Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:59, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nachyliła się jeszcze i powiedziała coś cicho tylko do niego, a potem wyprostowała się i zwyczajnie zeszła po schodach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:04, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie spojrzał na nią. Pokręcił za to głową z rozbawieniem.
Posiedział sobie chwilę na schodach, zbierając myśli, a potem wstał, otrzepał sie i wsunął dłonie w kieszenie swoim starym zwyczajem.
Ruszył w bliżej nieokreślonym kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tibby McGregor
Slytherin
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:41, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
W połowie schodów minęła jakiegoś Gryfona, a zaraz po nim ku dołowi kierowała się Perpetua. Burknęła tylko cześć i poszła w kierunku łazienki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pią 20:00, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Raz, dwa trzy... widzę szaro-bure ćmy!
Takie i inne ambitne śpiewy słychać była najprawdopodobniej na całym korytarzu. Bo korytarze w ogóle były fajne.
Isie podskakiwała, raz na jednej, raz na drugiej nodze, to znów kręciła jakieś piruety.
Cieszyć się z życia?
- Trzynaście, czternaście... Nikt w domu nie zaśnie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:18, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Szła, szła i słyszała... COŚ. Coś wesołego, skocznego, optymistycznego. Nasłuchiwała.
Piosenka była coraz głośniejsza, a więc jej źródło coraz bliższe. Wyszła zza zakrętu i przystanęła na chwilę. Zaskoczenie nawet się nie pojawiło. Czyżby była przyzwyczajona do dziwactw Iskierki? Uśmiechnęła się do niej i... nie, nie podeszła. Stała dalej, słuchając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pią 20:25, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Sto dwadzieścia dwa do osiem... kolorowe rzeczy noszę!
Trzy razy na lewej nodze i. Stop. Spojrzała na Perpetuę z zaskoczeniem, probując utrzymać równowagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:29, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Sto dwadzieścia dziewięć do trzydzieści... Nie przynoszę żadnych wieści.
Kiepska propozycja, ale Peppy naprawdę się starała pomyśleć. A że nie wyszło, to inna sprawa. Liczą się chęci i takie tam... inne. Wzruszyła przepraszająco ramionami, nie przestając się głupio uśmiechać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pią 20:32, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Dwa plus cztery to jest sześć. muszę ci powiedzieć cześć? - zapytała, wciąż na tę skoczną melodię, uśmiechając się szeeerooooko!
Musiała. Inaczej to byłoby trzysta czterdzieści cztery... gdzie są twoje maniery {córeczko}?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:42, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Pokręciła głową, nie chcąc przerywać dziewczynie rymowania. Zastanowiła się chwilę. Bo ona, naprawdę!, nie miała talentu w tym kierunku. I naprawdę chciała przebiec szybko na te siódme piętro i dać Iskierce skakać dalej. No ale cóż, skoro już tak stała...?
- Nie przeszkadzam pannie, rymy składać ładnie?
Oj, uprzedzałam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pią 20:46, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Poczekaj, Peppy - powiedziała nagle bardzo poważnie i podchodząc do Perpetuy, złapała ją za rękę. - Powiedz mi... czy z waszym związkiem wszystko w porządku?
Była zatroskana. Naprawdę. A nie myśliała o tym. Dopiero teraz, kiedy zobaczyła Ślizgonkę. Powinna się leczyć, czy coś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:50, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Obawiam się, że nasz związek już nie istnieje, Iskierko - powiedziała z udawanym smutkiem w głosie. Oglądała przez chwilę podłogę, przygryzła wargi, najwyraźniej chcąc milczeć, ale... Tyle uczuć się w niej kłębiło!
- I nigdy nie istniał - dodała ciszej z pięknym żalem w głosie. Och, jaka dumna z siebie była! W końcu się nie zaśmiała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pią 20:53, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Co takiego?
Zamrugała, zaciskając mocniej dłoń na dłoni Peppy. Pełne oburzenie.
Tylko, przykro mi, ona brała to... na serio.
Jesteś nieczuła, Perpetuo Scout!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 20:53, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
On ograniczył się tylko do podśpiewywania pod nosem. Jakaś dramatyczna, smętna piosenka, która w jego wykonaniu była conajmniej... podniosła.
Czy uwierzycie, jeśli napiszę, że było to połączenie hymnu Stanów Zjednoczonych z hymnem Niemieckim? No cóż...
Własnie kończył nucić ostatnią, wzniosła partię, gdy przed nim zmaterializowała się Perpetua z Iskierką.
- Witam panie - powiedział tylko, kłaniając się niezgrabnie.
Chyba nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:54, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Isie, ja włożyłam w to oświadczenie tyle uczuć, a ty się pytasz 'co takiego'?
Prychnęła teatralnie, nic sobie nie robiąc ze swojej nieczułości. Jednak była tą Ślizgonką, no nie?
Nie zdawał. Talent aktorski Perpetuy został zignorowany po raz kolejny, marzenia prysły jak bańka mydlana i tak dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pią 20:57, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Fauntley - zauważyła niezwykle inteligentnie. - Ona jest okropna, ty mi powiedz. Powiedz mi - powtórzyła, puszczając dłoń Perpetuy i podchodząc bliżej Puchona. - Powiedz mi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|