Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henrietta Ratchet
Hufflepuff
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wyimaginowanego półświatka
|
Wysłany: Wto 21:16, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się pod nosem, wymamrotała coś o tym, ze nie jest sadystką i poszła za dziewczyną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 19:41, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Kwiaty mi daj... - zanuciła, zamykając oczy.
Usiadła gdzieś pod ścianą, podciągnęła kolana pod brodę i śpiewała dalej. Coś o niespełnionej miłości, o tym, że zanim wróci, te kwiaty zwiędną.
Nigel wcale nie czuje się lepiej.
A rodzice, kochani państwo Biteford, znowu pewnie kłamią. I mama przysłała jej razem z pasztecikami i ciasteczkami nową sukienkę, taką za kolano, w kwiatki, zielono-niebiesko-żółtą. Bardzo ładną.
Teraz sukienkę miała w torbie, w tej dużej, ulubionej.
- Te kwiaty, któreśmy kiedyś zrywali na łące, pamiętasz jeszcze tamte letnie noce i poranne słońce?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fannie Watersay
Hufflepuff
Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd...?
|
Wysłany: Sob 19:48, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Włóczyła się sama po szkole, co ostatnio zdażało się dość często. Głowę miała spuszczoną w dół, oczy utkwione w podłodze. Nic więc dziwnego, że nie zauważyła Aisling i wpadła na Puchonkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 19:53, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Moja miłość do Ciebieeeeeeee! - wyła właśnie, kiedy ktoś na nią wpadł.
Znaczy, potknął się o nią. Jakby jej nie zauważył. Czyli teraz dobrze, ma się ubierać w szarości i być bezbarwną, nudną osobą? Tego od niej chcą?
Niedoczekanie, sukienka od mamy ma wyraziste kolory, jest śliczna, na ramiączkach, taka wiosenna, idealna na majowe dni. Niedoczekanie!
- Niedoczekanie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fannie Watersay
Hufflepuff
Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd...?
|
Wysłany: Sob 20:00, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na dziewczynę, o którą się potknęła. Miała wrażenie, że skądś ją zna. Nagle przypomniała sobie, skąd. Rozmawiała wczoraj z Fauntleyem na dziedzińcu, cała ubrana na różowo.
- N-niedoczekanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 20:05, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Właściwie... - zaczęła niepewnie, ale minę miała zniecierpliwioną, oczy utkwione w jakimś punkcie na obrazie wiszącym na ścianie na przeciwko. Pan w eleganckim wdzianku patrzył na nią ze zdziwieniem i lekkim zniesmaczeniem, co chwilę poprawiając swoje lśniące brązowe włosy. - To tak, niedoczekanie - dokończyła nieswoim głosem, dmuchając gniewnie na kosmyki, które opadły jej na twarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fannie Watersay
Hufflepuff
Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd...?
|
Wysłany: Sob 20:10, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Fannie zastanowiła się przez moment, co odpowiedzieć na to dość niezwykłe stwierdzenie. Jako że nic mądrzejszego nie przyszło jej do głowy, zapytała:
- Jakie niedoczekanie?
Ta dziewczyna była jakaś dziwna. O co chodziło z tym niedoczekaniem? A może to z nią było coś nie tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abigail Patton
Hufflepuff
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dormitorium Puchonek
|
Wysłany: Sob 20:14, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Cz-cześć, Isie, cześć,...wiesz, właściwie to nie wiem, jak masz na imię. - Powiedziała Abbie, uśmiechając się radośnie.
Oparła się plecami o ścianę, i zaczęła wygwizdywać jakąś wesołą melodyjkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 20:15, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Wasze - powiedziała z pretensją, wyginając usta w podkówkę.
Naraz przypomniała sobie, że tak robiła też wcześniej. I to całkiem niedawno. Skrzywiła się jeszcze bardziej, kiedy pojawiła się Abbie.
- Przestań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fannie Watersay
Hufflepuff
Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd...?
|
Wysłany: Sob 20:18, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Fannie poczuła nagły powrót swej nieśmiałości. W końcu jednak odpowiedziała na pytanie Puchonki.
- F-fannie. Jestem Fannie. A ty...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Theophil Venom
Slytherin
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:21, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Czemu piąte piętro? Czemu akurat piąte?
Zadawał sobie to pytanie kilka razy, zanim zorientował się, zże odwrotu już nie ma i musi wpełznąć w grupę jakichś nieznajomych dziewczyn. Znowu. Nowe znajomości. Nie za dużo tego ostatnio? Cześć, na którym jesteś roku? A lubisz zielarstwo?
Wydał z siebie odgłos podobny do tego, jaki wydaje balon, gdy uchodzi z niego powietrze. Postanowił, że nie zada ani jednego z wcześniej wymienionych pytań i ruszył przed siebie. To, że irytowały go te sztuczne zwroty i podawanie rąk to jedno, a to, że coś w środku mówiło mu, że nie powinien uciekać, to drugie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abigail Patton
Hufflepuff
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dormitorium Puchonek
|
Wysłany: Sob 20:21, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- C-co przestać? Udawać, że jestem wesoła? - Zapytała. - jeśli o to chodzi, to przyjdzie mi to bardzo łatwo. Właściwie, myślę, że to będzie pewna ulga, przestać się uśmiechać i udawać wiecznie wesołą Puchoneczkę. Od paru dni obnoszę się z jakimś głupim uśmiechem, chociaż wcale nie jestem wesoła. To jakaś hipokryzja, czy co...- Powiedziała z rozpędu, po czym zatrzymała się i dkończyła kulawo:
- A jeżeli nie o to chodzi, to...no, w każdym razie, powiedz, o co.
Spuściła lekko głowę. Własne buty wydaly jej się czymś wielce fascynującym.
Dopiero wtedy zauważyła, że dziewczyna coś powiedziała.
- Uhm, a ja jestem Abbie, która udaje, że jest wesoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 20:26, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zrobiło jej się niedobrze, kiedy usłyszała słowa Abbie. A potem, spojrzawszy na nią, wzrok uciekł gdzieś w bok i natrafił na Ślizgona. Jakiegoś tam Ślizgona, ale ten Ślizgon przynajmniej nie wyglądał na kogoś, kto będzie mówił, że jako bezbarwna osoba, jest osobą lepszą.
Wstała nagle i niespodziewanie i równie niespodziewanie podbiegła do tego jakiegoś tam Ślizgona. I przytuliła go.
Była naprawdę niska, ta Puchonka, wiesz, Theo? Niziutka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abigail Patton
Hufflepuff
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dormitorium Puchonek
|
Wysłany: Sob 20:29, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała ze zdumieniem na Isie, po czym wypaliła ze złością:
- Powiedz, Isie, no, powiedz! Co ja mam przestać? jak ja mam przestać, skoro nawet nic nie zaczęłam!
Czuła się źle, źle i wściekle. Iście niepuchońsko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Theophil Venom
Slytherin
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:36, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zaskoczenie? Nie. Kompletne zaskoczenie? Nie. Całkowite zaskoczenie? Nie. Żadne zestawienie wyrazów ze słowem "zaskoczenie" nie było w stanie wyrazić jego zdziwienia wobec zaistniałej sytuacji. Zamrugał szybko, próbując zrozumieć co się dzieje. Ale że nie zrozumiał, spojrzał tylko z góry na dziewczynę i pogłaskał ją po jasnych włosach. Bez konkretnego celu, tak po prostu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
-> Korytarze |
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13 Następny
|
Strona 9 z 13 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|