Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 20:24, 06 Mar 2007 Temat postu: Lekcja druga ONMS |
|
|
Dzisiaj o 20.00
Temat: "Humanoidy"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Wto 20:43, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Stwierdziwszy, że i tak nie ma nic ciekawszego do roboty, usiadła na pieńku i spojrzała w niebo.
Zaczęła nucić jakąś wesołą piosenkę, od czasu do czasu uśmiechając się szeroko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:45, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dwie Krukonki przyszły na zajęcia, szczelnie opatulone szalikami. Amelia zmierzyła uważnym wzrokiem małą Puchonkę, po czym razem z koleżanką zajęły pieńki gdzieś na tyłach. Na poprzedniej lekcji Susane mało nie udusiła się ze śmiechu, więc tym razem wolały nie ryzykować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Susane Walker
Ravenclaw
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bagna
|
Wysłany: Wto 20:49, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Susane znacząco popatrzyła na Amelię, po czym wybuchła śmiechem.
- Jak jeszcze raz będziesz próbowała mnie udusić śmiechem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 20:50, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Fauntley jak zwykle usiadł gdzieś z boku, zdala od reszty.
Chciał podarować sobie tę lekcję. Miał na to straszliwą ochotę - aż paliło go od środka. Ale opuścił już sobotnie lekcje, w dodatku wszystkie, co do jednej, wiec musiał teraz jakoś to... zniwelować.
Wlepił wzrok w niebo. Ozdobne litery matki na równie ozdobnym pergaminie napawały go już obrzydzeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:54, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Amelia uśmiechnęła się i podniosła ręce w obronnym geście.
- Ale ja jeszcze nawet nie zaczęłam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Wto 20:54, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zauważyła dwie Krukonki i uśmiechnęła się jeszcze szerzej, nie przestając nucić piosenki.
Jednak zabaczywszy Fauntleya zamilkła i przyjrzała mu się uważnie. Usiadł z dala od wszystkich, ale to było akurat normalne. Posłała mu radosny uśmiech, ale nie zauważył tego - wpatrywał się w niebo.
Wstała z pieńka i podeszła do niego.
- Będę ci bardzo przeszkadzać? - zapytała i nie czekając na odpowiedź usiadła obok niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charley Mahony
Hufflepuff
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata
|
Wysłany: Wto 20:56, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mało brakowało, a zapomniałaby o lekcji. Na szczęście w porę zerknęła na plan i zdążyła przybiec na miejsce. Teraz z uśmiechem przeszła między pieńkami i usiadła obok Aisling.
- Cześć i czołem! - przywitała się z nieukrywaną wesołością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 20:56, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
TRistan przyszedł na padok grubo przed czasem. Pod pachą niósł wielką tubę z pergaminami. Spod jego kurtki wychyliła się nagle mała, biała głowa. Kotka, którą dostał od Lucy, rozejrzała się po padoku, po czym znowu schowała się w ciepłe zacisze tristanowej kurtki. Profesor do tej pory nie wybrał dla niej imienia, jednak tak się polubili, że nie odstępowali się na krok - kotka miałczała zawzięcie, kiedy miała zostać sama w kanciapie, jakby miała ją ominać świetna zabawa na padoku.
- Witam - rzucił, siadajac na pniu i wyciaajac kota zza kurtki. - Jeszcze trochę czasu zostało, poczekamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 20:57, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie, nie będziesz - odpowiedział cicho, nawet na nią nie patrząc. Usilnie wpatrywał się w niebo, jakby to mogło mu w czymś pomóc.
Potarł oczy - niby ze zmęczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Susane Walker
Ravenclaw
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bagna
|
Wysłany: Wto 20:58, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Dzień dobry - odpowiedziała nauczycielowi. - Amelio, nie tym razem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:00, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- A szkoda - mruknęła i pomachała do Charley. - Tak liczyłam na twoja tragiczną śmierć z powodu głupawki. - Posłała jej promienny uśmiech i rzuciła odrobiną śniegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Wto 21:00, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Chyba jednak będę - stwierdziła, wpatrując się w Puchona. - Trudno - dodała ciszej, uśmiechając się smutno. - Trochę ci poprzeszkadzam, w takim razie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Susane Walker
Ravenclaw
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bagna
|
Wysłany: Wto 21:02, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiech nie schodził z twarzy dziewczyny.
- Psss, Amelio, co to jest to na "h"? - zapytała omal nie spadając z pieńka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 21:03, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Żeby przeszkadzać, trzeba mieć w czym. A ja przecież nic nie robię - dodał, rozglądajac się po zebranych.
Wcisnął ręce do kieszeni płaszcza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|