Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:20, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Domyśliłam się, że to nic miłego - powiedziała, odwracając głowę. Zastanawiała się czy Iskierka wróci. Mogła się chyba założyć, że tak. - Zwykle to nie bywa nic miłego. A w sumie to nawet zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:22, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
"Nic miłego?" zdawał się być nieco zdziwiony. "Co masz na myśli?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:24, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nic - powiedziała. - Absolutnie nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:26, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Westchnął ponownie. Z rezygnacją i zmęczeniem. "Myślisz sobie pewnie, że ja o Tobie nie wiadomo co myślę. Ze jesteś zła czy coś. I dlatego nie chcę Ci powiedzieć. A tu nie o to chodzi. Zupełnie nie o to..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:28, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie próbuj zajmować się tym, co myślę, mój drogi - powiedziała, uśmiechając się krzywo. - Nie wychodzi ci, wybitnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:29, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
"No widzisz. I dlatego ja Ci nie chcę powiedzieć co o Tobie myślę. Nie zrozumiesz, myślimy na różne sposoby." Sięgnął po paczkę czekoladowych żab. "A szkoda" odał ciszej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:33, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie marudź tam pod nosem, jakby to była moja wina - powiedziała z wyrzutem. - Nawet nie próbujesz mi wytłumaczyć. Nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:37, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
SPojrzał Leah w oczy. Jego tęczówki były niemal czarne. "To nie Twoja wina. To moja wina. Nie potrafię Ci wytłumaczyć. A może nie chcę. Bo gdybym zdołał, najpewniej uznałabyś mnie za dupka i świra." Wyciągnął różdżkę i machnał, a słodycze które trzymał w rękach wróciły na swoje miejsca. "Przepraszam" szepnął cicho. A potem zrobił coś, czego Ślizgonka się chyba nie spodziewała. Objął ją i przytulił. Na ułamek chwili. A potem wyszedł. Szybko. Nie oglądając się za siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:40, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
O... Ojoj - mruknęła.
Przez chwilę stała i patrzyła przed siebie, jakby nie rozumiejąc tego, co się stało. Pierwszy szok podobno bywa najgorszy. A ona po prostu stała.
Dziwne, niepokojące myśli pojawiły się dużo później, gdy już w końcu udało jej się doprowadzić do normalnego stanu.
Co to niby miało być? - spytała samą siebie.
Postanowiła wrócić do zamku. Jak najszybciej.
Nie pożegnała się ze sprzedawcą, nie pomachała nikomu; po prostu wyszła w bliżej nieokreślone gdzieś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|