Lekcja 6.

Lori Backer

Temat: Liczba Drogi Życia - grupy liczb (liczby mentalne, liczby wyobraźni, liczby interesu).

[czwartek, dwudziesta, jeżeli duża liczba osób nie będzie mogła ze względu na święta, niech da znać gdzieś tutaj {tablica ogłoszeń, lekcja, obojętnie}, może przełożymy. Może]

Maxwell Ingart

[Jeśli chodzi o Krukonów i Puchonów, to ze względów czasoprzestrzenno-dramowych, nie będzie Amelii, mnie, Moiry, Natalie, Iana i Aisling. Przepraszamy za utrudnienia i życzymy Wesołego Jajka. (Z niespodzianką = Smoczego?) ^^ ]

Lori Backer

[czyli ogólnie nie będzie nikogo? xd]

Amelia Hammett

[bardzo możliwe, zwłaszcza, że są świeta już tak właściwie xD ]

Lori Backer

[No to w takim razie za tydzień. Wszystko tak samo.]

Maxwell Ingart

[Dzię-ku-je-my!]

Lori Backer

[Nie ma za co, Emma mnie też w to wciągnęła xd]

Lori Backer

Nauczycielka weszła do klasy i podkreśliła kredą temat.

Maxwell Ingart

Rudy wsunął się do sali.
- Dobry wieczór.
I zajął miejsce z tyłu. Zwyczajowo.

Lori Backer

Popatrzyła się na ucznia, po czym rzuciła:
- Dobry.
I nie będzie więcej czekać.
- Co wiesz o grupach liczb? - zapytała.

Amelia Hammett

- Dzień dobry - Weszła do klasy z trochę rozczochranymi włosami, jakby właśnie biegła. Usiadła w ławce pod ścianą, gdzieś w okolicach końca.

Maxwell Ingart

- Których? Tych wyliczanych z potencjału, czy ogólnym grupowaniu na trzy?

Lori Backer

Odpowiedziała Amelii skinieniem głowy.
- Właśnie zapytała Maxa, czy wie coś na temat grup liczb numerologicznych - wyjaśniła po skrócie dziewczynie.
A potem zwróciłą się do Krukona:
- Na trzy. - Wskazała różdżką na temat.

Ian Murray

Rozległo się natarczywe pukanie do drzwi.

Amelia Hammett

- Aha - odparła, kładąc torbę na ławce. Cóż, w numerologii to Maxwell miał pole do popisu, ona była zielona.