Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:09, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- No już, nie płacz - powiedziała i wstała by ją przytulić. Pogładziła jej włosy i uśmiechnęła się pocieszająco. - Jak się uspokoisz i będziesz gotowa to wszystko nam opowiesz, dobrze? - zapytała spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Nie 15:10, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Dobrze. Ale błagam, nie róbcie tego, co zamierzacie - spojrzała na nią błagalnym wzrokiem. Wytarła oczy i wzięła się za kolejną czekoladkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:13, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Nawet nie próbuj - powiedziała złowrogo, jednak wciąż się uśmiechała. - Obiecuję na głowę dyrektora, że rzucę na ciebie klątwę jeśli znowu będziesz chciała się dobrać do moich szklanych koleżanek - odparła wesoło. Jednak mimo wszystko mówiła poważnie. Nie pozwoli zbić kolejnych butelek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charley Mahony
Hufflepuff
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata
|
Wysłany: Nie 15:13, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dwie dziewczyny przy stoliku zdążyły się już uspokoić. Mimo to Charley wolała nie przeszkadzać w rozmowie, więc cichaczem opuściła sklep.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Nie 15:17, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja tylko mówię, żebyście tego nie robiły. Mi nic do tego. Już mnie to nie obchodzi. - powiedziała i westchnęła. Wszystko jej się przypomni, a tego by nie chciała.
[Amelia poszła, także dajmy na to, że wyszła xD]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Nie 15:24, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Michelle uspokoiła się. Uśmiechnęła się sama do siebie i wzięła się za kolejną czekoladkę, starając się zapomnieć o rozmowie, którą przed chwilą przebyła.
Po parunastu minutach, Michelle stwierdziła, że ma dosyć tego miejsca. Wzięła swoje zakupy i wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 21:15, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wiedziała, że nie wolno jej jeść słodyczy, ale mimo to nie mogła oprzeć się pokusie wejścia do Miodowego Królestwa.
Miała nadzieję, że kogoś spotka (najlepiej Iskierkę, która wręcz kochała to miejsce), więc stanęła blisko drzwi, udając, że się nad czymś zastanawia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Nie 21:21, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
I rzeczywiście. Aisling wpadła do sklepu chwilę po Leah, rozglądając się wokół rozmarzonym wzrokiem. Mimo, iż nic nie zastępowało domowych wyrobów pani Gerdy Biteford, blondynka od czasu do czasu kupowała w Miodowym Królestwie różne słodkości.
A później czekała na paczkę od mamy.
Widząc Leah zawahała się. Mam być nadal na nią obrażona? - zapytała samą siebie, marszcząc nosek. Po krótkim namyśle zdecydowała, że... jeszcze się zobaczy. Przeszła obojętnie obok kuzynki, tak, jakby jej nie zauważyła, po czym stanęła do niej tyłem i zaczęła z zainteresowaniem przyglądać się nowym balonowym gumom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 21:23, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Iskierce nigdy nie wychodziło olewanie kogokolwiek. Więc kiedy ją zauważyła (trudno nie zauważyć kogoś, kto podtyka Ci plecy pod... no, nie nos, na to była za niska), uśmiechnęła się i powiedziała:
Witam szanowną kuzyneczkę. Mamusia dobrych manier nie nauczyła?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Nie 21:29, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Odwróciła się na pięcie i spojrzała na kuzynkę.
- Mama? Mama była zajęta wychowywaniem kogoś innego. Zresztą, nieważne. - Aisling nigdy nie umiała się kłócić. Nie umiała też ironizować, kłamać, robić na drutach i piec ciasteczek. - Nie wiedziałam, Leah, że jesteś aż tak... - nie dokończyła. Ślizgońska? Wredna? Ślizgońska? Ślizgońska?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 21:30, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jaka? - spytała, mrużąc oczy. - No, dalej Isie, ulży ci.
'Ale mi nie' - dodała w duchu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Nie 21:33, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem, Leah. Okropna? Wredna? Ślizgońska? - Isie zamknęła oczy. - A może ty taka jesteś, co? Właśnie taka, tylko ja tego... ja tego dotąd nie zauważałam?
Uśmiechnęła się smutno. Jakoś nie chciało jej się kłócić z Leah.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 21:39, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A przeszkadza ci to? Przez ostatnie lata jakoś zbytnio nie interesowało cię, jak jestem.
Prychnęła. Iskierka mówiła za dużo. O wiele za dużo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:48, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Za dużo, faktycznie. Szczególnie, że do Miodowego Królestwa wszedł właśnie Namrael. Nieco osowiały, bo mu się rodzeństwo rozpierzchło. I lekko pobrzękujący.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 21:57, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Leah bezgłośne wysłała Namraelowi prośbę o pomoc, starając się, by Isie tego nie zauważyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|