Lekcja pierwsza ziel. HR

Urien Fawning

Przed wejściem do olbrzymiej, szklanej rotundy, jaką jest cieplarnia, mieści się pomieszczenie wielkości normalnej sali lekcyjnej - o ścianach także oszklonych, jednak pokrytych w sporej części witrażami, w odcieniach zieleni i złota. Z kolebkowego sklepienia, nie różniącego się niczym od ścian, zwieszają się trzy żeliwne lampy, w kształcie kół, na jakich poruszają się wozy między Hogwartem a stacją Hogsmeade.
Sala ma kształt prostokąta; na jednym z dłuższych boków mieszczą się drzwi do cieplarni, a na jednym z krótszych umieszczona jest tablica, naprzeciwko drzwi, które stanowią jedyny bezpośredni portal wejściowy tego miejsca - można też przejść naokoło, przez cieplarnię.
Na sali, w rzędach, ustawione są ławki z dębowego drewna; przy każdej siedzi dwoje uczniów.

LEKCJA 1
Temat: Kilka słów o botanice i zielarstwie. Zasady BHP na lekcjach. Substancje zawarte w roślinach. Dlaczego rośliny są tak bliskie czarodziejom?

Na lekcję zapraszam w piątek, o 20:00.

Urien Fawning · Wysłany: Sob 20:29, 03 Mar 2007 Temat postu:

HUFFLEPUFF I RAVENCLAW - ZAPRASZAM!

Urien Fawning · Wysłany: Sob 20:33, 03 Mar 2007 Temat postu:

Urien Fawning, roztrzęsiony ostatnimi wydarzeniami, wszedł do cieplarni i zasiadł za swoim biurkiem. Wyjął z szuflady lusterko i uśmiechnął się do samego siebie, by podbudować trochę swój humor i samopoczucie.
Na razie w sali nie było żadnych uczniów.

Amelia Hammett · Wysłany: Sob 20:37, 03 Mar 2007 Temat postu:

Amelia zdyszana wpadła do cieplarni.
- Dzień dobry dyrektorze - odparła starając się złapać oddech i zajęła stanowisko trochę na tyłach.

Charley Mahony · Wysłany: Sob 20:38, 03 Mar 2007 Temat postu:

W końcu po długich poszukiwaniach odnalazła cieplarnię nr 2. Weszła, ciekawie rozglądając się wokół. Było tu prawie pusto.
- Dzień dobry, panie profesorze - przywitała się grzecznie.

Urien Fawning · Wysłany: Sob 20:39, 03 Mar 2007 Temat postu:

- Witam. Ktoś jeszcze raczy przyjść na zajęcia? - spytał Fawning po cichu.

Friso Vansinder · Wysłany: Sob 20:40, 03 Mar 2007 Temat postu:

Chłopak wbiegł do Pomieszczenie
- Dzień dobry panie dyrektorze - powiedział. - Tutaj wolne? - skierował się do Amelii.

Amelia Hammett · Wysłany: Sob 20:40, 03 Mar 2007 Temat postu:

- Nie wiem dyrektorze - odparła i pomachała do Charley.
- Nie - odparła chłopakowi - bo ona tu pracuje. - Wskazała na Puchonkę.

Charley Mahony · Wysłany: Sob 20:40, 03 Mar 2007 Temat postu:

- Nie wiem? - spojrzała na nauczyciela pytająco. Czy ja wyglądam na anioła stróża?

Aisling Biteford · Wysłany: Sob 20:40, 03 Mar 2007 Temat postu:

- Dzien dobry! - krzyknęła zdyszana Aisling, wbiegając do cieplarni.

Friso Vansinder · Wysłany: Sob 20:41, 03 Mar 2007 Temat postu:

- OK - powiedział i usiadł do ostatniej ławki.

Charley Mahony · Wysłany: Sob 20:41, 03 Mar 2007 Temat postu:

Odmachała Amelii i uśmiechnęła się do Aisling. Miło zobaczyć znajome twarze, człowiek od razu czuje się lepiej.

Urien Fawning · Wysłany: Sob 20:45, 03 Mar 2007 Temat postu:

- No cóż. Jeśli ktoś będzie chciał w ogóle przyjść, to lekko się spóźni.
Fawning spojrzał na obecnych uczniów spode łba, odchrząknął i zaczął swą mowę...
- Może krótko przypomnę wymagania - dla tych, którzy by ich jeszcze nie znali. Jeżeli chcecie otrzymać jakąkolwiek pozytywną ocenę w niezwykle trudnym, ale i ciekawym przedmiocie, jakim jest zielarstwo, w tym wypadku łączone z botaniką - a dlaczego, wyjaśnię zaraz - należy znać podstawy właśnie tej mugolskiej nauki: botaniki. Moi drodzy: nie jesteście w stanie opanować odpowiedniej wiedzy z zakresu magicznego zielarstwa, jeśli nie poznacie morfologii roślin i mechanizmów, które kierują tymi organizmami. Na coraz lepszą ocenę oczekuję od was stopniowo coraz większych umiejętności rozpoznawania roślin i szacowania ich właściwości magicznych na podstawie podanych właściwości, jak zawarte w roślinie substancje... Od najlepszych oczekuję tego wszystkiego i umiejętności określania zawartych substancji na podstawie magicznych właściwości. Czy ktoś wyjaśni mi, na czym polega ścisła zależność między botaniką a zielarstwem? Wytężcie umysł...

Friso Vansinder · Wysłany: Sob 20:46, 03 Mar 2007 Temat postu:

podniósł rękę.

Urien Fawning · Wysłany: Sob 20:47, 03 Mar 2007 Temat postu:

- Tak, proszę. - wskazał na chłopaka który podniósł rękę.