Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
->
Stoły uczniów
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sala wejściowa
----------------
Regulaminy szkolne
Księga zapisów
Sala wejściowa
Tablica ogłoszeń
Wielka Sala
----------------
Ceremonie
Stół nauczycieli
Stoły uczniów
OWTMy!
Hogwart
----------------
Pokój życzeń
Korytarze
Kuchnia
Sowiarnia
Gabinet dyrektora
Izba Pamięci
Skrzydło szpitalne
Łazienki publiczne
Wieża astronomiczna
Dormitoria
----------------
Pokoje nauczycieli
Sala Obrony Przed Czarną Magią
----------------
Gabinet prof. Oskina Ferresa
Lekcje - wszystkie domy
Sala Transmutacji
----------------
Gabinet prof. Genevieve Letterman
Lekcje - wszystkie domy
Sala Zaklęć
----------------
Gabinet prof. Talfryna Vaughana
Lekcje - wszystkie domy
Sala Wróżbiarstwa
----------------
Gabinet Prof. Midry Stone
Lekcje - wszystkie domy
Sala historii magii
----------------
Gabinet Magdali Shearman
Sala Numerologii
----------------
Gabinet prof. Lori Backer
Lekcje - wszystkie domy
Sala Runów
----------------
Sala starożytnych runów
Lochy
----------------
Korytarz w lochach
Gabinet nauczyciela eliksirów
Sala eliksirów - wszystkie domy
Cieplarnia
----------------
Wielka Oranżeria
Ogródek
Cieplarnia I
Cieplarnia II
Cieplarnia III
Kantorek nauczycieli ONMS
Błonia Hogwartu
----------------
Błonia Hogwartu
Padok
Skraj Zakazanego Lasu
Brama Zamkowa
Stadion Quidditcha
Biblioteka
----------------
Działy otwarte
Dział Ksiąg Zakazanych
Hogsmeade
----------------
Dworzec
Trzy miotły
Gospoda pod Świńskim Łbem
Herbaciarnia u Pani Puddifoot
Miodowe Królestwo
Sklep Zonka
Sowia poczta
Pokój nauczycielski
----------------
Pokój nauczycielski - dla interesantów
Szkolna Komisja OWTMów
Szkolna Komisja SUMów
Centralna Szkolna Komisja Egzaminacyjna
Pokój nauczycielski
Offtopic
----------------
Nie na temat.
Elyta
Machina czasu - rok szkolny 2006/2007
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
HERMIONKA
Wysłany: Sob 23:29, 21 Lut 2009
Temat postu:
Cześć jestem Hermiona Granger
Avangaria Meeops
Wysłany: Sob 13:32, 19 Kwi 2008
Temat postu:
Avangaria podeszła do stołu.
Zajęła swoje zwykłe miejsce i zaczęła jeść.
Gdy skończyła jeść wstała i pobiegła do dormitorium. Kiedy już tam się znalazła, przywitała się z paroma osobami i poszła schodami w górę, do sypialni.
Otwozyła drzwi i ujrzała pusty jeszcze pokój. Wzięła gitarę, notes i zaczęła pisać i grać.
po 10 minutach do pokoju weszła współlokatorka. Ava zchowała gitarę i notes, zasunęła kotary i zaczęła uczyć się do jutrzejszych eliksirów.
Harry009
Wysłany: Śro 18:07, 26 Mar 2008
Temat postu:
siemka
Sagitta Gamp
Wysłany: Pon 20:51, 17 Wrz 2007
Temat postu:
Gita usiadła przy stole i nałożyła sobie duuużą porcję tostów.
Chciała coś wziąść dla Alojzego ale przypomniała sobie, że w kieszeni ma jeszcze trochę ze wczoraj.
Gdy skończyła jeść zastanowła się czy ma jakąś dziś lekcje. Zaczęła grzebać w kieszeniach.
Gdy znalazła plan odetchneła z ulgą. Nie ma.
Wstała od stołu i udła się do biblioteki.
