Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 21:23, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Parsknął śmiechem, tym razem na widok wyrazu twarzy rozmówcy.
- Nie bój się, Ślizgonie - powiedział, opanowując śmiech. - Gustuję jedynie w blondynach - dodał, na pozór poważnie. Mało go obchodziło, co takiego może on sobie o nim pomyśleć. Nigdy się takimi drobiazgami nie przejmował.
- I nie, absolutnie nic nie sugeruję - dodał z dziwnym uśmiechem, znowu obrzucając korytarz spojrzeniem. Zatrzymał go dopiero na Ślizgonce.
- Nie wiem - odpowiedział szczerze. - Nie jest moją koleżanką, tylko mieszkanką tego samego domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:26, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Szkoda... Chciałam wiedzieć z kim ma doczynienia. - Zmarszczyła brwi. - Wolisz blondynów powiadasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 21:28, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Zapytaj - poradził, opierając się obojętnie plecami o ścianę. - To najprostszy sposób.
Na wzmiankę o blondynach zaśmiał się tylko pod nosem i przymknął na chwilę oczy ze zmęczenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fauntley Prentice dnia Nie 21:30, 25 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathan Ebony
Slytherin
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 21:29, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Ależ nie, nie boję się ciebie, raczej zachowań, które mogłyby cię ponieść. I nie zdołałbyś ich powstrzymac. Zresztą, sądziłem że gustujesz w płci damskiej co sugerowałoby tak częste obcowanie z koleżankami. Rycerzu- dodał.
- Tak czy owak- biblioteka wzywa- tu skinął głową w stronę Ślizgonki, tak by mogła to uznać za pożegnanie. Podniósł swoją torbę, z której wystawał kawałek wielkiej księgi otrzymanej poprzedniego dnia od nauczycielki eliksirów po czym zarzucił ją na ramię.- Żegnajcie!- rzucił jeszcze na pożegnanie i zniknął za rogiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 21:34, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Znowu się zaśmiał.
- Wyglądam na kogoś, kto rzuca się na pietnastoletnich Ślizgonów z perwersyjnymi zamiarami? - zapytał Ślizgonkę, nie komentując uwagi, że większość czasu spędza z płcią piękną. Zresztą nie zmierzał uświadamiać Ślizgona, który parę razy widział go na korytarzu czy w innym miejscu. Miał głęboko gdzieś jego zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:37, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Muszę Ci przyznać rację, ale nie. - Powiedziała na przekór swojej zasadzie, że Ślizgon ma zawsze racje. Ale co może wiedzieć piętnastolatek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 21:44, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- To dobrze - mruknął pod nosem, mało poważnie. Właściwie odpowiedź go nie obchodziła jako-tako.
Schował ręce do kieszeni.
- A ty co robiłas na siódmym piętrze? - zapytał, nawiązując do incydentu. Mogło się wydawać, że wścibsko, ale nie. W jego przypadku była to zwykła złośliwość, ebz cienia jakiejkolwiek ciekawości.
Poza tym, chciał podtrzymać rozmowę. Lubił nowopoznanych ludzi i to, że byli dla niego jak nieodkryta karta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:47, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Czy odpowiedź przechodziłam, Cię usatysfakcjonuje? -Chłopak zaczynał robić się wścibski, a ona tego nie lubiła. Zawsze miała tajemnice. Przed każdym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 21:49, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- W zasadzie tak, bo właściwie nie bardzo mnie obchodzi co, gdzie z kim i dlaczego - powiedział, patrząc jej w oczy. Bez najmniejszego mrugnięcia. - Lubię zadawać pytania dla samego ich zadania - powiedział i wygwizdał niewinnie jakąś smętną melodię.
Zrobił się ostatnio... rozśpiewany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:50, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Jakiś ty mało zainteresowany kimkolwiek i czymkolwiek. - Zakpiła. - A ty po co tutaj przyszedłeś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 21:54, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Szukałem wrażeń - powiedział, uśmiechając się dziwnie. Niezidentyfikowanie. Zawsze miał taki uśmeich, kiedy udzielał tą nieśmiertelną odpowiedź. - I wbrew pozorom czymś się interesuję. Kimś też - dodał, błyskając przez chwilę zębami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:57, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- I wydaje mi się, że nie jedną. Jeżeli jestem dobrze poinformowana to ona jest Ślizgonką? - Uśmiechnęła się do niego. czekając na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 22:00, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Niekoniecznie - odpowiedział, uśmiechając się przebiegle. Gdyby był rozsądnym człowiekiem, powiedziałby od razu, że nie chodziło mu o zainteresowanie w sensie miłosnym, ale cóż... nie był człowiekiem ani rozsądnym, ani poważnym, ani nawet dbającym o swoją opinię. I nie do końca szczerym ze wszystkimi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:01, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- To możesz chociaż mi się przedstawisz, zanim pójdę? - Spytała ziewjąc. Była zmęczona i nie miała siły już z nim rozmawiać o niczym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 22:03, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Fauntley Prentice - powiedział, kulturalnie wyciągając w jej stronę rękę. Pozory trzeba zachowywać. - Hufflepuff, rok szósty - dodał, nie pozbywając się tego dziwnego uśmiechu.
Nie ma to jak stereotypowe uprzejmości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|