Autor |
Wiadomość |
Fauntley Prentice |
Wysłany: Pon 19:14, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Fauntley odważnie wszedł pierwszy. |
|
 |
Mary Emptyline |
Wysłany: Pon 19:12, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Białe drzwi uchyliły się zapraszająco, same z siebie.
- Wlazł - głos był już mniej zapraszający, bo sięgał temperatury zera absolutnego. |
|
 |
Nathan Ebony |
Wysłany: Pon 19:12, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
- Mogłabyś się jeszcze zgorszyć, i co będzie?- odpowiedzial wiedząc, że to nie jemu zadała pytanie. |
|
 |
Fauntley Prentice |
Wysłany: Pon 19:12, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
- Chcę sie dowiedzieć czy lecę ze szkoły, czy dostaje tylko szlaban do końca życia - powiedział z dziwnym uśmiechem na ustach. Potem spojrzał na Nathana, a jego uśmiech stał się nieco złośliwy.
- Myślę. Czasem mi się to zdarza. |
|
 |
Corinne Hawkins |
Wysłany: Pon 19:10, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Usiadła na podłodze. Nie wiedziała, jak długo może potrwać nieobecność opiekunki jej domu w gabinecie.
- Mogę wiedzieć, w jakim celu do niej idziesz? |
|
 |
Nathan Ebony |
Wysłany: Pon 19:09, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
- Myślisz intensywnie- stwierdził widząc, że do tej pory nie skalane głębszą myślą czoło Puchona przyjęło na siebie to odpowiedzialne zadanie. |
|
 |
Fauntley Prentice |
Wysłany: Pon 19:07, 09 Kwi 2007 Temat postu: Przed gabinetem |
|
Zapukał.
Raz, drugi.
Ale nie było odpowiedzi.
Oparł się więc o ścianę i splótł palce razem. Zastanawiał sie nad czymś. |
|
 |