Korytarz na piątym piętrze.

Leah Lullietus · Wysłany: Sob 22:17, 03 Mar 2007 Temat postu:

Zamyśliła się.
Spacer? Po jakiś uroczym, zimnym miejscu?

Michelle Johnson · Wysłany: Sob 22:18, 03 Mar 2007 Temat postu:

- Shee! - wydarła się i wzięła ją pod ramię. - Chodź lepiej ze mną. - Puściła oczko do Amelii i odciągnęła koleżankę.

Amelia Hammett · Wysłany: Sob 22:19, 03 Mar 2007 Temat postu:

Uśmiechnęła się słysząc jego słowa.
- Jeszcze nie piłam pomarańczowegon wina - odparła i jej usta zadrgały w lekkim uśmiechu. Jednak podążyła za wzrokiem Krukona gdzieś w róg korytarza. Zobaczyła przyjaciółki i znów się zaczerwieniła.

Sheena Sargeant · Wysłany: Sob 22:19, 03 Mar 2007 Temat postu:

- Ale dlaczego, hm? Ja mam coś dla niej, ucieszy się. Wiesz, co musiałam przejść, żeby to zdobyć?! - Pomachała Michelle torbą przed nosem, ale szybko przestała, bojąc się, że coś może się stłuc.

Namrael Vivian · Wysłany: Sob 22:20, 03 Mar 2007 Temat postu:

"uroczym i zimnym w jednym zdaniu? Nie bądźmy stereotypowymi Ślizgonami!"

Michelle Johnson · Wysłany: Sob 22:20, 03 Mar 2007 Temat postu:

- Siedź tu. - Szepnęła do Sheeny i usadziła ja na posadzce. - Ec, mówiłam, żebyś z nim nie piła. - pokręciła głową.

Leah Lullietus · Wysłany: Sob 22:21, 03 Mar 2007 Temat postu:

Och - prychnęła. - Niech ci będzie. Uroczym i ciepłym.

Michelle Johnson · Wysłany: Sob 22:22, 03 Mar 2007 Temat postu:

- Teraz jej nie przeszkadzaj. - Spojrzała złowrogo na przyjaciółkę i trzymała ją, aby nie zwiała.

Sheena Sargeant · Wysłany: Sob 22:22, 03 Mar 2007 Temat postu:

- Nic nie piłam! - krzyknęła do Michelle z podłogi. - Wesoło mi, w końcu to fajny facet! Najfajniejszy w tym Hogwarcie i tyle! A do tego facet. F-a-c-e-t - przeliterowała. - Dorosły, nie chłopiec. Jak mój ten... No, mój, w każdym razie. - Wstała, zanim Gryfonka zdążyła ją z powrotem usadzić na podłodze i uśmiechnęła się.

Maxwell Ingart · Wysłany: Sob 22:22, 03 Mar 2007 Temat postu:

- To ja może już pójdę.
Znów chciał się wycofać. Widocznie nie lubił być obserwowany z ukrycia. Zresztą, kto lubi?

Zmarszczył brwi słysząc krzyk i chyba rozważając o kim mowa.

Namrael Vivian · Wysłany: Sob 22:23, 03 Mar 2007 Temat postu:

"Odejście od stereotypów nie musi oznaczać przejścia na stereotypy gryfonów!" uśmiechnął się. "Może jakieś neutralne miejsce? Co powiesz na... na przykład... błonia?"

Michelle Johnson · Wysłany: Sob 22:23, 03 Mar 2007 Temat postu:

- Cholera. - przklnęła, gdy zobaczyła minę Maxwella. Sporzała na Shee - Nawet nie próbuj do niej teraz iść. - warknęła.

Leah Lullietus · Wysłany: Sob 22:24, 03 Mar 2007 Temat postu:

Jeśli obiecasz, że nie wyląduję w jeziorze...- Uśmiechnęła się.

Amelia Hammett · Wysłany: Sob 22:24, 03 Mar 2007 Temat postu:

- Skoro tak... - mruknęła cicho i pociągneła nosem. Było jej wstyd za dziewczyny. Czy u niej wszystko musi się psuć?! Widocznie Susane dobrze wywróżyła z tych cholernych fusów. - To chyba cześć - dadała jeszcze ciszej. Ze smutkiem.

Michelle Johnson · Wysłany: Sob 22:25, 03 Mar 2007 Temat postu:

Zobaczyła smutny wyraz twarzy Amelii.
- Widzisz, co żeśmy zrobiły?! - trzepnęła lekko Sheenę w łepetynkę.