Śmietnik

Leah Lullietus · Wysłany: Pią 14:06, 02 Mar 2007 Temat postu:

Raz poszłam na WDŻ. Bo mnie, cholera, ojciec wrobił (mówiłam, żeby nic nie podpisywał, a ten się dał mojej wychowawczyni! prych). RAZ. I wyszłam w połowie, bo mnie spytała, ile chcę mieć dzieci i z kim.
Brr x.x

WDŻ - Wychowanie do Życia (w rodzinie)

Ailith Ingart · Wysłany: Pią 16:01, 02 Mar 2007 Temat postu:

/me zaciaga sie wroclawskim powietrzem.
Mmm, nie ma to jak dzien po chorobie jechac 5 godzin pociagiem, zgubic sie na dworcu i jeszcze zmoknac na deszczu w poszukiwaniu tramwaju. :)

Namrael Vivian · Wysłany: Pią 16:02, 02 Mar 2007 Temat postu:

XD Myśmy mieli 1-2 lekcje w ramach godziny wychowawczej. Przez większość czasu się głupio rechotaliśmy Smile

Edit: KARPIK!!! Dotarłaś?

Ailith Ingart · Wysłany: Pią 16:08, 02 Mar 2007 Temat postu:

Hrhr, ja ostatnio cos takiego WDZ mialam w... 6 klasie podstawowki? ;d Przy czym poszlam na jedne zajecia, nawet nie pamietam o czym, a potem stwierdzilam, ze nie bede na to chodzic i tyle ;d

Tomiek, tak, dotarlam ;d Chyba.

Charley Mahony · Wysłany: Pią 16:18, 02 Mar 2007 Temat postu:

A u mnie w podstawówce WDZ nazywało się prorodzinne. I mieliśmy je z taką wariatką, która w kółko powtarzała, że HP to szatan i okultyzm. I jak cała szkoła pojechała na Komnatę Tajemnic do kina to ona i jej klasa zostali w szkole. I kazała nam oglądać głupie filmy o tym, jak powinno wyglądać życie rodzinne. Że trzeba mówić "prosze" i "przepraszam" to wszystko będzie dobrze xD

Namrael Vivian · Wysłany: Pią 16:24, 02 Mar 2007 Temat postu:

LOOOOL

Aż sie Losux przypomina - odcinek z lekcja religii i "Na dzisiejszej lakcji będziemy palić prezerwatywy, które, jak wiadomo, są dziełem szatana! PŁOŃ, ŚWIĘTY OGNIU!!!"

Charley Mahony · Wysłany: Pią 16:32, 02 Mar 2007 Temat postu:

Ee... Jestem inna i nie wiem, co to jest Losux...

Ailith Ingart · Wysłany: Pią 16:37, 02 Mar 2007 Temat postu:

Komiks internetowy o ambitnym tytule L.O. sux. ;) Adresu nie pamietam, bo ten z prv mi nie dziala. W ogole nie wiem czy to to jeszcze wisi...

Charley Mahony · Wysłany: Pią 17:25, 02 Mar 2007 Temat postu:

Aha. Dobrze wiedzieć. Dzięki ^^

Leah Lullietus · Wysłany: Pią 20:11, 02 Mar 2007 Temat postu:

A my mamy z panią filozof przyrody!

(powoli zaczynam się zastanawiać, czego z nią nie mamy)

Tristan Miseris · Wysłany: Pią 20:27, 02 Mar 2007 Temat postu:

Kiedy jeszcze miałam WDŻ (a raczej jego parodię) to z kobietą, co mnie WOKu, a później też historii, uczyła.

Sheena Sargeant · Wysłany: Pią 23:08, 02 Mar 2007 Temat postu:

były dzisiaj jakieś lekcje? no to zajebiście.

Amelia Hammett · Wysłany: Pią 23:10, 02 Mar 2007 Temat postu:

nie przejmnujme się mnie też nie było^^

Sheena Sargeant · Wysłany: Pią 23:16, 02 Mar 2007 Temat postu:

Amfa, jeez, idę Ci wyznawać miłość gdzie na boczek. żem miała zakręcony dzień, muszę się wyspowiadać ^^

Maxwell Ingart · Wysłany: Pią 23:22, 02 Mar 2007 Temat postu:

I tak lekcja była jedna i to tylko przez 15 minut. Na zaklęcia Izolda nie przyszła, a z historii zwolniono nas przed czasem ze względu na Shreka 2.
Ominęło was zjawisko będące śpiewajacym Maxwellem.