwałtownie, chwiejąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:10, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zakręciło jej się w głowie. Gasnące gwiazdy. Nadmiar wrażeń i wydarzeń.
- Przepraszam, muszę iść - powiedziała słabym głosem, po czym zrobiła kilka kroków i upadła.
- Kurwa- mruknęła z podłogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 0:13, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie kurwuj, bo za chwilę będziemy tu mieć burdel - mruknął nieprzytomnie i potrzedł do niej, podając rękę. Sam sie chwiał, ale co z tego. - Burdel w szkole to zły pomysł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:14, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Chwyciła jego rękę i podciągnęła się na niej.
- Dzięki. A burdelu zakładać nie zamierzam. Peppy... gniewasz się jeszcze? - zwróciła się do Ślizgonki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:15, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Początkowo chciała do niej podbiec, ale... wydęła tylko wargi, jakby chcąc coś powiedzieć. Jednak najwyraźniej się rozmyśliła. Długi dzień i długie jego zakończenie.
- Tak - odpowiedziała po dłuższej chwili, uśmiechając się kącikami warg.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 0:18, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja też - powiedział, wzruszając ramionami i podnosząc Krukonkę z ziemi. Potem objął Perpetuę ramieniem - uznajmy, że był to akt nieco nieprzemyślany (wynik kręcenia się). - Ale i tak nas wszyscy mają gdzieś, siebie mamy gdzieś i w ogóle to jest fajnie, bo świat to jeden, duży egoista.
Bredził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:18, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Podeszła na chwiejących się nogach do Perpetuy i zmierzwiła jej włosy.
- Jesteś najlepszą przyjaciółką, Peppy - powiedziała z uśmiechem. Pocałowała ją w policzek. - Dobranoc.
Pocałowała również Fauntleya, po czym poszła do wieży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
-> Korytarze |
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 6 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|