pod Wielką Salą

Eireen Aylward

Eireen wyszła z wielkiej sali patrząc pod nogi. Ledwo doszła do klepsydr z punktami, kiedy wpadła na coś.
- Przepraszam - mruknęła, podnosząc głowę. Zobaczyła nauczycielkę historii magii. - Magdala! Merlinie, przepraszam, zamyśliłam się. Co u ciebie?

Magdala Shearman · Gość

- O, Eireen, witaj - uśmiechnęła się serdecznie. - Właściwie to nic nowego, od wczoraj myślę o tych atakach, słyszałaś o tym na pewno. W Proroku tylko zdawkowe informacje...

Eireen Aylward

- Jakich atakach? Nic nie wiem, sowa nie przyniosła mi Proroka a ja sama próbuję się jakoś ogarnąć przed lekcjami. Co się stało?

Magdala Shearman · Gość

- Były jakieś ataki śmierciożerców, tylko co innego twierdzi Prorok, co innego dyrektor, a co innego zdrowy rozsądek. Był jakiś atak na Błędnego Rycerza, podobno ranili jedną z naszych nauczycielek... Ogólnie chodzi fama, że śmierciożercy powrócili do działania.

Eireen Aylward

- Merlinie... - Nagle przypomniala sobie coś i cała zbladła. - Muszę gdzieś iść, przepraszam cię na chwilę - powiedziała, odwracając się i kierując w stronę lochów.

Magdala Shearman · Gość

- Och, super - westchnęła Magdala i ruszyła w kierunku schodów, mając nadzieję, żę dowie się co się przypomniało Eireen.

Charley Mahony

Wychodząc z Wielkiej Sali zauważyła oddalające się nauczycielki. Już miała powiedzieć "Dzień dobry", ale rozmyśliła się. Nie wiedziała, w którą stronę iść. W końcu zdecydowała się na spacer do sowiarni, aby sprawdzić, czy jej puchacz ma się dobrze.

Tristan Miseris

Tristan wyszedł z Wielkiej Sali, popijając kawę z bardzo "niemęskiego", różowego kubka. Stanął na moment przed tablicą ogłoszeń, sprawdzając, czy może powiesili coś ciekawego. Okulary momentalnie zaparowały, kiedy przechylił do ust kubek z gorącym płynem.

Lori Backer

Lori zbiegła ze schodów, kiedy między tłumem uczniów dojrzała Tristiana, który patrzył się na ścianę. Co on, do jasnej cholery robi?, pomyślała, po czym podeszła do mężczyzny.
- Cześć - przywitała się.

Magdala Shearman · Gość

Na korytarzu pojawiła się Magdala, jak zwykle niespokojnie rozglądając sie dookoła.
- O, cześć - powitała Tristana. - Są jakieś nowe ogłoszenia? - zagadnęła.

Tristan Miseris

Tristan musiał najpierw zdjąć okulary, aby dostrzec obie nauczycielki.
- Cześć, piękne - przywitał się, pociągajac z kubka kolejny łyk. - Nic nowego nie ma, plan tylko wywiesili. Skończyła nam się laba.

[Rozkoszny kubeczek Tristana do wglądu: [link widoczny dla zalogowanych] Wink

]

Lori Backer

- Cześć, Magd. Plaaaan? - zdziwiła się. Przyglądnęła się pergaminowi. - O, mam dzisiaj lekcję!

Magdala Shearman · Gość

- Plan? - upewniła się, podchodząc bliżej do tablicy. - Niedobrze - mruknęła, dwracając wzrok od kartki. Jrj spojrzenie padło na kubek Tristana. - Boski kubeczek - uśmiechnęła się.

Lori Backer

- Taki... męski - dodała z uśmiechem Backer.

Magdala Shearman · Gość

- No nie przesadzaj, naprawdę. Jest słoki. Sama bym taki chciała, gdyby nie był tak różowy - odparła Shearman.