Sagitta Gamp
Wysłany: Nie 18:07, 16 Wrz 2007
Temat postu:
Sagitta usiadła ciężko przy stole swojego domu. Nałożyła sobie dużą porcję budyniu na początek. Dieta nie była jej przyjaciółką i trzeba przyznać, że było to widać. Po budyniu zrobiła sobie trzy kanapki z szynką. Pomyślała o swoim podopiecznym Alojzym i w serwetkę włożyła parę kawłków sera oraz kotleta. Na odchodne wzieła kawałek ciasta i jabłko. Wyszła z Wielkiej Sali.
Terry Wingstock
Wysłany: Pią 22:28, 11 Maj 2007
Temat postu:
Pokiwał głową lekko, ale ona i tak tego nie widziała.
Bo chyba sie spodziewał, że wyjdzie.
- No właśnie... mruknął do siebie cicho i wbił spojrzenie gdzieś w przestrzeń przed sobą.
Oparł się o stół. I siedział.
Po prostu.
Dużo później wyszedł.
Ailith Ingart
Wysłany: Pią 22:24, 11 Maj 2007
Temat postu:
- Nie - jednak wstała. A potem dodała, wciąż bez cienia emocji: - Poradzisz sobie sam, prawda.
Nie pytała. I za chwilę po prostu wyszła.
Terry Wingstock
Wysłany: Pią 22:22, 11 Maj 2007
Temat postu:
Nie chciał. Bardzo nie chciał. W zasadzie nie musiał mówić tego na głos. Wyraz jego oczu powiedział wystarczająco dużo.
Więc spokojnie dokończył bułeczkę.
- A ty nie głod..na? - zapytał, zorientowawszy się, że gryfonka po prostu siedzi.
Ailith Ingart
Wysłany: Pią 22:19, 11 Maj 2007
Temat postu:
- Nie pilnuję, uważam - sprostowała. - Mogę iść, jak chcesz.
Jak zwykle spokojna, tak pokrętnie, jakby jej to wszystko wcale nie obchodziło.
Terry Wingstock
Wysłany: Pią 22:14, 11 Maj 2007
Temat postu:
Podziękował i zerknął na bok. Na moment przestał się uśmiechać.
No tak. Już zaczynał odnosić wrażenie, że...
A z resztą.
Westchnął z uśmiechem. Znowu.
- Poradzę so..bie. Już nie musi..sz mnie pilnowa..ć. Pewnie masz dużo na gło..wie - powiedział spokojnie.
Ailith Ingart
Wysłany: Pią 22:09, 11 Maj 2007
Temat postu:
- Smacznego - mruknęła, patrząc gdzieś indziej. Usiadła obok i oparła łokcie o brzeg stołu, bez zbędnych komentarzy.
Terry Wingstock
Wysłany: Pią 22:07, 11 Maj 2007
Temat postu:
Usiadł przy stole.
I westchnął z uśmiechem. Chyba nie mógł uwierzyć, że w skrzydle serwowali dania z tej samej kuchni, która zaopatrywała jadalnię.
- Dzięki, Ailith. Że mnie sta..mtąd zabrała..ś. I w ogóle za wszystko - powiedział, zerkając na rudowłosą.
Sięgnął po bułeczkę. Chrupiącą, świeżą, złocistą bułeczkę.
Ailith Ingart
Wysłany: Pią 22:04, 11 Maj 2007
Temat postu:
Przyszła, czy raczej: przyszli. Ona i Terry, przy czym Ailith zdawała się uważać na każdy jego ruch, jakby go pilnując albo coś.
Perpetua Scout
Wysłany: Nie 22:33, 22 Kwi 2007
Temat postu:
Uśmiechnęła się jeszcze po raz enty pod nosem i także wyszła.
Nola Rice
Wysłany: Nie 22:31, 22 Kwi 2007
Temat postu:
- Nie wiem czy tam jest tak fajnie, jak opowiadają. Z pewnością zaletą jest to, że nie musisz chodzić na lekcje, ale mimo wszystko lubię moje ciało takim, jakim jest. Pomyśl sobie, że może ty jako paprotka i ja jako kot spotykamy się w skrzydle szpitalnym w drugiej nogawce spodni czasu. Nic nie jest niemożliwe. A teraz miłej nocy - powiedziała i powoli podniosła się z ławy.
Zabrała z sobą torbę i wyszła, a za nią widmo którejś z dziewięciu Momo.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
Regulamin