Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 14:32, 01 Maj 2007 Temat postu: lekcja czwarta ONMS |
|
|
Wracamy po długiej przerwie - zapraszam dzisiaj, o tej samej porze, co zwykle Temat to na razie niespodzianka, bo sie jeszcze zastanawiam ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 20:06, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tristan przyszedł na polankę i złożył swoje rzeczy na trawie koło kłody. Założył ochraniacze na ramiona, po czym wyciągnął z torby skomplikowanie wyglądający gwizdek. Zagrał na nim dość prostą melodię. Nie czekał długi, kiedy zza jednego z drzew wyjrzała para wielkich oczu. Profesor wyciągnął na ręce czekoladkę w kształcie monety, zawiniętą w złotko, które błyszczało zachęcajaco. Skrzat zaraz podleciał do niego, zatrzymując się jednak w znacznej odległości.
- Spokojnie, ine zrobię ci krzywdy - zapewnił Tristan.
- To po co mnie wabisz?
- Chce cię pokazać uczniom, to chyba nie grzech?
Skrzat zabrał swoją czekoladkę i usiadł na pieńku.
[^^]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:14, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ingart obserwował to, stojąc bez ruchu gdzieś przy płocie. Właściwie to Tristan dostrzegł go kątem oka tylko z jednego powodu.
Był rudy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 21:26, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tristan długo siedział, nim zauważył Maxa. Wstał z pieńka i podszedł do niego.
- Sam jesteś - zauważył. - Nikt inny nie przyszedł. Mam propozycję: nie będę cię tu trzymał, jest trochę chłodno - dam ci notatki z dzisiejszą lekcja i kiedyś tam sobie przejrzysz, okey?
Skrzat podleciał do Tristana i usiadł mu na ramieniu. Profesor odruchowo podał mu drugą czekoladową monetę.
- chciałem wam go dzisiaj pokazać - wytłumaczył. - Skoro zrobiło się ciepło, mogłem je łatwo wywabić, abyście się sami przekonali na okazie, jak wyglądają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:36, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Skinął głową, nie wydawał się szczególnie rozmowny. Raczej rudy, zamyślony i nieco zmarznięty, bo zapomniał zabrać płaszcza. Ach, i jeszcze na głodzie nikotynowym. Ale o tym profesor wiedzieć nie musiał.
- Będziemy w tym roku przerabiali tylko niewielkie stworzenia?
Tak, tak. Wieczne utrapienie. Piuchonki bały się nieśmiałków, a Krukoni, Gryfoni i Ślizgoni domagali się potworów przyprowadzanych za rogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 21:39, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie - odparł Tristan. - Ale, niestety, ten rok przewiduje przerobienie humanoidów. Na tę lekcję chciałem wziąć coś ciekawszego, więc wybrałem mefity, jeśli ci to odpowiada. Chyba, że wolisz smoki, bo to też mam przy sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:42, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Jedno i drugie? I można coś obszerniej o mefitach ognia...?
Skąd u Ingarta zainteresowania tego typu, Miseris wiedzieć nie mógł, bowiem w tym roku Krukon był grzecznym chłopcem i podpalał tylko małe przedmioty. W dodatku w obrębie własnego dormitorium.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 21:47, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tristan wyciągnął z torby dwa zeszyty, w środku zapisane jego własnym pismem i opatrzone autorskimi, bardzo eleganckimi zresztą, rysunkami. Jeden o mefitach, drugi o smokach.
- Miłej lektury, kiedyś mi oddasz.
[Na priv ci wyślę treść, aby reszta nie miała za dobrze ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:51, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Pokiwał głową, podziękował uprzejmie, zabrał.
A potem sobie poszedł, zapewne podpalać papierosami Zakazany Las.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 21:53, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[Tris akurat wie, że kurzysz, więc możesz przy nim ]
Tristan pogadał chwilę ze skrzatem, który okazał się być bardzo uprzejmy, po czym zabrał torbę i wrócił do zamku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|