Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Korytarz na siódmym piętrze.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Korytarze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:19, 30 Kwi 2007    Temat postu:

- Gotowy do czego? - Prawie się zaśmiała.
Ciągle wpatrywała się w niego jak malarz w czyste płótno. Tylko, że jej pędzlami były słowa.
- Śmiem wątpić, Theo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Theophil Venom
Slytherin



Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:24, 30 Kwi 2007    Temat postu:

Jak to do czego? Przestał się w tym momencie sam dziwić z powodu Adetokunbo, jeśli Peppy zapomina o co pytała minutę temu. Uśmiechnął się na wspomnienie tamtej blondynki. Naiwna. Prawie było mu jej żal.
Nagle uśmiech przemienił się w grymas, jako odpowiedź na ostatnie słowa Peppy.
- A po czym poznajesz moją niegotowość? - zapytał z nutką złośliwości. Nie lubił takiej ukrytej krytyki skierowanej ku niemu. Krytyki, którą ciężko mu było odeprzeć.
Biedny chłopak. Za duże mniemanie o sobie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:27, 30 Kwi 2007    Temat postu:

- A jak uważasz?
Ręka jej zadrgała, więc zacisnęła ją w pięść. Nienaturalnie zimna, zauważyła. To aktorstwo chyba źle na nią działało. Jednak nawet nie mrugnęła, nie oderwała wzroku od chłopaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Theophil Venom
Slytherin



Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:42, 30 Kwi 2007    Temat postu:

Obejrzał się od stóp do głów. Nie miał pojęcia! Czy wszyscy muszą mu zadawać takie pytania, na które kompletnie nie zna odpowiedzi? Co za ludzie.
- Nie mam pojęcia. - Dla potwierdzenia swoich słów wzruszył ramionami. Nagle coś mu się przypomniało. Dobrze, że nie miał na sobie dalej tej obsmarkanej koszulki! I znowu miał powód do dumy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:44, 30 Kwi 2007    Temat postu:

- To źle - skwitowała go krótko, zeskakując zgrabnie z parapetu i wodząc wzrokiem po podłodze. Oparła się o niego (o parapet, nie o Theo!) i ponownie spojrzała na towarzysza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Theophil Venom
Slytherin



Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:50, 30 Kwi 2007    Temat postu:

Ewidentnie się z nim bawiła. Nawet się nie poirytował. Zauważył za to coś ważnego. Jakąś zmianę w sobie. Malutką, aczkolwiek zauważalną. Bo Theo zaczął panować nieco nad własnymi emocjami. Już nie irytował się bez poważnego powodu. Wszelkie uwagi, które kiedyś doprowadzały go do furii, teraz kwitował złośliwym uśmieszkiem.
To było zdecydowanie lepsze rozwiązanie. Zdecydowanie. No i proszę - kolejny powód do dumy.
Dlatego też, uśmiechając się do Peppy nie do końca szczerze, stwierdził:
- Czy to mnie dyskwalifikuje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:52, 30 Kwi 2007    Temat postu:

Pokręciła powoli głową, uparcie go obserwując. Na chwilę tylko zmrużyła oczy. Nie była zmęczona. Nie mogła po prostu taka być.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Theophil Venom
Slytherin



Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:55, 30 Kwi 2007    Temat postu:

Odetchnął teatralnie.
- Już się bałem - powiedział cicho. Do czego ona zmierza? W myśl zasady "nie dowiem się, jeśli nie spytam" postanowił w sposób bezpośredni załatwić sprawę. Ojej, znowu te konkrety.
- Do czego zmierzasz, droga Peppy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:01, 30 Kwi 2007    Temat postu:

Jęknęła teatralnie, by następnie przestać się opierać. Przeszła krok, czy dwa. Stanęła przed nim ni to blisko, ni daleko, przestała go jednak obserwować. W końcu było już po wszystkim.
- Paprotki obserwują, nie pytają. Obserwuj. Nie pytaj. Naucz się cierpliwości, Theo - wyszeptała, przyglądając się podłodze. Pozwoliła by kasztanowe kosmyki opadły jej na twarz. Ba, nawet się do nich uśmiechnęła.
- Lekcja druga jutro w bibliotece.
Tak, to była lekcja pierwsza, a nauczycielka odmaszerowała ku schodom. Droga do lochów jest w końcu taaaaaka długa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Theophil Venom
Slytherin



Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:09, 30 Kwi 2007    Temat postu:

Świetnie. Po prostu świetnie. Był cierpliwy do cholery! Zawsze jest cierpliwy! I obserwuje! Ale ile można, co? Poza tym, może przecież być konkretną paprotką, one na pewno mają zezwolenie na pytanie. Na pewno. Wypuścił głośno powietrze. Był spokojniejszy niż przed chwilką, ale i tak wyjątkowo wkurzony jak na nowego Theo . Tak być nie może. Spojrzał na parapet, na którym chwilę temu siedziała Peppy i postanowił uciec z tego miejsca, zanim złość znowu w nim narośnie. Włożył ręce do kieszeni i ruszył w kierunku schodów.
"Jutro, biblioteka" - starał się zapamiętać. Szkoda, że o innych tego typu sprawach zapominał. Bo właśnie w tym momencie gdzieś w ścianie, obok której przechodził, czekał na niego skarb. Tak, ten dla naiwniaków.
Biedny Theo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 20:42, 07 Maj 2007    Temat postu:

Usiadł bezpretensjonalnie na jednym z parapetów.
Torba na ziemię, nogi również na parapet, pozycja pana i władcy wszechświata i jesteśmy w domu.
Błogie lenistwo i ignorancja.

*

Długo potem po prostu się stąd zmył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Korytarze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15
Strona 15 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1