Lekcja 2.

Lori Backer · Wysłany: Pon 21:26, 05 Mar 2007 Temat postu:

- Dwa punkty dla Gryffindoru - mruknęła. - Jakieś pytania? Nie? Przejdźmy dalej... W numerologii liczy się też imię i nazwisko. Czy ktoś wie, jak obliczyć liczby z imienia i nazwiska?

Sheena Sargeant · Wysłany: Pon 21:29, 05 Mar 2007 Temat postu:

Sheena podniosła rękę, przenosząc wzrok na nauczycielkę.
- Dodać liczby odpowiadające spółgłoskom i samogłoskom w imieniu i nazwisku do siebie?

Namrael Vivian · Wysłany: Pon 21:30, 05 Mar 2007 Temat postu:

Pokręcił głową i odszepnął coś siostrze. Wydawał siębyćzmęczony. Bardzo zmęczony.

Ailith Ingart · Wysłany: Pon 21:30, 05 Mar 2007 Temat postu:

Ponownie się odezwała, równie bezczelnie:
- Literom po kolei podporządkowuje się liczby od jednego do dziewięciu, tak na przykład a to jeden, b to dwa... A potem się dodaje.
Wzruszyła ramionami.
- Nie jestem pewna, czy o to chodzi.

Lucy D. Vivian · Gość

Wargi Lucy ściągnęły się w jakimś złośliwym, nieprzyjemnym grymasie. Odszepnęła coś Namraelowi i zamilkła ogólnie. Tym razem patrzy już tylko na nauczycielkę.

Lori Backer · Wysłany: Pon 21:33, 05 Mar 2007 Temat postu:

- Dokładnie. Pięć punktów dla Gryffindoru. - Spojrzała na klepsydrę - na górze nie było piachu. Machnęła różdżką. Na tablicy pojawiło się kilka znaków.

- To jest Pitagorejski System Numerologiczny, o którym mówiliśmy tydzień temu. Cóż, nie chcę Was dłużej zatrzymywać. Nie zadaję obowiązkowego zadania domowego, ale Ci, któzy chcą, mogą zredukować dziesięć imion i nazwisk sławnych osób i wysłać mi do soboty. Oczywiście będą punkty. Jakieś pytania?

Namrael Vivian · Wysłany: Pon 21:33, 05 Mar 2007 Temat postu:

Westchnał ciężko i wyszeptał coś jeszcze, po czym spojrzał w kierunku nauczycielki. No dobra, przyszedł, to coś tam posłucha...

Lucy D. Vivian · Gość

Lucy podniosła rękę, jak zwykle.

Lori Backer · Wysłany: Pon 21:37, 05 Mar 2007 Temat postu:

- Słucham? - zapytała, widząc podniesioną rękę uczennicy.

Sheena Sargeant · Wysłany: Pon 21:38, 05 Mar 2007 Temat postu:

Sheena uśmiechnęła się i zanotowała kilka słów, po czym i kartkę i długopis schowała do małej torebki. Już miała zamiar wstać, pożegnać się i wyjść, kiedy zobaczyła podniesioną rękę Lucy. Uznała, że będzie grzeczniej poczekać.

Lucy D. Vivian · Gość

- Jak się ma przekładnia dziewiątek do drzewa sefirotów? Która liczba przypisywana jest któremu sefirotowi? - zapytała Lucy.

Lori Backer · Wysłany: Pon 21:43, 05 Mar 2007 Temat postu:

- Lucy, sefiroty to tylko pozostałości po hebrajskim systemie notowania cyfr. Nie można udowodnić, co tak naprawdę nimi było - odpowiedziała nauczycielka, mając nadzieję, że zatuszuje tymi słowami swoją niewiedzę.

[borze gęsty, za takie pytania to tlyko się powiesić xd]

Lucy D. Vivian · Gość

- No tak, ale odliczając Malkuth, powstaje nam ciekawa symbolika z Kether na czele. Proszę zauważyć, Tipheret-Życie jest dopiero szóste. To dosyć interesująca koncepcja. Sefiroty bowiem same w sobie reprezentują dynamiczny aspekt naszego istnienia, jeśli mogę sobie pozwolić na tak śmiałą konkluzję. I jeśli wolno, czy mogę sporządzić takie dane?

Namrael Vivian · Wysłany: Pon 21:45, 05 Mar 2007 Temat postu:

"Pani profesor, sefiroty to coś więcej niż tylko notacja cyfrowa. To cały świat..." mruknął Nam, jednak jego wypowiedź zostala zagluszona slowami Lucy. Uśmiechnał się i pozwolił młodszej mówić.

Lori Backer · Wysłany: Pon 21:47, 05 Mar 2007 Temat postu:

- Oczywiście, Lucy, byłabym wdzięczna - odpowiedziała. - Namrael, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla ciebie jest to cały świat, dla kogoś innego nic nie znaczące bzdury.