Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:12, 01 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
"Nie widzieliśmy Amelii. Ale przekażę jej jeśli ja spotkam, że jej szukasz" zapewnil Namrael i ruszył za resztą zgrai.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Czw 22:36, 01 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Po kilkunastu minutach, kiedy Amelia nie raczyła się pojawić, Shee poprawiła szalik i zapięła płaszcz. Udała się na spacer, nad jezioro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:44, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Amelia wbiegła do Sali Wejściowe, zastanawiając się gdzie mogła pójść dziewczyna. Zastanowiła się przez chwilę, kręcąc się po posadzce. W końcu naszło ją olśnienie. Jakie miejsce najlepiej działa gdy się jest smutnym? Oranżeria! Pchnęła mocno drzwi wejściowe i wybiegła na mróz, nie zważając na chorobę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:48, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Powoli skierowała swoje kroki w kierunku drzwi. Miała ochotę przejść się po błoniach i poukładać myśli. Otworzyła drzwi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian Murray
Ravenclaw
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vale Sansretour
|
Wysłany: Sob 22:53, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Ochholera... przepraszam - stęknął Ian, zderzając się z dziewczyną. Po raz kolejny przeklął w myślach swoją niezdarność, która oczywiście musiała wychylić ohydny łeb w najmniej odpowiedniej chwili i w obecności panien Scout i Hawkins. Gdyby Fauntley to zobaczył, nie dałby mu spokoju przez tydzień.
Pomógł wstać piątoklasistce z jego domu.
- Nic ci się nie stało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:57, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Korzystając z pomocy szóstoklasisty wstała.
- Nie, wszystko w porządku - powiedziała rumieniąc się i spuszczając wzrok. Jak zwykle w takich sytuacjach była onieśmielona. Miała wrażenie, że znowu zrobi z siebie idiotkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:01, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Czuła się niepotrzebna. Bardzo niepotrzebna a bardzo tego uczucia nie lubiła.
- Dobranoc, Ian - powiedziała. Po czym oddaliła się od towarzysza i zarumienionej Krukonki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian Murray
Ravenclaw
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vale Sansretour
|
Wysłany: Sob 23:05, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Murray przełknął ślinę. Niemożliwe, żeby aż tak zrażał do siebie ludzi. Gdy Perpetua znikła w jednym z korytarzy, obejrzał się na Corinne.
- Właściwie to szedłem w stronę wieży. Albo biblioteki. W każdym razie... nie na błonia. - Odchrząknął. Brawo, Ian, jeszcze trochę, a Hawkins też wzruszy ramionami i gdzieś sobie pójdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:11, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Obejrzała się w kierunku oddalającej się Perpetuy, po czym odważyła się spojrzeć na Iana.
- Aha... Cóż, odechciało mi się spacerować. - Poprawiła torbę, która zsunęła się z jej ramienia. - Idziesz do wieży?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian Murray
Ravenclaw
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vale Sansretour
|
Wysłany: Sob 23:13, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Właściwie, czemu nie. - Ściągnął rękawiczki i szybko ukrył dłonie w obszernych mankietach szaty. - Przez czwarte piętro będzie chyba najszybciej.
(Bo chcesz jak najkrócej być w jej towarzystwie? Ty idioto...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corinne Hawkins
Ravenclaw
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:16, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Skinęła głową. Ian sprawiał wrażenie, jakby przeszkodziła mu w czymś ważnym i chciał się jak najszybciej pozbyć. Poczuła się dość głupio. Włożyła ręce do kieszeni i ruszyła za chłopakiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Nie 12:30, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna szła przez Salę Wyjściową, nucąc w głowie jakąś mugolską piosenkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Nie 12:34, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tristan wszedł do zamku i zamknął za sobą drzwi, trochę za głosno, ale pewnie nikt nie zauważył. Kiedy sie obrócił, nawet nie zauważył, jak wpadł na jakąś uczennicę. Jakąś?! Michelle!, poprawił się w myślach.
- O, cześć - przywitał sie, zaskoczony spotkaniem, zapominajac o relacjach uczennica-profesor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Nie 12:44, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Yyyy... - zająkała się. - Dzień dobry - powiedziała po czym nie wiedziała co ma robić. Dlaczego ona wciąż musi na niego wpadać? Trochę się zdziwiła przywitaniem nauczyciela, ale cóż... Nie będzie na to zwracać uwagi.
- Mam nadzieję, że nic się panu nie stało. - Powiedziała z szerokim uśmiechem
Co dalej?! - spytała siebie w myślach, wciąż się uśmiechając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Nie 13:14, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- O, przepraszam, czas iść do Hogsmeade. Może tam się zobaczymy. Do widzenia! - krzyknęła i wybiegła z zamku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|